OREMUS 

7 NIEDZIELA WIELKANOCNA

CZYTANIE Z Pierwszego Listu św. Jana apostoła

Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą. Po tym poznamy, że jesteśmy z prawdy. I uspokoimy przed Nim nasze serce. A jeśli nasze serce oskarża nas, to Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko.

Umiłowani! Jeśli serce nas nie oskarża, mamy ufność wobec Boga, i o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba. Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim. A to że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał.

II CZYTANIE

Kazanie św. Grzegorza z Nyssy, biskupa

,,Pańska jest ziemia i to, co ją napełnia". Czemuż więc, człowiecze, dziwisz się nowości, że nasz Bóg pokazał się na ziemi i obcował z ludźmi? Przecież ziemia jest Jego stworzeniem i dziełem. Nie ma więc nic dziwnego ani niewłaściwego w tym, że Pan przyszedł do swej własności, gdyż nie przebywa w cudzym świecie, lecz w tym, który sam zbudował ,osadziwszy ziemię na morzu i uczyniwszy na niej dna dla spływu rzek. A po cóż przyszedł na ziemię?

Aby cię wydostać z otchłani grzechu i zawieść na górę, przy czym jako królewskiego powozu użyć masz cnotliwego życia, by dostać się na górę. Nie możesz bowiem wejsć na ową górę, jeśli nie pójdziesz w towarzystwie cnót, mając ręce czyste, nie skalane żadnym czczym uczynkiem, będąc czysty w sercu, z duszą nie skierowaną do niczego próżnego i nie knującą przeciw bliźniemu żadnego podstępu. Nagrodą takiego wchodzenia na górę jest błogosławieństwo; takiemu człowiekowi okazuje Pan miłosierdzie, jakie sobie w niebie zaskarbił. ,,To jest pokolenie tych, którzy Go szukają" i przez cnotę wstępują na górę ,,tych, którzy szukają oblicza Boga Jakuba". Dalszy ciąg tego psalmu jest może nawet bardziej wzniosły niż sama nauka Ewangelii. Ona bowiem opowiedziała życie Pana na ziemi i Jego powrót do nieba, a ten wzniosły Prorok, wyszedłszy poza samego siebie, jak gdyby nie był obciążany brzemieniem ciała, miesza się między moce nadświatowe i przytacza nam ich śłowa śpiewane wtedy, gdy - odprowadzając wracającego Pana - rozkazują aniołom przebywającym na ziemi, gdzie mają powierzone sobie ludzkie życie, podniesć bramy, mówiąc: -,,Podnieście, książęta, bramy wasze, i podnieście się wy, odwieczne podwoje, a wejdzie Król chwały". A ponieważ, gdziekolwiek by był Ten, który wszystko w sobie obejmując, czyni się współmiernym z tym, co Go przyjmuje - gdyż nie tylko staje się człowiekiem wśród ludzi, lecz zupełnie konsekwentnie, bawiąc wśród Aniołów, zbliża się do ich natury.Dlatego odźwierni wołają: ,,Kto jest tym Królem chwały?" Z tego powodu przedstawiają im Go jaka silnego i możnego w zamierzonej wojnie z ciemięzcą natury ludzkiej i jako Tego, który ma obalić panowanie śmierci, aby po usunięciu najgroźniejszega wroga wezwać ród ludzki do wolności i pokoju. Potem znowu powtarza podobne słowa.Wypełniło się już bowiem misterium śmierci, dokanało się zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi i jako pomnik tego zwycięstwa został wzniesiony krzyż. ,, I znowu wstąpił na wysokość, wiodąc wziętych do niewoli" Ten, który dał ludziom wieczne królestwo, i dobre dary. I trzeba znowu otworzyć bramy zagradzające Mu wejście. Teraz wychodza na Jego spotkanie nasi aniołowie stróże i otrzymują rozkaz otwarcia Mu zamkniętych bram, aby znowu w nich był uwielbiany. Lecz nie poznają Go, bo oblókł się w brudną szatę naszego życia, bo Jego szaty są czerwone z tłoczni grzechów ludzkich. Dlatego kierują do odprawadzających na pytanie: ,,Kto jest tym Królem chwały?" A odpowiedź brzmi już nie tak: ,,silny i potężny w boju", lecz: ,,Pan mocy, który objął panowanie nad wszystkim, który w Sobie wszystko streścił, który we wszystkim ma pierwsze miejsce, który wszystko przywrócił do pierwotnego stanu - On jest Królem chwały".

