Artykuł czwarty CREDO

,,JEZUS CHRYSTUS UMĘCZON POD PONCKIM PIŁATEM, UKRZYŻOWAN, UMARŁ I POGRZEBION"

571 Misterium Paschalne krzyża i zmartwychwstania Chrystusa znajduje się w centrum Dobrej Nowiny, którą Apostołowie, a za nimi Kościół, powinni głosić światu. Zbawczy zamysł Boga wypełnił się ,,raz jeden" (Hbr 9, 26). Przez odkupieńczą śmierć Jego Syna Jezusa Chrystusa.

572 Kościół pozostaje wierny ,,interpretacji wszystkich Pism" danej przez samego Jezusa zarówno przed Jego Paschą, jak i po niej. ,,Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?" (Łk 24, 26-27.45). Cierpienia Jezusa przybrały konkretną formę historyczną, gdy został On ,,odrzucony przez starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie" (Mk 8, 31), którzy wydali ,,Go poganom na wyszydzenie, ubiczowanie i ukrzyżowanie" (Mt 20, 19).

573 Wiara może więc starać się zgłębić okoliczności śmierci Jezusa, przekazane wiernie przez Ewangelię i poświadczone przez inne źródła historyczne, by lepiej zrozumieć sens Odkupienia.

Paragraf pierwszy

JEZUS I IZRAEL

574 Od początku publicznej misji Jezusa niektórzy faryzeusze i zwolennicy Heroda z kapłanami i uczonymi w Piśmie pstanowili skazać Go na śmierć. Z powodu różnych działań (wypędzanie złych duchów, odpuszczanie grzechów, uzdrawianie w dzień szabatu, oryginalne interpretowanie przepisów o czystości prawnej, kontakty z celnikami i publicznymi grzesznikami) niektórzy nieprzychylnie nastawieni ludzie podejrzewali, że Jezus był opętany. Oskarża się Go o bluźnierstwo, fałszywy profetyzm i przastępstwa religijne, które Prawo karało śmiercią przez ukamienowanie.

575 Wiele czynów i słów Jezusa było więc ,,znakiem sprzeciwu" (Łk 2, 34) bardziej dla autorytetów religijnych w Jerozolimie, tych, których Ewangelia św. Jana nazywa ,,Zydami", niż dla wspólnoty ludu Bożego. Oczywiście, stosunki Jezusa z faryzeuszami nie ograniczały się tylko do sporów. To właśnie faryzeusze uprzedzają Go o grożącym Mu niebezpieczeństwie. Jezus pochwala niektórych z nich, jak na przykład uczonego w Piśmie, wymienionego w Ewangelii św. Marka (12, 34); wiele razy jada u faryzeuszów. Potwierdza naukę głoszoną przez tę elitę religijną ludu Bożego na temat zmartwychwstania umarłych, pewnych form pobożości (jałmużna, post i modlitwa), zwyczaju zwracania się do Boga jako do Ojca, centralnego charakteru przykazania miłości Boga i biiźniego.

576 W oczach wielu w Izraelu Jezus sprawiał wrażenie przeciwnika podstawowych instytucji narodu wybranego:

- posłuszeństwa wobec Prawa w integralności jego przepisów pisanych i, według faryzeuszów, w interpretacji tradycji ustnej;

- centralnego charakteru Świątyni Jerozolimskiej traktowanej jako miejsce święte, w którym w sposób szczególny mieszka Bóg;

- wiary w jedynego Boga, w którego chwale nie może mieć udziału żaden człowiek.

I. Jezus i Prawo

577 Na początku Kazania na górze Jezus uroczyście wypowiedział swoje stanowisko, w którym w świetle łaski Nowego Przymierza przodstawił prawo dane przez Boga na Synaju podczas pierwszego Przymierza: Nie sądźcie, żeprzyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przekazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w Królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w Królestwie niebieskim (Mt 5, 17-19).

578 Jezus, Mesjasz Izraela, a więc największy w Królestwie niebieskim, powinien był wypełnić Prawo, przyjmując je w jego integralności, aż do najmniejszych przepisów, zgodnie z własnymi słowami. On sam tylko mógł uczynić to w sposób doskonały. Żydzi, jak to sami wyznaja, nigdy nie mogli wypełnić Prawa w jego integralności, nie naruszając najmniejszych przepisów. Z tego względu corocznie w czasie święta Przebłagania dzieci Izraela proszą Boga o przebaczenie z powodu przekraczania przez nich Prawa. Istotnie, prawo stanowi pewną całość i, jak przypomia św. Jakub: ,,Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, o przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie" (Jk 2, 10).

