101

444
„DZIENNICZEK” SIOSTRY FAUSTYNY
kiedy spostrzegę te Jego upomnienia większe, które się objawiają w karze, wtenczas gorąco błagam Go o miłosierdzie i przebaczenie. Lecz nie zawsze jestem wysłuchana, dziwnie Pan ze mną postępuje. Są chwile, gdzie sam dopuszcza straszne cierpienia; a znowu są chwile, gdzie cierpieć nie pozwala i usuwa wszystko, (44) co by duszę zasmucić mogło. Oto są Jego drogi dla nas niezbadane i niepojęte; naszą rzeczą jest poddawać się zawsze Jego świętej woli. Są ta jemnice, których rozum ludzki nigdy tu na ziemi nie zgłębi, odsłoni nam to wieczność.
1657 101V [1938] Niedziela Palmowa. Byłam na mszy św., ale po palmę iść nie miałam siły404. Czułam się tak słaba, że zaledwie mogłam wytrwać na mszy świętej. Podczas mszy św. Jezus dał mi poznać ból swej duszy, i odczułam to wyraźnie, jak te hymny, Hosanna, bolesnym echem odbijały się w Jego Najświętszym Sercu. Dusza moja została zalana także morzem goryczy, a każde Hosanna przebijało mi serce na wskroś. Cała dusza moja została pociągnięta w bliskość Jezusa. Usłyszałam głos Jezusa: Córko moja, współczucie twoje dla mnie jest mi ochłodą, dusza twoja nabiera odrębnej piękności przez rozważenie męki mojej.
1658 (45) Komunię św. przyjmowałam na górze, bo nie było mowy, aby zejść na dół do kaplicy, bo byłam bardzo osłabiona silnymi potami, a kiedy trochę przeszły poty, to znowu dreszcze i gorączka. Czułam się zupełnie słaba. Dziś przyniósł nam Komunię św. jeden z ojców jezuitów405. Kiedy podał Pana trzem siostrom, a później mnie, więc myślał, że ja ostatnia, więc podał mi dwie Hostie, a jedna z nowicjuszek leżała w drugiej celi i dla niej brakło. Kapłan ten poszedł drugi raz i przyniósł jej Pana; jednak Jezus mi powiedział, że: Z niechęcisz wchodzę do tego serca; dlategoś przyjęła te dwie Hostie, że się ociągam z przyjściem do tej duszy, która się opiera łasce mojej. Nie jest mi miła gościna u takiej duszy. W tej chwili dusza moja została pociągnięta w Jego bliskość i otrzymałam głębokie wewnętrzne światło zrozumienia w duchu całego miłosierdzia. Był to lot błyskawicy, a wyraźniejszy niżelibym godzinami całymi oglądała oczyma ciała.
1659 (46) Jednak, aby choć cośkolwiek napisać, muszę użyć słów, choć nie oddadzą w całości tego, czym cieszyła się dusza moja widząc chwałę miłosierdzia Bożego. Chwała miłosierdzia Bożego już rozbrzmiewa mimo wysiłków nieprzyjaciół i samego szatana, który tak bardzo nienawidzi miłosierdzia Bożego, a dzieło to najwięcej mu wydrze dusz, dlatego duch ciemności kusi nieraz gwałtownie osoby dobre, aby utrudniały dziełu temu. Jednak poznałam jasno,

101