PROŚBY

Wskutek naszej słabości nie wiemy, jak mamy się modlić, lecz sam Duch Święty przyczynia się za nami w westchnieniach, których nie można wyrazić słowami. Dlatego wołajmy: Niechaj Duch Święty przyczynia się za nami.

Chryste, niebieski Pasterzu, udzielaj naszym pasterzom mądrości i rady, aby skutecznie prowadzili Twoją owczarnię do zbawienia.

Ty mieszkasz na wysokości i jesteś pełen miłosierdzia, wejrzyj na tych, którzy cierpią na ziemi niedostatek.

Ty mocą Ducha Świętego przyjąłeś ciało z Maryi Dziewicy, zachowaj w wierności powołaniu dziewice Bogu poświęcone.

Chryste, nasz Kapłanie, który w Duchu Świętym wielbisz Ojca, zjednocz wszystkich ludzi w Twoim uwielbieniu.

Niechaj zmarli osiągną wolność i chwałę dzieci Bożych oraz pełnię odkupienia swego ciała.

Ojcze nasz.

PONIEDZIAŁEK

II CZYTANIE

Katecheza św. Cyryla Jerozilimskiego. Biskupa

,,Woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody żywej wytryskującej ku życiu wiecznemu". Nowy na rodzaj wody, żywej i wytryskującej. A tryska ona na tych, którzy są tego godni. Dlaczego Chrystus łaskę Ducha Świętego określa mianem wody? Dlatego, że wszystko istnieje dzięki wodzie. Woda daje życie roślinom i zwierzętom; woda spada z nieba w postaci deszczu. Woda spada zawsze w ten sam sposób i w tej samej postaci, ale jej skutek jest różnoraki; inny w palmach, inny w krzewie winnym, i w całej naturze daje się odczuwać jej wpływ, a jest on zawsze ten sam, gdyż nie może różnić się od swej natury. Także i deszcz jest zawsze taki sam i nie spada różnie, ale przystosowuje się do struktury przyjmujących go i dla każdego staje się tym, czego potrzebaje. Podobnie Duch Święty; jeden i taki sam, niepodzielny, rozdzieła łaski każdemu tak, jak chce. Schnące drzewo, gdy otrzyma wodę, wypuszcza pędy. Tak samo grzesznik przyniesie owoce sprawiedliwości, gdy przez pokutę stanie się godny daru Ducha Świętego. Jeden i ten sam Duch Święty działa w różny sposób z woli Boga i w imię Chrystusa. Jednemu udziela daru mądrości słowa, umysł innego oświeca natchnieniem proroczym, temu daje moc wyrzucania złych duchów, tamtemu łaskę tłumaczenia Pisma. Jednego wzmacnia darem wstrzemięźliwości, innego nakłania do miłosierdzia; tego zachęca do postów i wytrwania w ascezie życia, tamtęgo odrywa od rzeczy ziemskich: innego jeszcze przygotowuje na męczeństwo: różnorodny w różnych ludziach. Zasze jednak taki sam, jak napisano: ,,Wszystkim objawia się Duch dla wspólnego dobra". Przybycie Jego jest łagodne i pełne dobroci; pełna słodyczy jest Jego wonność, a Jego jarzmo jest nader lekkie. Jego nadejście poprzedzają promienie światłości i wiedzy. Przybywa on jako braterski opiekun naszego wnętrza, by zbawiać, uzdrawiać, pouczać i upominać, wzmacniać i pocieszać, oświecać umysł, najpierw tęgo, kto Go przyjmuje; a przez niego oświecać także innych. Kiedy słońce ukaże się temu, który do tej pory pozostawał w ciemnościach, to otrzymuje światło dla swoich cielesnych oczu i wyraźnie widzi to, czego przedtem nie dostrzegał. Podobnie i ten, który został uznany godnym daru Ducha Świętego, zostaje oświecony na duszy i wyniesiony ponad to, co ludzkie, i widzi to, co dotąd było mu nieznane.