579 Zasada integralności zachowywania Prawa, nie tylko co do litery, lecz także co do ducha, była droga faryzeuszom. Ukazując ją Izraelowi, doprowadzili oni wielu Żydów w czasach Jezusa do najwyższej gorliwości religijnej. Gdyby owa gorliwość nie zamienia się w ,,obłudną" kazuistykę, mogłaby przygotować lud na tę zdumiewającą interwencję Bożą, którą będzie doskonałe wypełnienie Prawa przez jedynie sprawiedliwego w miejsce wszystkich grzeszników.

580 Doskonałe wypełnienie Prawa mogło być jedynie dziełem Boskiego Prawodawcy, narodzonego pod Prawem w osobie Syna. W Jezusie Prawo ukazuje się już nie jako wypisane na kamiennych tablicach, ale jako wyryte ,, w głębi jestestwa... W sercu" (Jr 31, 33) Sługi, który, ponieważ ,,niezachwianie przynosi Prawo" (Iz 2, 3), staje się ,,Przymierzem dla ludzi" (Iz 2, 6). Jezus do tego stopnia wypełnia Prawo, że bierze na siebie ,,przekleństwo Prawa" (Ga 3, 13) ciążące nad tym, którzy nie wypełniają ,,wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa" (Ga 3, 10), ponieważ poniósł śmierć ,,dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza" (Hbr 9, 15).

581 Jezus uchodził w oczach Żydów i ich duchowych przywódców za nauczyciela (rabbi). Jego argumentacja często mieściła się w ramach rabinistycznej interpretacji Prawa. Równocześnie jednak nie mógł On nie wywołać sprzeciwu uczonych w Prawie, ponieważ nie zadowalał się proponowaniem swojej interpretacji jako jednej z wielu: ,,Uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak ich uczeni w Piśmie" (Mt 7, 28-29). Na górze Błogosławieństw. Przez Jezusa daje się słyszeć na nowo to samo słowo Boże, które zabrzmiało na Synaju aby przekazać Mojżeszowi Prawo pisane. Słowo to nie obala Prawa, ale je wypełnia, dając mu w sposób Boski ostateczną interpretację: ,,Słyszeliście również, że powiedziano przedkom... A Ja wam powiadam" (Mt 5, 33-34). Tym samym Boskim autorytetem Jezus odrzuca pewną ,,tradycję ludzką" (Mk 7, 8) faryzeuszów, którzy uchylają ,,słowo Boże" (Mk 7, 13).

582 Idąc jeszcze dalej, Jezus wypełnia Prawo dotyczące czystości pokarmów, tak ważne w życiu codziennym Żydów, ukazując przez Boską interpretację jego znaczenie ,,podagogiczne": ,,Nic z tego, co z zewnętrz wchodzi w człowieka, nie może uczynić go nieczystym... Tak uznał wszystkie potrawy za czyste... Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli" (Mk 7, 18-21). Podając z Boskim autorytetem ostateczną interpretację Prawa, Jezus spotkał się z oporem niektórych uczonych, nie zgadzających się z Jego interpretacją potwierdzoną nawet przez Boskie znaki, które jej towarzyszyły. Szczególnie odnosiło się na do zagadnienia szabatu. Jezus przypomina, często posługując się argumentami rabinistycznymi, że ani służba Bogu, ani służba bliźniemu, jaką były dokonywane przez Niego uzdrowienia, nie zakłóca odpoczynku szabatowego.

II. Jezus i Świątynia

583 Podobnie jak wcześniejsi prorocy Jezus okazywał bardzo głęboki szacunek dla Świątyni Jerozolimskiej. Został w niej ofiarowany przez Józefa i Maryję w czterdziestym dniu po narodzeniu. W wieku dwunastu lat decyduje się na pozostanie w Świątyni w celu przypomnienia swoim rodzicom, że powinien być w sprawach Ojca. W czasie swego życia ukrytego udawał się do niej co roku przynajmniej na święto Paschy; samą Jego misję publiczną wyznaczał rytm pielgrzymek do Jerozolimy na wielkie święta żydowskie.

