|
OREMUSPan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie, * pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie odpocząć mogę, *orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po ścieżkach właściwych przez wzgląd na swoją chwałę. Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, * zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Kij Twój i laska pasterska * są moją pociechą. Stół dla nie zastawiasz * na oczach moich wrogów, Namaszczasz mi głowę olejkiem, * kielich mój pełny po brzegi. Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną * przez wszystkie dni życia. I zamieszkam w domu Pana * po najdłuższe czasy. 199 Index |
|