WTOREK

I CZYTANIE Z Pierwszego Listu św. Jana Apostoła

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował to i my winniśmy się wzajemnie miłować. Nikt nigdy Boga nie oglądal. Jeżeli miłujemy się wzajemnie Bóg trwa w nas i miłość ku Niemu jest w nas doskonała. Poznajemy, że my trwamy w Nim a On w nas, bo udzielił nam ze swego Ducha. My także widzieliśmy i świadczymy, że Ojciec zesłał Syna jako Zbawiciela świata. Jeśli kto wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim a on w Bogu. Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu a Bóg trwa w nim. Przez to miłość osiąga w nas kres doskonałości, że mamy pełną ufność na dzień sądu. Ponieważ tak, jak on jest w niebie i my jesteśmy na tym świecie. W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości. My miłujemy Boga, ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował.

Jeśliby ktoś mówił: ,,Miłuję Boga", a brata swego nenawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego się widzi. Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, to miłuje Boga, miłował też i brata swego.

II CZYTANIE

Z dzieła św. Bazylego Wietkiego, biskupa.

Czyż nazwy Ducha Świętego nie napełniają nas uniesieniem i nie kierują myśli ku górze. Ku Niemu, który przewyższa wszystko! Bo jest nazwany Duchem Bożym, Duchem prawdy, który pochodzi od Ojca, Duchem miłości i Duchem mocy. Duch Święty: To Jego własne i szczególne imię. Ku Niemu zwracają się wszyscy, którzy pragną uświęcenia. Jego pożądają wszyscy, którzy żyją cnotliwie: swoim tchnieniem ożywia ich i wzmacnia, aby doszli do celu odpowiadającego ich naturze. Jest on źródłem uświęcenia i światłem dla umysłu. Każdej istocie rozumnej udziela niejako ze swej jasności, aby mogła dojsć do prawdy. Niedosiężny z natury, daje się pojąć, dzięki swej dobroci. Napełnia wszystko swoją mocą, ale udziela się tylko tym, którzy są tego godni, a daje się im nie jednakowo, lecz dostosowuje swe działanie do wielkości ich wiary. Prosty w swej istocie, różnoraki w mocy, całą istotą pomaga każdemu, lecz całą istotą jest wszdzie obecny. Rozdaje każdemu, a sam nie doznaje uszczerbku. Cały nam się udziela, a sam pozostaje nienaruszony. Podobnie jak promień słońca udziela każdemu swego blasku i każdy nim się cieszy, jak gdyby do niego tylko należą, a przecież oświeca równocześnie ziemię i morze, i całą przestrzeń wypełnia. Tak też i Duch Święty jest obecny w każdym, kto zdolny Go przyjąć, tak jak gdyby tylko o niego sami chodziło, a pozostając niezmienny, każdemu daje się na miarę jemu potrzebną. Wszystkim też, którym się udziela, daje się w pełni, na ile tylko pozwala Mu ich ograniczona natura. On pozostaje nieograniczony, on kieruje serca ku górze, prowadzi słabych jak za rękę, a postępujących naprzed doskonali. On oświeca tych, którzy są czyści od wszelkiej skazy, a przebywając z nimi czyni ich ludźrni duchowymi. Ciała przejrzyste i nieskażone jaśnieją w zetknięciu z promieniem światła ; same jarzą się blaskiem i innym tego blasku z siebie udzielają. Podobnie też dusze, noszące w sobie Ducha, są przez Niego oświecone, stają się uduchowione i łaską oświecają innych. Stąd bierze się początek widzenia przyszłości, wnikanie w tajemnice i zrozumienie rzeczy ukrytych, rozdzielanie darów, życie niebiańskie i udział w chórach anielskich. To jest także źródłem nieustającej radości, trwanie w Bogu i upodobnienie się do Niego, a wreszcie dar, ponad który nie sposób już pragnąć innego, mianowicie stania się jak Bóg.