584 Jezus wszedł do Świątyni jako do uprzywilejowanego miejsca spotkania z Bogiem. Świątynia jest dla Niego mieszkaniem Jego Ojca, domem modlitwy; oburza się, że jej dziedziniec zewnętrzny stał się miejscem handlu. Jeśli wyrzuca ze Świątyni kupców, to czyni to przez zazdroswą miłość do Ojca: ,,Z domu mego Ojca nie róbcie targowiska! Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie [Ps 69, 10]" (J 2, 16-17). Po Zmartwychwstaniu Jezusa Apostołowie zachowali religijny szacunek dla Świątyni.

585 Przed swoją mękę Jezus zapowiedział jednak zburzenie tej wspaniałej budowli, z której nie pozostanie nawet kamień na kamieniu. Zapowiedział w ten sposób znak czasów ostatecznych, które zostaną zapoczątkowane wraz z Jego Paschą. Proroctwo to mogło być jednak przedstawiane w sposób zniekszłalcony przez fałszywych świadków w czasie Jego przesłuchania u najwyższego kapłana i powróciło do Niego jako zniewaga, gdy został przybity do krzyża.

586 Jezus nie tylko nie był wrogo nastawiony do Świątyni, w której wygłosił to, co istotne w Jego nauczaniu, lecz także zapłacił podatek świątynny, dołączając się do Piotra, którego ustanowił fundamtem swego przyszłego Kościoła. Co więcej, utożsamił się ze Świątynią, przedstawiając siebie jako ostateczne mieszkanie Boga wśród ludzi. Dlatego właśnie Jego wydanie się na śmierć zapowiada zburzenie świątyni, które ukaże wejście historii zbawienia w nową epokę: ,,Nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca" (J rozdz.4)

III. Jezus i wiara Izraela w Boga Jedynego i Zbawiciela

587 Choć Prawo i Świątynia Jerozolimska mogły być dla władz religijnych Izraela okazją do ,,sprzeciwu" wobec Jezusa, to prawdziwym kamieniem obrazy była dla nich rola Jezusa w odpuszczaniu grzechów, będącym w sensie ścisłym dziełem Bożym.

588 Jezus gorszył faryzeuszów spożywaniem posiłków z celnikami i grzesznikami, których traktował z taką samą życzliwością. Przeciw tym, którzy ufali sobie, ,,że są sprawiedliwi, a innymi gardzili" (Łk 18, 9)360, Jezus stwierdził: ,,Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników" (Łk 5, 32). Posunął się jeszcze dalej, mówiąc do faryzeuszów, że - ponieważ grzech jest powszechny - ci, którzy sądzą, że nie potrzebują zbawienia, są zaślepieni sami w sobie.

589 Jezus gorszył przede wszystkim przez to, że utożsamił swoje miłosierne postępowanie wobec grzeszników z postawą samego Boga wobec nich; dał nawet do zrozumienia, że zasiadając do stołu z grzesznikami, dopuszcza ich do uczty mesjańskiej. Najbardziej jednak Jezus poruszył Władze religijne Izraela, gdy odpuszczał grzechy. Rzeczywiście, stwierdzają one z niepokojem: ,,Któż może odpuszczać grzechy, prócz jednego Boga?" (Mk 2, 7). Odpuszczając grzechy, Jezus albo bluźnił, ponieważ jako człowiek czynił się równym Bogu, albo mówił prawdę, a Jego osoba uobecniała i objawiała imię Boże.

590 Jedynie Boska tożsamość osoby Jezusa może usprawiedliwić także Jego absolutne wymaganie: ,,Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie" (Mt 12, 30), a także Jego słowa, że w Nim ,, jest coś wiecej niż Jonasz.. Coś więcej niż Salomon" (Mt 12, 41-42), ,,coś większego niż Świątynia" (Mt 12, 6); gdy przypomia w odniesieniu do siebie, że Dawid nazwał Mesjasza swoim Panem, i gdy stwierdza: ,,Zanim Abraham stał się, Ja Jestem" (J 8, 58), a nawet: ,,Ja i Ojciec jedno jesteśmy" (J 10, 30).

