OREMUS

Strona 241  Psalm 49 A

Słuchajcie tego, wszystkie narody, *nakłońcie ucha, wszyscy mieszkańcy ziemi,

Niscy pochodzeniem na równi z możnymi, * bogaci razem z ubogimi.

Mądrość wypowiedzą moje usta, * a serce ma rozważa to, co roztropne.

Ku przypowieści nakłonię moje ucho, * przy dźwięku liry wyjaśnię mą zagadkę.

Dlaczego miałbym się trwożyć w dniach niedoli, * gdy otacza mnie złość podstępnych, którzy ufają swoim dostatkom *

i chełpią się ogromem swego bogactwa?

Nikt przecież nie może samego siebie wykupić *

ani nie uiści Bogu ceny za siebie należnej.

Nazbyt jest kosztowne wyzwolonie duszy i nigdy ma na to nie starczy, *

aby żyć wiecznie i nie ulec zagładzie.

Albowiem ujrzy, że umierają mędrcy, jednakowo ginie głupi i prostak, *

zostawiając obcym swoje bogactwa.

Groby są ich domami na wieki, ich mieszkaniem po wszystkie pokolenia, *

Choć swymi imionami nazywali ziemie.

Bo człowiek nie będzie zawsze żył w dostatku, *

równy jest bydlętom, które giną.

OREMUS

241 Index