ŚRODA

II CZYTANIE

Z konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium, Soboru wat. II

Kiedy dopełniło się dzieło, którego wykonanie powierzył Ojciec Synowi na ziemi, zesłany został w dzień Pięćdziesiątnicy Duch Święty, aby Kościół ustawicznie uświęcał i aby w ten sposób wierzący mieli przez Chrystusa w jednym Duchu dostęp do Ojca. On to właśnie jest Duchem życia, czyli źródłem wody tryskającej na życie wieczne. Przez Niego Ojciec ożywia ludzi umarłych na skutek grzechu, zanim śmiertelne ich ciała wskrzesi w Chrystusie w dniu ostatecznym. Duch mieszka w Kościele, a także w sercach wiernych jak w świątyni: w nich przemawia i daje świadectwo przybraniu za synów. Prowadząc Kościół do wszelkiej prawdy i jednocząc we wspólnocie i posłudze, uposaża go w rozmaite dary hierarchiczne oraz charyzmatyczne i przy ich pomocy nim kieruje, oraz owocami swoimi go przyozdabia. Mocą Ewangelii utrzymuje Kościół w ciągłej odnowie i ustawicznie go odnawia, i prowadzi do doskonałego zjednoczenia z Oblubieńcem. Albowiem Duch i Oblubienica mówią do Pana Jezusa; ,,Przyjdź! Tak to, cały Kościół okazuję się jako lud zjednoczony jednością Ojca i Syna i Ducha Świętego.

Ponadto ten sam Duch Święty nie tylko przez sakramenty i posługi uświęca i prowadzi Lud Boży oraz cnotami go przyozdabia, ale ,udzielając każdemu jako chce" darów swoich, rozdziela między wiernych wszelakiego stanu także szczególne łaski, przez które czyni ich zdatnymi i gotowymi do podejmowania rozmaitych dziel lub funkcji mających na celu odnowę i dalszą pożyteczną rozbudowę Kościołą zgodnie ze słowami:, ,,Każdemu... dostaje się objaw ducha dla ogólnego pożytku". A ponieważ te charyzmaty, zarówno najznamienitsze, jak i te bardziej zwyczajne, a szerzej rozpowszechnione, są nader stosowne i pożyteczne dla potrzeb Kościoła, przyjmować je należy z dziękczynieniem i ku pociesze.

PROŚBY

Razem z apostołami i wszystkimi, którzy się cieszą pierwszymi darami Ducha Świętego, wychwalajmy Boga i wołajmy: Wysłuchaj nas, Panie.

Wszechmogący Boże, Ty w niebie otoczyłeś Chrystusa chwałą, daj, by wszyscy poznali Jego obecność w Kościele.

Ojcze święty, Ty powiedziałeś o Chrystusie: ,,On jest moim Synem umiłowanym, jego słuchajcie, spraw, aby wszyscy słuchali Jego głosu i zostali zbawieni.

Ześlij Ducha Świętego do serc Twoich wiernych, niech obmyje to, co skalene, i ożywi to, co oschłe.

Niechaj przyjdzie Duch Twój i kieruje biegiem naszych dziejów, aby odnowić oblicze ziemi.

Polecamy Tobie naszych zmarłych i prosimy Cię, abyś w nas umocnił nadzieję chwalebnego zmartwychwstania.

Ojcze nasz.

CZWARTEK

CZYTANIE Z Pierwszego Listu św. Jana apostoła 5,11

Najmlisi, o tym napisałem do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli , że macie życie wieczne. Ufność, którą w Nim pokładamy, polega na przekonaniu, że wysłuchaje on wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego wolą. A jeśli wie my, że wysłuchaje wszystkich naszych prósb, pewni jesteśmy również posiadania tego, o cośmy Go prosili. Jeśli ktoś spostrzeże, że brat popełnia grzech, który nie sprowadza śmierci, niech się modli, a przywróci mu życie; mam na myśli tych, których grzech nie sprowadza śmierci. Istnieje taki grzech, który sprowadza śmierć. W takim wypadku nie polecam, aby się modlono. Każde bezprawie jest grzechem. Są jednak grzechy, które nie sprowadzają śmierci. Wiemy, że każdy kto się narodził z Boga, nie grzeszy, lecz Narodzony z Boga strzeże go, a Zły go nie dotyka. Wiemy, że jesteśmy z Boga, cały zaś świat leży w mocy złego. Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego. Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On zaś jest prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym. Dzieci, strzeżcie się fałszywych bogów.

