OREMUS

11 NIEDZIELA ZWYKŁA

Modlitwa

Boże, mocy ufających Tobie, bez Ciebie nic nie możemy uczynić, wysłuchaj nasze błagania i wspomagaj nas swoją iaską, * aby nasza wola i nasze czyny były poddane Twoim przykazaniom.. Przez naszego Pana.

II CZYTANIE

Z traktatu św. Cypriana, biskupa i męczennika, O modlitwie Pańskiej.

Ci, którzy się modlą, niech czynią to w sposób odpowiedni; w skupieniu i ze czcią. Pamiętajmy, ze stoimy przed obliczem Boga. Trzeba zatem spodobać się Bogu zarówno postawą ciała, jak i sposobem przemawiania, jak bowiem właściwością ludzi niesfornych jest głośne hałasowanie, tak przeciwnie ludziom przyzwoitym wypada się modlić w skupieuiu i ze skromnością. Zresztą Chrystus Pan nakazywał nam modlić się w skrytości, w miejscach zamkniętych i odosobnionych, nawet we własnym mieszkaniu. Doskonale odpowiada to naszej wierze, albowiem mamy pamiętać, że Bóg jest wszędzie obecny, że widzi i słyszy wszystko, a ogromem swego majestatu przenika najskrytsze i najodlegiejsze miejsca. Toteż jest napisane,,Jestem Bogiem bliskim, nie zaś Bogiem dalekim. Czyż może ukryć się człowiek, abym go nie zobaczyl? Czy to nie Ja wypełniam niebo i ziemię?" I znowu: ,,Na każdym miejscu oczy Pana patrzą na dobrych i złych".

Kiedy więc gromadzimy się wspólnie z braćmi i wraz z kapłanem Boga sprawujemy święte obrzędy, trzeba pamiętać o skromności i porządku. Nie wypowiadajmy naszych modlitw bezmyślnie ani też nie bądźmy gadatliwi w przedstawianiu prośby, którą należy polecić Bogu z całą skromnością i czcią. Bóg bowiem słucha serca, a nie języka. Ten, który przenika myśli nie potrzebuje ponaglania. Wskazuje na to sam Pan w słowach: ,,Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach". A na innym miejscu: ,,Wszystkie Kościoły poznają, że Ja przenikam serca i nerki".

Anna, która jest obrazem Kościoła, stosowała się - jak czytamy w Pierwszej Księdze Królów - do tego zalecenia. Modlila się do Boga w ciszy, w pokorze, w głębi swego serca, a nie głośnym wołaniem. Jej modlitwa była ukryta, ale wiara jawna. Modlila się nie ustami, ale sercem, bo wiedziała dobrze, iż Bóg słyszy taką modlitwę. Otrzymała, o co prosiła, ponieważ prosiła z ufnością. Potwierdza to Pismo św. w słowach: ,,Anna mówiła w sercu swoim, poruszała wargami, ale nie wydawała głosu, i Pan ją wysłuchał". Podobnie czytamy w psalmie: ,,Przemawiajcie w sercu swoim i w domach swoich pokutujcie". To samo także zaleca nam Duch Święty przez Jeremiasza proroka i mówi: ,,Ciebie, o Panie, należy wielbić w duchu".

Bracia ukochani! Ten kto się modli, powinien pamiętać, w jaki sposób modlił się w świątyni celnik obok faryzeusza. Nie podnosit zuchwale oczu, ani nie rozkładał wyniośle rąk, ale bijąc się w piersi i wyznając swoje ukryte grzechy, wzywał na pomoc miłosierdzie Boże. A chociaż faryzeusz był w pełni zadowolony z siebie, to jednak bardziej na usprawiedliwienie zosłużył celnik, który modlił się nie pokładając nadziei w swojej niewinności, bo nikt nie jest wolny od winy. Modlil się z pokorą wyznając grzechy, i wysuchał go Ten, który pokornym okazuje miłosierdzie.