591 Jezus domagał się od władz religijnych w Jerozolimie wiary w Niego ze względu na dzieła Ojca, jakie wypełnia. Taki akt wiary musiał jednak przejść przez tajemniczą śmierć sobie, by ,,się powtórnie narodzić" (J 3, 7) dzięki łasce Bożej. Takie wymaganie nawrócenia wobec zdumiewającego wypełnienia się obietnic pozwala zrozumieć tragiczną pogardę Sanhedrynu, który uznawał, że Jezus zasługiwał na śmierć jako bluźnierca. Jego członkowie działali w ten sposób zarówno przez ,,niewiedzę", jak i przez ,,zatwardziałość" (Mk 3, 5; Rz 11, 25) ,,niewiary" (Rz 11, 20).

W skrócie

592 Jezus nie zniósł Prawa danego na Synaju ale je wypełnił doskonale; także objawił jego ostateczny sens i wynagrodził popełnione przeciw niemu wykroczenia.

593 Jezus czcił Świątynię, przybywając do niej jako pielgrzym na święta Judzkie, oraz umiłował zazdrosną miłością to mieszkanie Boga wśrod ludzi. Świątynia jest figurą Jego misterium. Jeśli Jezus ogłasza jej zbuczenie, to ukazuje w ten sposób swoje własne wydanie na śmierć i wejście historii zbawienia w nową epokę, w której Jego Ciało będzie ostateczną Świątynią.

594 Jezus dokonywał czynów, jak na przykład odpuszczenie grzechow, ktore potwierdzały, że jest Bogiem Zbawicielem. Ale Żydzi, nie uznając Boga, który stał się Człowiekiem widzieli w Nim ,,człowieka uważającego siebie za Boga" (J 10, 33) i osądzili Go jako bluźniercę.

Paragraf drugi

JEZUS UMARŁ UKRZYŻOWANY

I. Proces Jezusa

Podziały wśród Władz żydowskich wobec Jezusa

595 Wśród Władz religijnych w Jerozolimie nie tylko znalazł się faryzeusz Nikodem, czy poważany Józef z Arymatei, którzy w tajemnicy byli uczniami Jezusa, ale pojawiły się długotrwałe spory na Jego temat, tak że w przeddzień Jego męki św. Jan mógł o spierających się powiedzieć, że ,,Wielu w Niego uwierzyło", chociaż w sposób bardzo niedoskonały (J 12, 42). Nie ma w tym nic dziwnego, jeśli weźmie się pod uwagę, że nazajutrz po Pięćdziesiątnicy ,,bardzo wielu kapłanów przyjmowało wiarę" (Dz 6, 7) i że byli ,,niektórzy nawróceni ze stronnictwa faryzeuszów" (Dz 15, 5). W związku z tym św. Jakub może powiedzieć do św. Pawla. ,,Widzisz, bracie, ile tysięcy Żydów uwierzyło, a wszyscy trzymają się gorliwie Prawa" (Dz 21, 20).

596 Władze religijne w Jerozolimie nie były jednomyślne co do postawy, jaką należy zająć wobec Jezusa. Faryzeusze zagrozili wyłączeniem z Synagogi tym, którzy szli za Nim. Tym, którzy bali się, że ,,wszyscy uwierzą w Niego, a przyjdą Rzymianie, i zniszczą [ich] miejsce święte i.. naród", najwyższy kapłan, Kajfasz, prorokując, powiedział: ,,Lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród" (J 11, 50). Sanhedryn zdeklarował, że Jezus ,,winien jest śmierci" (Mt 26, 66) jako bluźnierca. Nie mając prawa skazania Go na śmierć, wydał Jezusa Rzymianom pod zarzutem wzniecania buntu politycznego, co postawi Go na równi z Barabaszem oskarżonym o jakieś ,,rozruchy" (Łk 23, 19). Istnieją więc także zagrożenia polityczne, które arcykapłani przedstawiają Piłatowi jako motyw skazania Jezusa na śmierć.