CZYTANIE II

Z komentarza św. Cyryla Aleksandryjskiego, biskupa.

Dokonane już zostało wszystko, co miało być uczynione na ziemi; konieczne jednak było abyśmy się stali uczestnikami Boskiej natury. To zaś nie mogło ią stac inaczej jak tylko przez udział w Duchu Świętym. A czas najbardziej odpowiedni na zesłanie Ducha Świętego i Jego zstąpienie na nas był właśnie ten, który następował po odejsciu od nas naszego Zbawiciela, Chrystusa.

Bo jak długo Chrystus przebywał wśród swoich uczniów w ludzkim ciele, był on w ich oczach, jak sądzę dawcą wszelkiego dobra, gdy jednak naszdł czas, w którym z konieczności miał On odejsć do Ojca niebieskiego, potrzeba było, aby pozostał ze swoimi czcicielami przez Ducha Świętego i przez wiarę zamieszkał w naszych sercach. Mając Go w nas, z ufnością możemy wołać: ,,Abba, Ojcze". A gdy się posiada wszechpotężnego Ducha, czyż nie podąża się wtedy z łatwością do wszelkiej cnoty, czyż nie jest się mocnym i niezwyciężonym wobec podstępów diabła i zniewag ze strony ludzi?

Na podstawie świadectwa Pisma świętego tak Starego, jak i Nowego Przymierza, łatwo można wykazać, że Duch Święty daje jakoby nową naturę i nowe życie, odradza i przemienia tych w których przebywa i zamieszkuje.

,,Spadnie na ciebie duch Pana i staniesz się innym człowiekiem" mówi natchniony Samuel do Saula. A święty Paweł pisze: ,,My wszyscy z odsłoniętą twarzą wpatrujemy się w jasność Pańską i za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu. Pan zaś jest Duchem".

Widzisz zatem, że Duch Święty przemienia w pewien sposób tych, w których przebywa, tworząc z nich Boży obraz. Z łatwością przenosi od zajmowania się rzeczami ziemskimi, do spoglądania tylko ku niebiańskim, od tchórzliwej bojaźni do odważnej i wspanialomyślnej mocy Ducha. Takimi bez wątpienia stali się uczniowie: umocnieni przez Ducha nie dali się pokonać prześladowcom i trwali niezwycieżenie w miłości Chrystusa. Sprawdziły się więc słowa Zbawiciela: ,,Pożyteczne jest dla was moje odejscie". Albowiem miało ono przynieść zstąpienie Ducha Świętego.

PIĄTEK

CZYTANIE

Z traktatu św. Hilarego, biskupa.

Pan nakazał chrzcić w imię Ojca i Syna, i Ducha świętego, to znaczy chrzcić wyznając i Stwórcę, i Jednorodzonego, i Tego, który jest Darem. Jeden jest tylko Stwórca wszystkiego, jeden jest bowiem Bóg Ojciec, od którego wszystko pochodzi; i jeden tylko Jednorodzony, nasz Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało; i jeden tylko Duch, który jest Darem we wszystkich. Wszwstko jest więc uporządkowane w potędze i działaniu mocy, od ktorej wszystko pochodzi, jeden Zrodzony, przez którego wszystko się stało, i jeden Dar doskonałej nadziei. Przyjmujemy więc Ducha Świętego, aby poznać Boga. Tak jak władze ciała stają się bezużyteczne, jeśli nie mają odpowiedniej podniety: na przykład na nic zdadzą się oczy gdy minął dzień, a nie ma światła: nie ma pożytku ze słuchu, gdy do uszu nie dociera żaden dźwięk ani głos: niepotrzebne staje się powonienie, jeżeli nie odczuwa żadnego zapachu - nie jest to wina natury, lecz braku podniety podobnie i umysł ludzki, chociaż jest zdolmy do poznania Boga, nie otrzyma potrzebnego do tego światła wiedzy jeśli dzięki wierze nie przyjmie Ducha Świętego. Dar więc, który jest w Chrystusie, jest jeden i całkowicie jest dostępny wszystkim. Chociaż nie przestaje być wszechobecny, dany w tej mierze, w jakiej się pragnie Go otrzymać, i pozostaje w nas w tej mierze w jakiej się pragnie nań zasłużyć. Jest On z nami aż do końca wieków, na Nim opiera się nasza nadzieja. Jego działanie jest zadatkiem tego, czego oczekujemy, jest on światłem dla umysłu i przepiękną ozdobą duszy.