PONIEDZIAŁEK

II CZYTANIE

Z traktatu św. Cyprianu, biskupa i męczennika, O Modlitwie Pańskiej (nr 8-9)

Chrystus, Nauczyciel pokoju i jedności, nie chce, abyśmy modlili się prywatnie i osobno, to znaczy, aby każdy modlił się tylko za siebie. Nie mówimy: ,,Ojcze mój, który jesteś w niebie", albo ,,Chleba mojego powszedniego daj mi dzisiaj". Nikt też nie prosi o odpuszczenie swoich wyłącznie win ani nie błaga, by tylko on sam nie był poddawany pokusie oraz został uwolniony od złego. Nasza modlitwa jest publiczna i wspólnotowa. Kiedy się więc modlimy, nie modlimy się za kogoś jednego, ale za cały lud, ponieważ jako cały lud stanowimy jedno.

Bóg pokoju i Nauczyciel zgody, Ten, który uczył nas jedności, zechciał, aby każdy modlił się za wszystkich, tak jak i On wziął na siebie wszystkich. To prawo modlitwy zachowali trzej młodzienoy wrzuceni do ognistego pieca. Modlili się jednym głosem i zgodnym umysłem. Mówi o tym Pismo św. Opowiadając o ich modlitwie, daje nam przykład do naśladowania, abyśmy i my umieli zasługiwać na wysłuchame. ,,Ci trzej - powiada - jednym głosem śpiewali hymn i błogosławili Boga". Modlili się jakby jednym głosem, mimo iż Chrystus nie uczył ich modlitwy. A modlitwa ta była niezawodna i skuteczna, ponieważ modlitwa duchowa, pełna pokoju i prostoty, zdobywa łaskawość Pana.

W ten także sposób zauważmy - modlili się po Wniebowstąpieniu Pana Apostołowie wraz z uczniami. ,,Wszyscy oni powiada Pismo - trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i Jego braćmi". Trwając jednomyślnie na modlitwie okazywali jednomyślnością i stałością, iż ,,Bóg, który gotuje dom dla jednomyślnych", do swego wiecznego przybytku przyjmuje tylko tych, którzy trwają jednomyślnie na modlitwie.

Bracia najmilsi! Jakże wspaniałe tajemnice zawiera Modlitwa Pańska, jak liczne i jak wielkie, zwięzłe w słowach, ale bogate w działaniu. W naszych modlitwach i błaganiach nie ma niczego, co nie byłoby zawarte w tym krótkim zarysie nauki Bożej. ,,Módlcie się tak: -powiada - Ojcze nasz, który jesteś w niebie".

Człowiek nowy, odrodzony i przywrócony Bogu dzięki Jego łasce, mówi najpierw: ,,Ojcze", ponieważ już zaczął być Jego synem. ,Przyszło do swojej własności - powiada święty Jan - a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim, którzy Go przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego". Kto zatem uwierzył w imię Jego i stał się dzieckiem Bożym, powinien na wstępie złożyć dzięki, a nazywając Boga swoim Ojcem w niebie, wyznać, iż jest Jego synem.

WTOREK

II CZYTANIE

Z traktatu św. Cyprianu, biskupa i męczennika: O Modlitwie Pańskiej (nr 11-12)

Jakże wielkie jest miłosierdzie Pana, jak wielkie Jego nad nami zmiłowanie i dobroć, że zechciał, abyśmy stając przed Jego obliczem na modlitwie, nazywali Go Ojcem, siebie zaś synami Bożymi, jak i Chrystus jest Synem Boga. Nikt z nas nie ośmieliłby się użyć takiego imienia, gdyby On sam nie polecił nam w ten sposób się modlić. Trzeba nam zatem pamiętać, bracia umiłowani, i wiedzieć, iż skoro nazywamy Boga Ojcem, powinniśmy postępować jak dzieci Boże, tak aby Bóg chlubił się nami, jak i my chlubimy się Bogiem, naszym Ojcem.

Postępujmy zatem jako świątynie Boże, aby było znać, iż Bóg w nas mieszka. Niechaj nasze zachowanie nie sprzeciwia się duchowi. Skoro bowiem staliśmy się ludźmi duchowymi i dziedzicami nieba, nasze myśli i czyny powinny być duchowe i święte, bo sam Pan Bóg powiedział: ,Tych, którzy Mnie uwielbiają, i Ja uwielbię, ci zaś, którzy Mnie znieważają, zostaną znieważeni". Także i święty Apostoł w swoim liście napisał: ,,Nie należycie do samych siebie, zostaliście bowiem nabyci za wielką cenę. Chwalcie więc Boga i noście Go w waszym ciele".