Żydzi nie ponoszą zbiorowej odpowiedzialności za śmierć Jezusa

597 Biorąc pod uwagę historyczną złożoność procesu Jezusa widoczną w opowiadaniach ewangelicznych oraz nie wiedząc, jaki jest , znany tylko Bogu, grzech osobisty uczestników procesu (Judasza, Sanhedrynu, Piłata), nie można przypisać odpowiedzialności za śmierć Jezusa wszystkim Żydom w Jerozolimie mimo okrzyków manipulowanego tłumu i zbiorowych oskarżeń zawartych w wezwaniach do nawrócenia po Pięćdziesiątnicy. Sam Jezus przebaczając z krzyża, a za Nim Piotr, przyznał prawo do ,,nieświadomości" (Dz 3, 17) Żydom z Jerozolimy, a nawet ich przywódcom. Tym bardziej nie można rozciągać odpowiedzialności na innych Żydów w czasie i przestrzeni, opierając się na krzyku ludu: ,,Krew Jego na nas i na dzieci nasze" (Mt 27, 25), który oznacza formułę zatwierdzającą wyrok: Na Soborze Watykańskim II Kościół oświadczył: ,,To, co popełniono podczas męki (Chrystusa), nie może być przypisane ani wszystkim bez różnicy Żydom wówczas żyjącym, ani Żydom dzisiejszym... Nie należy przedstawiać Żydów jako odrzuconych ani jako przeklętych przez Boga, rzekomo na podstawie Pisma Świętego".

Wszyscy grzesznicy byli sprawcami męki Chrystusa

598 Kościół w nauczaniu swojej wiary i w świadectwie swoich świętych nigdy nie zapomniał, ,,że to właśnie grzesznicy byli sprawcami i jakby narzędziami wszystkich mąk, które wycierpiał Boski Odkupiciel". Uwzględniając fakt, że nasze grzechy dotykają samego Chrystusa, Kościół nie waha się przypisać chrześcijanom największej odpowiedzialności za mękę Jezusa, którą zbyt często obciążali jedynie Żydów: Musimy uznać za winnych tej strasznej nieprawości tych, którzy nadal popadają w grzechy. To nasze przastępstwa sprowadziły na Pana naszego Jezusa Chrystusa mękę krzyża; z pewnością więc ci, którzy pograżają się w nieładzie moralnym i złu, ,,krzyżuja... w sobie Syna Bożego i wystawiaja Go na pośmiewisko" (Hbr 6, 6). Trzeba uznać, że nasza wina jest w tym przypadku większa niż Żydów. Oni bowiem, według świadectwa Apostoła, ,,nie ukrzyżowaliby Pana chwały" (1 Kor 2, 8), gdyby Go poznali. My przeciwnie, wyznajemy, że Go znamy. Gdy więc zapieramy się Go przez nasze uczynki, podnosimy na Niego w jakiś sposób nasze zbrodnicze ręce. To nie złe duchy ukrzyżowały Go, lecz to ty wraz z nimi Go ukrzyżowałeś i krzyżujesz nadal przez upodobanie w wadach i grzechach.

II. Odkupieńcza śmierć Chrystusa w Bożym zamyśle zbawienia

Jezus wydany ,,z woli, postanowienia i przewidzenia Boga"

599 Bolesna śmierć Chrystusa nie była owocem przypadku i zbiegu nieszczęśliwych okoliczności. Należy ona do tajemnicy zamysłu Bożego, jak wyjaśnia Żydom w Jerozolimie św. Piotr w swojej pierwszej mowie w dniu Pięćdziesiątnicy: Jezus został wydany ,, z woli, postanowienia i przewidzenia Bożego" (Dz 2, 23). Ten biblijny język nie oznacza, że ci, którzy ,,wydali Jezusa" (Dz 3, 13), byli jedynie biernymi wykonawcami scenariusza przewidzianego wcześniej przez Boga.

600 Dla Boga wszystkie chwile czasu są teraźniejsze w ich aktualności. Ustalił On więc swój odwieczny zamysł "przeznaczenia", włączając w niego własną odpowiedź każdego człowieka na Jego łaskę: ,,Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły" (Dz 2, 27-28). Bóg dopuścił ich czyny wypływające z zaślepienia, by wypełnić swój zbawczy zamysł.

