|
Wołałem do Pana w swoim utrapieniu, * a On mnie wysłuchał. Uwolnij moje życie, Panie, od warg kłamliwych * i podstępnego języka. Co Bóg tobie uczyni i czym ci odpłaci, * podstępny języku? Ostre strzały mocarza * i żar węgli płonących. Biada mi, że przebywam wśród Twoich wrogów, * że mieszkam pod namiotami barbarzyńców! Zbyt długo mieszkała moja dusza * z tym, którzy nienawidzą pokoju. Gdy ja głoszę pokój, * oni dążą do wojny. 36 Index |
|