Mówimy następnie: ,,Święć się imię Twoje". Mówimy tak nie dlatego, że życzymy Bogu, aby uświęcały Go nasze modlitwy, ale dlatego, że błagamy Pana, by Jego imię było w nas uświęcane, bo zresztą któż mógłby uświęcać Boga, skoro przecież tylko Bóg uświęca? Ponieważ zaś sam powiedzial: ,,Świętymi badźcie, bo i Ja jestem Święty", dlatego właśnie prosimy i błagamy, abyśmy uświęceni przez chrzest, na zawsze pozostali tym, czym być zaczęliśmy. I o to właśnie prosimy każdego dnia. Potrzebujemy bowiem codziennego uświęcania: skoro bowiem każdego dnia grzeszymy, powinniśmy przez ustawiczne uświęcanie oczyszczać się z grzechów.

O tym uświęceniu, danym nam dzięki Bożej łaskawości, mówi Apostoł w tych słowach: ,,Ani rozpustnicy, ani bałwochwlcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą Królestwa Bożego. A takimi byliście, lecz zostaliście oczyszczeni, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha naszego Boga". Powiada zatem Apostoł, iż zostaliśmy uświęceni w imię Pana Jezusa Chrystusa i przez Ducha naszego Boga. Prosimy więc, aby to uświęcenie trwało w nas zawsze, a ponieważ Pan nasz i Sędzia uzdrowionemu przez siebie i przywróconemu do życia zakazuje na nowo grzeszyć ,,aby mu się co gorszego nie stało", dlatego modlimy się nieustannie, dlatego prosimy we dnie i w nocy, aby to uświęcenie i przywrócenie do życia, które pochodzi z Jego łaski, dzięki Jego opiece zostało w nas zachowane na zawsze.

Modlitwa

Boże, mocy ufających Tobie, bez Ciebie nie nie możemy uczynić, wysłuchaj nasze błagania i wspomagaj nas swoją łaską, * aby nasza wola i nasze czyny były poddane Twoim przykazaniom.. Przez naszego Pana.

ŚRODA

II CZYTANIE

Z traktatu św. Cypriana, biskupa i męczennika, O Modlitwie Pańskiej(nr 13-15)

Mówimy z kolei: ,,Przyjdź Królestwo Twoje". Prosimy, aby przyszło do nas Królestwo Boże, podobnie jak błagamy, aby imię Boga było w nas uświęcone. Kiedyż bowiem Bóg nie jest Królem albo kiedy rozpoczęlo się w Nim to, co było zawsze i nigdy nie ustało? Toteż my prosimy, aby nadeszło nasze Królestwo, obiecane nam przez Boga, a wysłużone Męką i Krwią Chrystusa, abyśmy, gdy zapanuje ostatecznie Chrystus, my również, niegdyś niewolnicy tego świata, otrzymali Królestwo zgodnie z Jego obietnicą: ,,Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźmijcie w posiadanie Królestwo przygotowane wam od założenia świata".

Możliwe jest także, bracia umiłowani, iż sam Chrystus jest tym Królestwem, którego przyjścia codziennie pragniemy, którego objawienia się pilnie oczekujemy. Albowiem jak Chrystus jest Zmartwychwstaniem, bo w Nim zmartwychwstaniemy, tak samo możemy powiedzieć, iż jest On Królestwem Boga, bo w Nim będziemy królować. Słusznie zaś prosimy o Królestwo Boże, to jest Królestwo niebieskie, ponieważ istnieje też Królestwo ziemskie. Ten jednak, kto się wyrzekł świata, jest wyższy od jego zaszczytów i królowania.