,,Umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy"

601 Ten Boży zamysł zbawienia przez wydanie na śmierć ,,Sługi", Sprawiedliwego (Iz 53, 11), został wcześniej zapowiedziany w Piśmie świętym jako tajemnica powszechnego odkupienia, to znaczy wykupu, który wyzwala ludzi z niewoli grzechu. Sw. Paweł przekazuje w wyznaniu wiary, o którym mówi, że je ,,przejął" (1 Kor 15, 3) - iż ,,Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy". Odkupieńcza śmierć Jezusa wypełnia w szczególności proroctwo o cierpiącym Słudze. Sam Jezus przodstawił sens swego życia i śmierci w świetle cierpiącego Sługi. Po swoim zmartwychwstaniu Jezus w taki właśnie sposób wyłożył Pisma uczniom z Emaus, a następnie samym Apostołom.

,,Bóg dla nas uczynił Go grzechem"

602 Święty Piotr może więc sformułować wiarę apostolską w Boży zamysł zbawienia w taki sposób: ,,Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa jako baranka niepokalanego i bez zmazy. On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was (1 P 1, 18-20). Karą za grzechy ludzi, popełnione po grzechu pierworodnym, była śmierć. Bóg posyłając własnego Syna w postaci Sługi, w postaci człowieka upadłego i poddanego śmierci z powodu grzechu, ,,dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą" (2 Kor 5, 21).

603 Jezus nie doznał takiego odrzucenia, jak gdyby On sam zgrzeszył. W miłości odkupieńczej, która zawsze łączyła Go z Ojcem, przyjął nas w naszym oddzieleniu od Boga, tak że mógł w naszym imieniu powiedzieć na krzyżu: ,,Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?" (Mk 15, 34; Ps 22, 1). Bóg, czyniąc Go w ten sposób solidarnym z nami jako grzesznikami, ,,własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał" (Rz 8, 32), abyśmy zostali ,,pojednani z Bogiem przez śmierć Jego Syna" (Rz 5, 10).

Boża inicjatywa powszechnej miłości odkupieńczej

604 Wydając swego Syna za nasze grzechy, Bóg ukazuje, że Jego zamysł wobec nas jest zamysłem życzliwej miłości, która poprzedza wszelką zasługę z naszej strony: ,, W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy" (1 J 4, 10)412. ,,Bóg zaś okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami" (Rz 5, 8)

605 Jezus w zakończeniu przypowieści o zbłąkanej owcy przypomniał, że ta miłość nie zna wyjątków: ,,Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych" (Mt 18, 14). Jezus potwierdza, że przyszedł ,,dać swoje życie jako okup za wielu" (Mt 20, 28); to ostatnie pojęcie nie jest ograniczające: przeciwstawia całą ludzkość jedynej osobie Odkupiciela, który wydaje siebie, aby ją zbawić. Kościół w ślad za Apostołami naucza, że Chrystus umarł za wszystkich ludzi bez wyjątku: ,,Nie ma, nie było i nie będzie żadnego człowieka, za którego nie cierpiałby Chrystus.

III. Chrystus ofiarował siebie samego swemu Ojcu za nasze grzechy

Całe życie Chrystusa jest ofiarowane Ojcu

606 Syn Boży ,,z nieba zstąpił nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Go posłał" (J 6, 38); ,,Przeto przychodząc na świat, mówi: ...Oto idę... abym spełniał wolę Twoją, Boże... Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze" (Hbr 10, 5-10). Od chwili swego wcielenia Syn Boży podejmuje Boży zamysł zbawienia w swoim odkupieńczym posłaniu: ,,Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłal, i wykonać Jego dzieło" (J 4, 34). Ofiara Jezusa ,,za grzechy całego świata" (1 J 2, 2) jest wyrażeniem Jego komunii miłości z Ojcem: ,,Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję" (J 10, 17). ,,Niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał" (J 14, 31).

607 Pragnienie wypełnienia zamysłu miłości odkupieńczej Jego Ojca ożywia całe życie Jezusa, ponieważ Jego odkupieńcza męka jest motywem Jego wcielenia: ,,Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę" (J 12, 27). ,,Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?" (J 18, 11). I jeszcze na krzyżu, zanim wszystko ,,wykonało się" (J 19, 30), Jezus mówi: ,,Pragnę" (J 19, 28).