SOBOTA

II CZYTANIE

Kazanie afrykańskiego autora z VI wieku (Kazanie 8. 1-3)

Zaczęli mówić wszystkimi językami. Podobało się Bogu w ten sposób ukazać obecność Ducha Świętego, że kto co otrzymal, mówił wszystkimi językami. Ma my wiedzieć, ukochani bracia, że jest to ten sam Duch Święty, który w naszych sercach rozlewa miłość Bożą. Ta miłość miała zgromadzać Kościół Boży na całym okręgu ziemi. Niegdyś jeden człowiek, który otrzymul Ducha Świętego, mógł przemawiać wszystkimi językami. Obecnie cały Kościół, zgromadzony w jedno przez tego samego Ducha, przemawia wszystkimi językami. A zatem, jeżeli ktoś powie jednemu z naszych: ,,Otrzymałeś Ducha Świętego, czemu więc nie przemawiasz wszystkimi językami?" ten niech odpowie: ,,Owszem, przemawiam nimi, bo należę do ciała Chrystusa, czyli do Kościoła, który przemawia wszystkimi językami. Bo cóż innego Bóg wtedy oznajmił przez obecność Ducha Świętego, jeżeli nie to właśnie, że Jego Kościół będzie przemawiał wszystkimi językami? I że Kościół stanie się poszechny przez języki wszystkich narodów.

NIEDZIELA ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO

PROŚBY

Z radością uwielbiajmy Boga, który po wypełnieniu się dni Pięćdziesiątnicy zesłał na Apostołów Ducha Świętego, i zanośy do Niego pokorne błagania; Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.

Panie, Ty na początku stworzyłeś niebo i ziemię, a gdy nadeszła pełnia czasów odnowiłeś wszystko w Chrystusie, przez swego Ducha nieustannie odnawiaj świat i prowadż go do zbawienia.

Ty dałeś Adamowi tchnienie życia, ześlij swego Ducha, aby żyjąc w Kościele, był źródłem życia dla świata.

Obdarz wszystkich ludzi światłem swego Ducha i rozprosz mroki naszych czasów, miłością pokonaj nienawiść, ból przemień w radość, daj światu upragniony pokój.

Rozlej na całą ludzkość żywą wodę Ducha, tryskającą z boku Chrystusa; niechaj uwolni naszą ziemię od wszelkich cierni grzechu.

Przez Ducha Świętego prowadzisz ludzi do życia w chwale wiecznej; daj przez Niego naszym zmarłym pełnię miłości.

Ojcze nasz.

Modlitwa

Wszechmogący, wieczny Boże. Ty chciałeś, aby obchód świąt paschalnych objąą okres Pięćdziesiątnicy, spraw, niech Duch Święty zjednoczy rozdzielone narody, * aby każdy w swoim języku oddawał Ci chwałę przez naszego Pana. 

I CZYTANIE Z Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian 8, 5-22

Ci, których prowadzi Duch Boży są synami Bożymi. Bracia, ci którzy żyją według ciała, dążą do tego czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha -do tego, czego chce Puch. Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha do życia i pokoju. A to dlatego, że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuję się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna. A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą.

Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na skutki grzechu, duch jednak posiada życie na skutek usprawiedliwienia. A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.

Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała - będziecie żyli. Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: ,,Abba, Ojcze! Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, współdziedzicami Chrystusa; skoro wspólnie z Nim cierpimy, to po to, by wspólnie mieć udział w chwale.

Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. Stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Wiemy przecież, że całe stworzenie aż doąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy oczekując przybrania za synów - odkupienia naszego ciała. W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. Nadzieja zaś, której spełnienie już się ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się już ogląda? Jeżeli jednak, nie oglądając, spedziewamy się czegoś, to z wytrwałością tego oczekujemy. Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości, gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, wie, że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą.