Mówimy dalej: ,,Bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi". Prosimy zaś nie o to, aby Bóg mógł czynić to, co chce, lecz abyśmy my potrafili to, czego Bóg chce. Któż zresztą zdołalby przeszkodzić Bogu w dokonywaniu tego, co chce. Ponieważ jednak szatan przeszkadza nam być posłusznym Bogu w myślach i uczynkach, dlatego prosimy i błagamy, aby spełniała się w nas Boża wola. Aby to się stało, potrzeba nam woli Bożej, to jest Bożego wsparcia i opieki. Nikt bowiem o własnych siłach nie jest dość mocny, ale dopiero łaskawość i miłosierdzie Boże czynią go bezpiecznym. Zresztą także sam Pan, wskazując na słabość przyjętej przez siebie natury ludzkiej, powiada: ,,Ojcze, jeśli możliwe, niech odejdzie ode Mnie ten kielich". Dając zaś przykład uczniom, aby czynili nie swoją, ale Bożą wolę, dodał: ,,Wszakże nie jako Ja chcę, ale jako Ty".

Wolą Bożą jest to, co Chrystus wypełniał i czego nauczal: pokora w postępowaniu, stałość w wierze, powściągliwość w słowach, prawość w działaniu, miłosierdzie w uczynkach, ład w obyczajach; wolą Bożą jest niezdolność wyrządzania krzywdy, zdolność znoszenia krzywdy wyrządzonej, zachowanie pokoju z braćmi, miłowanie Boga całym sercem, miłowanie Go dlatego, że jest Ojcem, lękanie się, bo jest Bogiem, nieprzedkładanie niczego ponad Chrystusa, bo i On niczego ponad nas nie przedkładał. Wolą Bożą jest trwać nieprzerwanie w Jego miłości, ufnie i mężnie stać pod krzyżem; kiedy wypadnie walczyć w Jego imię i o Jego cześć, okazać w słowach stanowczość wyznawania wiary, podczas tortur - ufność, która podtrzymuje w walce, w chwili śmierci cierpliwość, za którą dostępujemy nagrody. To właśnie oznacza chcieć być współdziedzicem Chrystusa, to oznacza zachowywać Boże przykazania, to oznacza spełniać wolę Ojca.

Modlitwa

Boże, mocy ufających Tobie, bez Ciebie nie nie możemy uczynić, wysłuchaj nasze błagania i wspomagaj nas swoją łaską, * aby nasza wola i nasze czyny były poddane Twoim przykazaniom.. Przez naszogo Pana.

CZWARTEK

II CZYTANIE

Z traktatu św. Cyprianu, biskupa i męczennika, O Modlitwie Pańskiej (nr 18.22)

W dalszym ciągu Modlitwy Pańskiej prosimy: ,,Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj". Słowa te można rozumieć zwyczajnie, a także na sposób duchowy. Jedno i drugie rozumienie w zamiarze Bożym odnosi się do zbawienia. Chrystus bowiem jest chlebem życia, a chleb ten nie jest chlebem wszystkich, ale naszym. Podobnie więc jak mówimy ,,Ojcze nasz", ponieważ Bóg jest Ojcem tych, którzy Go znają i wierzą, tak też wołamy: ,,chleba naszego", ponieważ Chrystus jest chlebem tych, którzy należą do Jego ciała, to jest nas wszystkich.

Prosimy codziennie o udzielanie tego chleba, abyśmy należąc do Chrystusa i przyjmując codziennie jako pokarm zbawienia Jego Eucharystię, nie zostali odłączeni od Chrystusa na skutek popełnienia ciężkiej przewiny zabraniającej przyjmowania niebieskiego chleba. Sam bowiem powiodzial: ,,Ja jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił, jeśli kto pożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest ciało moje za życie świata".

Kiedy więc powiada, iż ktokolwiek pożywa Jego chleb, będzie żył na wieki, to jest rzeczą jasną iż w ten sposób żyją ci, którzy należą do Jego Ciała i mocą tej przynależności przyjmują Eucharystię. A przeciwnie lękać się trzeba i modlić, abyśmy na skutek powstrzymywania się od tego chleba nie odłączyli się od ciała Chrystusa i nie oddalili się od zbawienia, przed czym ostrzega sam Chrystus w słowach: , jeśli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie". Dlatego właśnie prosimy o codzienne udzielanie chleba naszego, to jest Chrystusa, abyśmy żyjąc już i trwając w Chrystusie, nie oddalili się od Jego uświęcającego wpływu i Jego ciała.