,,Baranek Boży, który gładzi grzech świata"

608 Gdy Jan Chrzciciel zgodził się udzielić Jezusowi chrztu razem z grzesznikami, zobaczył i wskazał w Jezusie Baranka Bożego, ,,który gładzi grzech świata" (J 1, 29)418. Ukazuje on w ten sposób, że Jezus jest równocześnie cierpiącym Sługą, który w milczeniu pozwala prowadzić się na zabicie (Iz 53, 7) i niesie grzechy wielu, oraz barankiem paschalnym, symbolem odkupienia Izraela w czasie pierwszej Paschy (Wj 12, 3-14). Całe życie Chrystusa wyraża Jego posłanie: ,,służyć i dać swoje życie na okup za wielu" (Mk 10, 45).

Jezus dobrowolnie podejmuje odkupieńczą miłość Ojca

609 Podejmując w swoim ludzkim sercu miłość Ojca do ludzi, Jezus ,,do końca ich umiłowal" (J 13, 1), ponieważ ,,nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15, 13). W ten sposób w cierpieniu i śmierci człowieczeństwo Jezusa stało się wolnym i doskonałym narządziem Jego Boskiej miłości, która pragnie zbawienia ludzi. Istotnie, przyjął On w sposób dobrowolny mękę i śmierć z miłości do Ojca i do ludzi, których Ojciec chce zbawić: ,,Nikt Mi (życia) nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję" (J 10, 18). Syn Boży wydaje się więc na śmierć aktem najwyższej wolności. W czasie ostatniej wieczerzy Jezus uprzedził dobrowolne ofiarowanie swego życia.

610 Jezus najpełniej wyraził dobrowolne ofiarowanie siebie samego w czasie wieczerzy spożywanej z dwunastoma Apostołami, ,,tej nocy, kiedy został wydany" (1 Kor 11, 23). W przeddzień swojej meki, gdy jeszcze był wolny, Jezus uczynił z ostatatniej wieczerzy spożywanej z Apostołami pamiątkę swojej dobrowolnej ofiary, jaką miał złożyć Ojcu dla zbawienia ludzi: ,,To jest ciało moje, które za was będzie wydane" (Łk 22, 19). ,,To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wyzanu na odpuszczenie grzechów" (Mt 26, 28).

611 Eucharystia, którą Jezus ustanowił w tej chwili - będzie ,,pamiątką" (1 Kor 11, 25) Jego ofiary. Włącza On Apostołów do swojej ofiary i poleca, by ją przedłużali. Przez to Jezus ustanowił swoich Apostołów kapłanami Nowego Przymierza: ,,Za nich Ja poświecam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie" (J 17, 19).

Agonia w Getsemani

612 Kielich Nowego Przymierza, który Jezus uprzedził już w czasie ostatniej wieczerzy, ofiarując siebie saniego, przyjmuje On następnie z rąk Ojca podczas agonii w Getsemani. Jezus staje się ,,posłusznym aż do śmierci" (Flp 2, 8; Hbr 5, 7-8); modli się: ,,Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich. .." (Mt 26, 39). Wyraża on w ten sposób przerażenie, jakie śmierć wywołuje w Jego ludzkiej naturze. Istotnie, Jego ludzka natura, podobnie jak nasza, jest przeznaczona do życia wiecznego; co więcej, w przeciwieństwie do naszej natury jest ona całkowicie wyjęta spod grzechu, który jest przyczyną śmierci. Przede wszystkim jednak jest ona przyjęta przez Boską Osobę ,,Dawcy życia" (Dz 3, 15), ,,Zyjącego" (Ap 1, 18)432. Jezus, zgadzając się w swojej ludzkiej woli, by wypełniła się wola Ojca, przyjmuje swoją śmierć jako śmierć odkupieńczą, aby ,, w swoim ciele ponieść nasze grzechy na drzewo" (1 P 2, 24).

Śmierć Chrystusa jest jedyną i ostateczną ofiarą

613 Śmierć Chrystusa jest równocześnie ofiarą pschalną, która wypełnia ostateczne odkupienie ludzi. Przez Baranka, ,,który gładzi grzech świata" (J 1,) i ofiarą Nowego Przymierza, przywracającą człowiekowi komunię z Bogiem oraz dokonującą pojednania z Nim przez ,,Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów" (Mt 26, 28).

614 Ofiara Chrystusa jest jedyna; dopełnia i przekracza wszystkie ofiary. Przede wszystkim jest ona darem samego Boga Ojca, ponieważ Ojciec wydaje swego Syna, aby pojednać nas ze sobą. Jest ona równocześnie ofiarą Syna Bożego, który stał się człowiekiem, dobrowolnie i z miłością ofiaruje on swoje życie Ojcu przez Ducha Świętego, aby naprawić nasze nieposłuszeństwo.

