276

Kazanie św. Augustyna, biskupa, O pasterzach (Kazanie 46; 13)

Pan mówi: ,,Słabej nie umacnialiście". Mówi tak do złych i nieprawdziwych pasterzy, do tych, którzy szukają własnej korzyści, a nie Jezusa Chrystusa. Korzystają z mleka i wełny, ale nie troszczą się o owce, nie umacniają słabych. Między tymi, które są słabe, czyli wątłe (bo także chore nazywa się słabymi), a zatem pomiędzy owcą słabą a chorą, to jest taką, której coś dolega, istnieje następująca - jak sądzę - różnica. Postaramy się ją ukazać, jak umiemy. Przy większej, być może, staranności potrafilibyśmy uczynić to lepiej my sami albo też ktoś bardziej doświadczony i o jaśniejszym umyśle. Tymczasem jednak, abyście nie ulegali błędom, powiem, co myślę, opierając się na słowoch Pisma św. W wypadku człowieka słabego lękać się trzeba, aby nie spotkała go pokusa i nie załamała. Kto zaś jest chory, już niedomaga z powodu jakiejs pożądliwości powstrzymującej przed wkroczeniem na Bożą drogę i oddaniem się na służbę Chrystusa.

Spójrzcie na tych, którzy pragną żyć dobrze, którzy postanowiają żyć dobrze, ale nie tak bardzo umieją znosić zło, jak czynić dobro. Tymczasem siła chrzesajanina to nie tylko czynienie dobra, ale także znoszenie zła. Ci zatem, którzy zdają się być gorliwymi w czynieniu dobra, lecz nie umieją ani nie chcą znosić pojawiających się cierpień, należą do ludzi słabych. Tacy zaś, którzy miłując świat, na skutek jakiejś pożądliwości są odrywani od czynów dobrych, to chorzy i ociężali. Choroba zdaje się odbierać im wszystkie siły, tak iż nic dobrego nie potrafią czynić. Takim właśnie na duszy był ów paralityk, którego niosący nie mogli stawić przed Panem. Zdjęli przeto dach i położyli chorego przed Nim. Także i ty powinieneś tak postąpić, jeśli chcesz dokonać w duszy tego samego: trzeba zdjąć dach i złożyć przed Panem duszę sparaliżowaną, unieruchomioną we wszystkich swych członkach, osłabioną chorobliwą pożądliwością. Jeśli przeto wszystkie członki są nieruchome i nastąpił paraliż wewnętrzny, uniemożliwiający przyjście do Lekarza - być może Lekarz jest ukryty i znajduję się wewnątrz: jest nim prawdziwe znaczenie ukryte w Pismie - wówczas odsłaniając to, co zakryte, otwórz dach i połóż paralityka.

Słyszeliście, jaki wyrzut spotkał tych, którzy zaniedbują to czynić i nie czynią: ,,Słabej nie umacnialiście, skaleczonej nie opatrywaliście". Mówiliśmy już o tym.

Złamany był człowiek lękiem wobec grożących doświadczeń. Lekarstwem na złamanie są słowa pociechy: ,,Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, ale zsyłając pokusę, wskaże równocześnie sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać".

 

276