Następnie tymi słowami prosimy o odpuszczenie win: ,,Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Po przedstawieniu prośby o pożywienie prosimy o darowanie win. Jakże koniecznie, jak zbawiennie i jak opatrznościowo przez zachętę do prośby o odpuszczenie win przypomina się nam, że jesteśmy grzesznikami, aby więc nikt nie wynosił się z powodu swej sprawiedliwości, a wynosząc jeszcze bardziej się nie gubił, wezwanie do codziennej modlitwy o odpuszczenie grzechów przypomina nam, iż każdego dnia upadamy.

Dlatego również święty Jan upomina nas w swoim liście: ,,jeśli uważmy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy, i nie ma w nas prawdy, jeśli wyznajemy nasze grzechy, Bóg, który jest wierny i sprawiedliwy, odpuści je nam". W tych słowach listu zawarte są dwie prawdy: powinniśmy prosić o odpuszczenie win, po wtóre otrzymujemy przebaczenie, skoro o nie prosimy. Dlatego właśnie Apostoł powiada, iż Bóg jest wierny, ponieważ dochowuje obietnicy odpuszczenia grzechów. Ten, który polecił nam prosić o odpuszczenie win i grzechów, obiecał zarazem przebaczenie i miłosierdzie Ojca.

PIĄTEK

I CZYTANIE Z Księgi Sędziów 13, 1-25

W owych dniach, gdy znów zaczęli Izraelici czynić to, co złe w oczach Pana, wydał ich Pan w ręce Filistynów na czterdzieści lat.

W Sorea, w pokoleniu Dana, żył pewien mąż imieniem Manoach. Żona jego była niepłodna i nie rodziła. Anioł Pana ukazał się owej kobiecie mówiąc jej: ,,Otoś teraz niepłodna i nie rodziłaś, ale poczniesz i porodzisz Syna, lecz odtąd strzeż się: nie pij wina ani sycery i nie jedz nie nieczystego. Oto poczniesz i porodzisz Syna, a brzytwa nie dotknie jego głowy, gdyż chłpiec ten będzie Bożym nazirejczykiem od chwili urodzenia. On to zacznie wybawiać Izraela z rąk filistyńskich".

Poszła więc kobieta do swego męża i tak rzekła do niego: ,,przyszedł do mnie mąż Boży, którego oblicze było jakby oblicze Anioła Bożego - pełne dostojeństwa. Nie pytałam go, skąd przybył, a on nie oznajmił mi swego imienia. Rzekł do mnie: «Oto poczniesz i porodzisz syna, lecz odtąd nie pij wina ani sycery, ani nie jedz nie nieczystego, bo chłopiec ten bodzie Bożym nazirejczykiom od chwili urodzenia aż do swojej śmierci»". Wówczas modlił się Manoach do Pana mówiąc: ,,Proszę Cię, Panie, niech mąż Boży, którego posłałeś, przyjdzie raz jeszcze do nas i niech nas nauczy, co mamy czynić z chłopcem, który się narodzi".

A Bóg wysuchał głosu Manoacha: Anioł Boży przyszedł jeszcze raz do tej kobiety, kiedy siodziała na polu. Męża jej Manoacha nie było przy niej. Pobiegła więc kobieta skwapliwie do swego męża z wiadomością: ,,Oto ukazał mi się ten mąż, który owego dnia przybył do mnie". Manoach wstał, poszedł za swoją żoną i przyszedł do owego męża, zwracając się do niego słowami: ,,Czy to ty jesteś owym mężem, który rozmawiał z moją żoną?" Odpowiedział: ,,Ja". Rzekł więc Manoach: ,, Gdy się spełni twoje słowo, jakie zasady i jakie obyczaje winien mieć chłopiec?" Rzekł Anioł Pana do Manoacha: ,,Niech się twoja żona wystrzega tego wszystkiego, co jej powiedziałem. Niech syn nie używa nic z tego, co pochodzi z winorośli, niech nie pije wina ani sycery, ani też niech nie spożywa nie nieczystego, lecz niech zachowuje to, co jej poleciłem".