Jezus zastępuje swoim posłuszeństwem nasze nieposłuszeństwo

615 ,,Jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi" (Rz 5, 19).. Przez swoje posłuszeństwo aż do śmierci Jezus stał się cierpiącym Sługą, który w sposób zastępczy ,,siebie na śmierć ofiarował", ,,poniósł grzechy wielu", aby ,,usprawiedliwić wielu i dźwigać ich nieprawości" (Iz 53, 10-12). Wynagrodził on za nasze winy i zadośćuczynił Ojcu za nasze grzechy.

Jezus spełnia swoją ofiarę na krzyżu

616 ,,Umiłowawszy swoich... do końca ich umiłował" (J 13, 1): to miłość nadaje ofierze Chrystusa wartość odkupieńczą i wynagradzającą, ekspiacyjną i zadośćczyniącą. On nas wszystkich poznał i ukochał w ofiarowaniu swego życia. ,,Miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro Jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli" (2 Kor 5, 14). Zaden człowiek, nawet najświętszy, nie był w stanie wziąć na siebie grzechów wszystkich ludzi i ofiarować się za wszystkich. Istnienie w Chrystusie Boskiej Osoby Syna, która przekracza i równocześnie obejmuje wszystkie osoby ludzkie oraz ustanowia Go Głową całej ludzkości, umożliwia Jego ofiarę odkupieńczą za wszystkich.

617 ,,Swoją najświętszą męką na drzewie krzyża wysłużył nam usprawiedliwienie", naucza Sobór Trydencki, podkreślając jedyny charakter ofiary Chrystusa jako ,,sprawcy zbawienia wiecznego" (Hbr 5, 9). Kościół czci krzyż, śpiewając: - ,,O krzyżu, bądź pozdrowiony, jedyna nasza nadziejo!"

Nasze uczestnictwo w ofierze Chrystusa

618 Krzyż jest jedyną ofiarą Chrystusa, ,,jednego pośrednika między Bogiem a ludźmi" (1 Tm 2, 5). Ponieważ jednak On w swojej wcielonej Boskiej osobie ,,zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem", ,,ofiarowuje wszystkim ludziom w sposób, który zna tylko Bóg, możliwość dojścia do uczestniczenia w Misterium Paschalnym". Jezus powołuje swoich uczniów do ,,wzięcia swojego krzyża i naśladowania Go", ponieważ cierpiał za wszystkich i zostawił nam wzór, abyśmy ,,szli za Nim Jego śladami" (1 P 2, 21). Chce on włączyć do swojej ofiary odkupieńczej tych, którzy pierwsi z niej korzystają. Spełnia się to w najwyższym stopniu w osobie Jego Matki, złączonej ściślej niż wszyscy inni z tajemnicą Jego odkupieńczego cierpienia. Poza krzyżem nie ma innej drabiny, po której można by dostać się do nieba.

W skrócie

619 ,,Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy" (J Kor 15, 3).

620 Nasze zbawienie wypływa z inicjatywy miłości Boga do nas, ponieważ ,,On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiara przebłagalną za nasze grzechy" (J J 4, 10). "W Chrystusie Bóg jednał ze Sobą świat" (2 Kor 5, 19).

621 Jezus ofiarował się w sposób dobrowolny dla naszego zbawienia. Ukazuje On i urzeczywistnia ten dar w sposób uprzedzający podczas ostatniej wieczerzy: ,; Tojest ciało moje, ktore za was będzie wydane" (Łk 22, 19).

622 Odkupienie Chrystusa polega na tym, że ,,przyszedł On... dać swoje życie na okup za wielu" (Mt 20, 28), to znaczy umiłował swoich ,,do końca" (J 13, J), aby zostali wykupieni z ,,odziedziczonego po przodkach złego postępowania" (J P 1, 18).

623 Przez swoje pełne miłości posłuszeństwo Ojcu ,,aż do śmierci" (Flp 2, 8) Jezus wypełnia ekspiacyjne posłanie cierpiącego Sługi, który ,,usprawiedliwi wielu, ich nieprawości... on sam dźwigać będzie" (Iz 53, 11).