84


449

XIII. NIEDZIELA ZWYKŁA rok A

Kto opowiedział się za Jezusem, musi liczyć się ze wszystkimi następstwami takiej decyzji; może stać się obcym wielu luclzioui, iiawet swoim najbliższym. Zdarza się to dziś również w środowiskach, ktńre uważają się tradycyjnie za chrześcijańskie, również w rodzinach katolickich. Nikt nie lubi, aby mu zakłócano spokój, burzono ustalone szablony. Mówimy: nie należy przesa dzać, nie warto być fanatykiem.
Uczeń Jezusa nie jest fanatykiem. Jest szczęśliwy, bo znalazł Jezusa i Jezus go odnalazł. Nie może milczeć o tym, co przepełnia jego serce. Nie ma żadnych pretensji. A Bóg podziękuje za każdą najmniejszą przysługę oddaną uczniowi Jezusa.

Antyfona na wejście: Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie, * radosnym głosem wykrzykujcie Bogu (Ps 47(46),2).

Chwała na wysokości

Kolekta: Boże, Ty przez łaskę przybrania uczyniłeś nas dziećmi światłości, + nie dopuść, aby nas ogarnęły ciemności błędu, lecz spraw, abyśmy żyli w blasku Twojej prawdy. Przez naszego Pana...

Pierwsze czytanie 2 Krl 4,8—11.14—16a

Szunemitka przyjmuje proroka. Prorok Elizeusz był wielkim cudotwórcę, do którego lud odnosił się podobnie jak do Eliasza, ze czcią i bojaźnią. Szunemitka podejmowała go w swoim domu jako „męża Bożego”, ponieważ nie miała własnych dzieci, traktowała proroka jak syna, co ją czyni w naszych oczach jeszcze sympatyczniejszą. Prorok Elizeusz odwdzięczył się jej za gościnność i wyprosił u Boga spełnienie się jej najgłębszego pragnienia; urodziła syna. A więc i w Starym Testamencie było prawdą już to, co powie Jezus; Kto przyjmie proroka jako proroka, otrzyma nagrodę proroka.
Kościół potrzebuje nie tylko światła i łaski Bożej, roztropności przełożonych, mądrości teologów, świętości duszpasterzy i gorliwości misjonarzy. Żyje on dzięki wielkim i małym posługom ludzi wielkodusznych. Jedną z nich była Szunemitka.

84