OREMUS

Strona 307  Psalm 94 B

Błogosławiony mąż, którego Ty wychowujesz, Panie, *

i pouczasz swoim prawem,

Aby mu dać wytchnienie w dniach nieszczęśliwych, *

zanim grób wykopią występnemu.

Pan nie odpycha swojego ludu * i nie porzuca swojego dziedzictwa.

Sąd się zwróci ku sprawiedliwości, *

pójdą za nią wszyscy ludzie prawego serca.

Kto wystąpi w mej obronie przeciw niegodziwcom? *

Kto mnie od złoczyńców zasłoni?

Gdyby Pan mi nie udzielił pomocy, *

szybko by moja dusza zamieszkała w krainie milczenia.

A kiedy myślę: ,,Moja noga się chwieje", *

wtedy mnie wspiera Twoja łaską, Panie.

Gdy w moim sercu mnożą się niepokoje, * Twoja pociecha orzeźwia mą duszę.

Czy może się sprzymierzyć z Tobą trybunał bezprawia, *

który wbrew prawu sprowadza nieszczęście?

Chociaż czyhają na życie sprawiedliwego * i chociaż krew niewinną potępią,

Na pewno Pan będzie moją obroną, * a Bóg mój skałą ucieczki.

A tamtym za ich niegodziwość zapłaci i w łasna złość ich zgubi, *

nasz Pan Bóg im zgubę zgotuje.

OREMUS

307 Index