Rzekł jeszcze Manoach do Anioła Pana: ,,Pozwól, że cię zatrzymamy i przygotujemy ci koźlątko". Nie wiedział bowiem Manoach, że to był Anioł Pana. Jednakże Anioł Pana rzekł do Manoacha: ,,Nawet gdybyś mnie zatrzymał, nie będę spożywał twojego chleba. Natomiast jeśli chcesz przygotować całopalenie, złóż je dla Pana". Wówczas rzekł Manoach do anioła Pana: ,,Jakie jest imię twoje, abyśmy, gdy spełni się słowo twoje, mogli cię uczcić". Odpowiedział mu Anioł: ,,Dlaczego pytasz się o moje imię; ono jest tajemnicze". Następnie Manoach przyniósł koźlę oraz ofiarę pokarmową i na skale ofiarował je Panu, który działa tajemniczo. A Manoach i jego żona patrzyli. Gdy płomień unosił się z ołtarza ku niebu, Anioł Pana wstąpił w płomień ołtarza, a Manoach i jego żona widząc to padli twarzą na ziemię. Odtąd nie ukazał się już więcoj Anioł Pana Manoachowi i jego żonie. Wówczas poznał Manoach, że to był Anioł Pana. Potem rzekł Manoach do żony: ,, Z całą pewnością pomrzemy, bowiem ujrzeliśmy Boga". Żona mu odpowiedziała: ,,Gdyby Pan miał zamiar pozbawić nas życia, nie przyjąłby z rąk naszych całopalenia i ofiary pokarmowej ani też nie okazałby nam tego wszystkiego, ani też nie objawiłby nam teraz takich rzeczy".

Porodziła więc owa kobieta syna i nazwała go imieniem Samson. Chłopiec rósł, a Pan mu błogosławił. Duch zaś Pana począł na niego oddziaływać w obozie Dana między Sorea a Eszkol.

II CZYTANIE

Z traktatu św. Cyprianu, biskupa i męczennika, O modlitwie Pańskiej (nr 23-24)

Do prośby o odpuszczcnio grzechów Chrystus dodał wyraźnie jakby prawo, zobowiązujące nas trwałym układem i obietnicą, abyśmy prosili o odpuszczenie win w takim stopniu, w jakim my sami odpuszczamy je naszym winowajcom. Trzeba nam zatem pamiętać, iż nie możemy otrzymać przebaczenia za grzechy, jeśli sami nie wybaczymy naszym winowajcom. Dlatego Pan na innym miejscu powiada: .,Taką miarą, jaką wy mierzycie, i wam odmierzą". Sługa, którego pan uwolnił od całego długu, został wtrącony do więzienia, gdy nie chciał darować swemu współsłudze. Ponieważ nie chciał wyświadczyć dobra współsłudze, utracił to, co uprzednio otrzymał od Pana.

To samo z całą powagą jeszcze mocniej powtórzył Chrystus w swych nakazach: ,,Kiedy stajecie - powiada - do modlitwy, przebaczcie, jeśli macie co przeciw komu, aby także Ojciec wasz, który jest w niebie, przebaczył wam wasze wykroczenia. A jeśli wy nie odpuścicie, to i Ojciec wasz w niebie nie odpuści wam waszych wykroczeń". W dniu sądu nie znajdziesz żadnego wyttumaczenia, albowiem sądzony będziesz twoim własnym sądem i w sobie doznasz tego, co uczyniłeś drugiemu.

Bóg postanowił, aby w Jego domu mieszkali ludzie zgodni, pełni pokoju i jednomyślności. Pragnie, abyśmy pozostali takimi, jakimi uczynił nas w powtórnym narodzeniu, abyśmy jako dzieci Boga trwali w Bożym pokoju, abyśmy mając jednego ducha, dzielili także te same myśli i uczucia. Z tego właśnie powodu Bóg nie przyjmuje ofiary człowieka, który żyje w niezgodzie. Takiemu poleca odejść od ołtarza i pojednać się najpierw z swoim bratem, aby modlitwy zanoszone w pokoju doznały przyjęcia przed Bogiem. Największą ofiarą dla Boga jest nasz pokój, zgoda braterska, lud zjednoczony jednością Ojca, Syna i Ducha Świętego.

