609

SOBOTA

Jn 6, 16-21 

"To ja jestem".

Dziwny tekst, w którym św. Jan bardziej niż gdzie indziej posługuje się symbolizmem. W pierwszych wspólnotach chrześcijańskich musian bardzo mocno odczuwać tajemnicę, którą i my przeżywamy dwa tysiące lat później: obecność-nieobecność Jezusa.

Jakaż obecność dla wierzącego! A jednak są i noce ciemne, są lęki, i długie pustki. Rozłączeni od Jezus apostołowie czekają aż do wieczora. Przychodzi noc, decydują się na przeprawę łódką bez Niego. Jego obecność wśród nich napełniała ich przedtem taką radością, że bez Niego wszystko staje się ciemne i napawa lękiem. Nawet jego zbliżenie się po jeziorze wydaje się im koszmarem.

Lecz oto brzmi jego głos, który przepędza wszelki strach: "To ja jestem!"Nagle wszystko staje się wraz z Nim normalne.

Tekst cenny do odczytywania, kiedy przychodzi noc. Kiedy posucha duchowa wszystko czyni bezbarwnym. Trzeba czekać, cierpliwie wiosłować, i w ciszy rozważać: ależ co się dzieje ze mną?

Nagle On bądzie tutaj. I jeśli Jego przyjście nieco przeraża, trzeba dotrzeć sercem do jego słów: "To ja jestem. Nie bój się."

 

609