|
OREMUSMoje rany cuchną i ropieją * z powodu mojego szaleństwa. Przybity i zgarbiony, * przez cały dzień chodzę smutny. Bo ogień trawi lędźwie moje * i w moim ciele nic nie ma zdrowego. Złamany i bardzo wyczerpany * jęczę, bo drży moje serce. Znasz, Panie, wszystkie me pragnienia * i jęk mój nie skryje się przed Tobą. Trzepocze się we mnie serce i z sił opadłem, * i nawet gaśnie światło moich oczu. Stronią od mej choroby sąsiedzi i przyjaciele, * a moi bliscy trzymają się zdaleka. Ci, którzy czyhają na me życie, zostawiają sidła, pragną mojej zguby, którzy źle mi życzą * i przez dzień cały obmyślają podstępy. 224 Index |
|