22


55

4. niedziela Adwentu

Są też centralną myślą dzisiejszej perykopy. Ewangelista cytuje przepowiednię Izajasza (7,14; por. I czyt.), aby wyjaśnić tajemnicę wcielenia jako stwórczo--zbawczą interwencję Boga.
Józef był człowiekiem sprawiedliwym”, co w języku biblijnym znaczy tyle co "dobry”. Postanawia więc bez nadawania sprawie rozgłosu opuścić Maryję, której tajemnicy nie rozumie. Ale oto sam zostaje wtajemniczony i zaproszony do współpracy w dziele Bożym. W przeciwieństwie do Achaza (Iz 7,12) przyjmuje dany mu przez Boga znak i zadanie; staje się prawnym ojcem Jezusa, pomocnikiem Maryi i jako taki nadaje Mu unię Jezus (Jehoszuah), które oznacza: Bóg Jahwe zbawia.

+ Słowa Ewangelii według św. Mateusza:
Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Swiętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem prawym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Swiętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”.
Stało się to wszystko, aby sio wypełniło słowo Pańskie powiedziare przez proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy "Bóg z nami”. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie. —
Oto słowo Pańskie.

22