Kiedy Abel i Kain jako pierwsi składali ofiarę, Bóg nie patrzył na dary, lecz na ich serca. Diatego miły był Bogu dar tego, którego serco było miłe. Abel, człowiek pokoju i sprawiedliwości, swą ofiarą złożoną Bogu w prawości serca pouczył innych, iż kiedy przynoszą swój dar do ołtarza, powinni zbliżać się z bojaźnią Bożą, w prostocie, strzegąc przykazań, żyjąc w zgodzie i pokoju. Abel, składający w ten sposób ofiarę, sam wkrótce zasłużył stać się ofiarą dla Boga. Pełen pokoju i sprawiedliwości Chrystusowoj jako pierwszy męczennik zapoczątkował triumfem swej krwi Mękę naszego Pana. Tacy otrzymają nagrodę od Pana, tacy wraz z Panem dostąpią sprawiedliwości w dniu sądu.

Przeciwnie zaś ten, kto żyje w niczgodzie i nieprzyjaźni, kto nie zachowuje pokoju z braćmi, jeśliby nawet - według słów apostoła i Pisma świętego został wydany na śmierć z powodu imienia chrześcijanina, nie może uniknąć oskarżenia o niezgodę bratnią. Napisane jest bowiem: ,,każdy, kto nienawidzi brata swego, jest zabójcą". Zabójca zaś nie może wnijść do Królestwa Bożego ani żyć z Bogiem. Nie może razem z Chrystusom być ten, kto wolał naśladować Judasza niż Chrystusa.

SOBOTA

I CZYTANIE Z Księgi Sędziów 16, 4-6.16-31

W owych dniach Samson zakochał się w pownej kobiecie imieniem Dalila, która mieszkała w dolinie Sorek. Przyszli do niej władcy filistyńscy i powiedzieli: ,,oszukaj go i dowiedz się, w czym tkwi jego wielka siła oraz jak moglibyśmy go pokonać, a następnie związać i obezwładnić. Każdy z nas da ci za to tysiąc srobrników". Rzekła więc Dalila do Samsona: ,,Powiedz mi, proszę cię, gdzie tkwi twoja wielka siła i czym można by cię związać i obezwładnić".

Gdy mu się tak każdego dnia naprzykrzała, że go przyprawiała o strapienie, a nawet o śmiertelne wyczerpanie, wówczas otworzył przed nią całe swoje serce i wyznał jej: ,,głowy mojej nie dotknęła nigdy brzytwa, albowiem od łona matki jestem Bożym nazirejczykiem. Gdyby mnie ogolono, siła moja odejdzie, osłabnę i stanę się zwykłym człowiekiem". Dalila zrozumiawszy, że jej otworzył całe swe serce posłała po władców filistyńskich z wiadomością: ,,Przyjdźcie jeszcze raz, gdyż otworzył mi całe swoje serce".

Przyszli więc do niej władcy filistynscy, niosąc srebro w swoich rękach. Tymczasom uśpiła go na kolanach i przywołała jednego z mężczyzn, aby mu ogolił siedem splotów na głowie. Wtody zaczęła go obezwładniać, a jego siła opuściła go. Zawołała więc: ,,Filistyni nad tobą, Samsonie!" On zaś ocknąwszy się rzekł: ,,Wyjdę jak poprzednio i wybawię się". Nie wiedział jednak, że Pan go opuścił. Wówczas Filistyni pojmali go, wyłupili mu oczy i zaprowadzili do Gazy, gdzie przykuty dwoma łańcuchami z brązu musiał w więzieniu mleć ziarno. Tymczasem włosy, niegdyś zgolone, poczęły mu odrastać na głowie. Władcy zaś filiśtyńscy zebrali się, aby na cześć swego boga Dagona złożyć wielkie ofiary. Oddawali się radości i mówili: ,,Oto bóg nasz wydał w nasze rece Samsona, wroga naszego" Widział to lud i sławił swego boga, wołając: ,,Oto bóg nasz wydał w nasze ręce Samsona, wroga naszego, tego, który pustoszył nasz kraj i wielu spośród nas pozabijał". Gdy serca ich były pełne radości, powiedzieli: ,,przywołajcie Samsona, niech nas zabawia". Przyprowadzono więc Samsona z więzienia i zabawiał ich. Postawiono go potem między dwiema kolumnami. Rzokł Samson do chłopca, który go trzymał za rękę: ,,Prowadź mnie i pozwól mi dotknąć kolumn, na których stoi dom, abym się o nie oparł". W domu tym było pełno mętczyzn i kobiet. Byli tam wszyscy władcy filistyńscy, a na dachu około trzech tysięcy mężczyzn i kobiet, którzy się przypatrywali Samsonowi, gdy ich zabawiał.