II CZYTANIE

Z traktatu św. Ireneusza, biskupa. (księga 3, 17, 1-3)

Pan, dając swoim uczniom władzę odradzania ludu w Bogu, rzekł im: ,,Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego". Już przez proroków obiecał wylać w czasach ostatecznych tego Ducha na sługi i służebnice swoje, aby prorokowali. Dlatego Duch zstąpił także na Syna Bożego, który stał się Synem Człowieczym, aby wraz z Nim przyzwyczaić się do przebywania wśród ludu, do zamieszkania wśród nich i do spoczywania na tych, którzy są dziełem rąk Bożych, aby spełnić w nich wolę Ojca i zastarzałych w grzechu odrodzić do nowego życia w Chrystusie.

Po wniebowstąpieniu Pana, jak to podaje święty Łukasz, w dniu Pięćdziesiątnicy zstąpił na uczniów Duch Święty, który ma władzę nad wszystkimi narodami, aby wprowodzić je do życia i aby otworzyć Nowe Przymierze. Dlatego wszystkimi językami śpiewali oni wspólnie hymn ku chwale Boga. A Duch Boży łączył w jedno oddalone od siebie ludy i składał Ojcu w darze pierwociny ze wszystkich narodów. Tego Ducha świętego Pan obiecał nam posłać jako Pocieszyciela, aby nas przygotował dla Boga. Jak bez wody nie da się zaczynić suchej mąki i wyrobić z niej jednego ciasta i jednego chleba, tak i my nie możemy stać się jedno w Jezusie Chrystusie bez wody, która przychodzi z nieba. Jak zeschnięta ziemia nie wyda plonu bez wilgoci, tak my, którzy byliśmy suchym drzewem, nie wydalibyśmy owoców życia bez deszczu zesłanego z woli niebios, czyli bez Ducha Świętego. Nasie ciała przez obmycie w wodzie chrztu otrzymały dar jedności, dzięki któremu staną się niezniszczalne, dusze zaś zjednoczył Duch Święty. Na Panu Jezusie spoczął Duch Boga, ,,Duch mądrości i rozumu, Duch radyy i męstwa, Duch wiedzy i bojaźni Boga". Pan Jezus zaś tego Ducha dał Kościołowi, zsyłając z niebies Pocieszyciela na całą ziemię, tam właśnie, ,,gdzie szatan, wedle słów Zbawiciela, spadł z nieba jak błyskawica". Ta ożywcza rosa Boża jest nam konieczna, abyśmy nie zostali przemienieni, odrodzeni i uświęceni w Duchu Świętym i nie stali się bezużyteczni. A jak mamy oskarżyciela, mieli również Obrońcę. Pan powierzył Duchowi Świętemu swoją własność, to jest człowieka, który wpadł w ręce zbójców. Nad nim sam się wzruszył, opatrzył jego rany i za niego dał dwa Królewskie denary. A my, którzy otrzymaliśm przez Ducha Świętego obraz i napis Ojca, i Syna mamy pomnożyć denar nam dany i pomnożony zwrócić naszemu Panu.

PROŚBY

Z radością módlmy się do Boga Ojca który przez Chrystusa zgromadził swój Kościół i błagajmy Go: Ducha Świętego ześlij na swój Kościół.

Ty pragniesz zjednoczyć w Duchu Świętym wszystkich ludzi, naznaczonych we chrzcie imieniem Chrystusa, spraw, aby wierzący mieli jedne serce i jednego ducha.

Ty napełniłeś Duchem Świętym całą ziemię, wspomagaj wszystkich ludzi, aby budowali ten świat w sprawiedliwości i pokoju.

Panie Boże, Ojcze wszystkich ludzi, Ty pragniesz zgromadzić w jednej wierze swe rozproszone dzieci, oświeć całą ziemię łaską Ducha Świętego.

Przez Ducha Świętego wszystko odnawiasz, daj zdrowie chorym, pociechę strapionym, a wszystkich obdarz zbawieniem.

Ty mocą Ducha wskrzesiłeś z martwych swojego Syna, obdarz wiecznym życiem nasze śmiertelne ciała.