Wtedy wezwał Samson Pana, mówiąc: ,,Panie Boże, proszę Cię, wspomnij na mnie i przywróć mi siły przynajmniej na ten joden raz! Boże, niech pomszczę raz jeden na Filistynach moje oczy". Ujął więc Samson obie kolumny, na których stał cały dom, oparł się o nie: o jedną prawą ręką, a o drugą - lewą ręką. Nastąpnie rzekł Samson: ,,Niech zginę wraz z Filistynami". Gdy się zatem oparł o nie mocno, dom runął na władców i na cały lud, który w nim był zebrany. Tych, których wówczas zabił, sam ginąc, było więcwj, aniżeli tych, których pozabijal w czasie całego swego życia.

Bracia jego i cały ród jego ojca przybyli, aby go zabrać. Wróciwszy, pochowali go między Sorea i Eszkol, w grobie Manoacha, jego ojca.

II CZYTANIE

Z traktatu św. Cypriana, biskupa i męczennika, O modlitwie Pańskiej. (nr 28-30)

Cóż niezwykłego, bracia ukochani, że taka jest właśnie modlitwa, której nauczył nas Bóg, że w tych zbawiennych słowach zamknął wszystkie nasze błagania. Już dawno temu zapowiedział ją prorok Izajasz, kiedy pełen Ducha świętego mówił o wielkości i dobroci Boga: ,,To Słowo będzie doskonałe - powiada obejmujące cała sprawiedliwość, bo Bóg całej ziemi poda skrócone Słowo". Otóż kiedy Boże Słowo - Pan nasz Jezus Chrystus przyszedł do wszystkich ludzi, a zebrawszy uczonych, jak i nieuczonych, przekazywał wszystkim, mężczyznom i niewiastom, młodym i starym, przykazania prowadzące do zbawienia, ujmował je w krótkich słowach, aby pamięć nie nużyła się poznawaniem nauki Bożej, ale aby w krótkim czasie można było pojąć, co jest konieczne do prawdziwej wiary.

Kiedy więc uczył, na czym polega życie wieczne, z dużą, prawdziwie Bożą zwięzłością, wyraził jego tajemnicę w słowach: ,, To jest życie wioczne, aby poznali Ciebie, jedynego, prawdziwego Boga, i Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa". Z ksiąg Prawa i Proroków wybrał podstawowe i najważniejsze przykazania: ,,Słuchaj, Izraelu! Pan Bóg Twój jest jedyny. Będziesz miłował Pana Boga twojego z całego serca swego, z całej duszy twojej, ze wszystkich sił twoich. To jest pierwszo przykazanie. Drugie, jemu podobne jest to: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiora się całe Prawo i Prorocy". I znowu: ,,Wszystko dobro, cobyście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy".

Pan uczył nas modlitwy nie tylko słowom, ale i czynom. Modlił się często i gorąco, dając nam przykład do naśladowania. Czytamy bowiem: ,,Odchodził na miejsce pustynne, aby się modlić", oraz ,,Wstąpił na górę, aby się modlić i całą noc spędził na modlitwie do Boga". Pan modlił się i prosił nie za siebie Jakże mialby błagać o miłosierdzie będąc sprawiedliwym - ale za nas grzesznych, jak to sam mówi do Piotra: ,,Szatan domagal się, aby was przesiać jak pszenicę. Ale Ja prosiłem za tobą, aby nie ustawała wiara twoja". A zaraz potom za wszystkich modli się do Ojca: ,,Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty Ojcze we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas.

Jakże wielka jest dobroć Boga; jak wielka troska o nasze zbawienie! Nie wystarczyło Mu odkupić nas Krwią swoją, ale jeszcze w modlitwie błaga za nami. Popatrz, czego oczekuje Ten, który modli się za nas: abyśmy stanowili jedno, tak jak Ojciec i Syn stanowią jedno.

Modlitwa

Boże, mocy ufających Tobie, bez Ciebie nie nie możemy uczynić, wysłuchaj naszo błagania i wspomagaj nas swoją łaską, * aby nasza wola i nasze czyny były poddane Twoim przykazaniom.. Przez naszego Pana.