OREMUS

23 NIEDZIELA ZWYKŁA

II CZYTANIE

Św. Leona Wielkiego, papieża, O błogosławieństwach (Kazanie 95, 6-8)

Następnie Pan powiada; ,,Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni". Ten głód nie wymaga ziemskiego pokarmu, to pragnienie nie pożąda ziemskiego napoju, lecz oczekuje nasycenia sprawiedliwością, pragnie wniknąć we wszystkie tajemnice i napełnić się samym Panem. Szczęśliwy człowiek, który takiego pokarmu szuka, takiego napoju pragnie. A nie pragnąłby zapewne, gdyby już wcześniej nie zakosztował jego słodyczy. Słuchając Ducha przemawiającego przez proroków; , Skosztujcie i zobaczcie, jak słodki jest Pan", otrzymał jakby cząstkę niebiańskiej słodyczy i zapłonął miłością ku owej najczystszej rozkoszy, tak iż wzgardziwszy dobrami doczesnymi, roznieca w sobie pragnienie pożywania i picia sprawiedliwości i doświadcza prawdziwości pierwszego przykazania, które mówi; ,,Będziesz miłował Pana Boga wego z całego serca twego, z całej duszy twojej i z całej duszy twojej"; wszak miłowanie Boga jest niczym innym jak miłowaniem sprawiedliwości. Podobnie zaś jak miłość Boga związana jest z miłością bliźniego, tak też pragnienie sprawiedliwości łączy się z cnotą miłosierdzia. Dlatego powiedziano; ,,Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią".

Uznaj, o chrześcijaniaie, wzniosłość twej mądrości, poznaj, jakimi drogami, do jakich nagród zostajesz wezwany. Miłosierdzie pragnie, byś był miłosierny, sprawiedliwość, byś był sprawiedliwy. To zaś po to, aby Stworzyciel objawił się w swoim stworzeniu i obraz Boży dzięki naśladowaniu zabłysnął w zwierciadle ludzkiego serca. Bezpieczna jest wiara, gdy dołączy się doń postępowanie; spełnią się wówczas twe pragnienia i na wieki posiądziesz to, co miłujesz. Skoro zaś dzięki jałmużnie wszystko stanie się dla ciebie czyste, osiągniesz również i to błogosławieństwo, które Jezus obiecuje w słowach; ,,błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą".

Umiłowani, jakże bardzo szczęśliwy jest ten, któremu przygotowane tak wielką nagrodę! Cóż więc oznacza mieć serce czyste, jeśli nie zabiegać usilnie o wyżej wymieniene cnoty? Jakiż umysł potrafi zrozumieć, jakiż język wypowiedzieć szczęście wynikające z oglądania Boga. A jednak to właśnie stanie się udziałem przemienionej natury ludzkiej; ,,Już nie w zwierciadle ani niejasno, ale twarzą w twarz" zobaczy Boga, jakim jest, Boga, którego nikt z ludzi nie mógł zobaczyć. W niewypowiedzianej radości oglądać będzie, ,,czego oko nie widziało ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć".

Modlitwa

Boże, Ty nam zesłałeś Zbawiciela i uczyniłeś nas swoimi przybranymi dziećmi, wejrzyj łaskawie na wierzących w Chrystusa * i obdarz ich prawdziwą wolnością i wiecznym dziedzictwem.. Przez naszego Pana.

PONIEDZIAŁEK

II CZYTANIE

Kazanie św. Leona Wielkiego, papieża, O błogosławieństwach (Kazanie 95, 8-9)

Szczęście oglądania Boga słusznie zostało obiecane ludziom czystego serca. Oczy bowiem przyzwyczajone do ciemności nie mogą patrzeć na blask prawdziwogo światła. To, co dla dusz jasnych będzie szczęściem, dla zbrukanych stanowić będzie karę. Trzeba nam zatem odwrócić oczy od mroku ziemskich marności, oczyścić je od wszelkiego brudu grzechu, aby rozjaśniony wzrok mógł cieszyć niezrównanym widokiem Boga. Zrozumieliśmy, że następne błogosławionstwo poucza, w jaki sposób można na to zasłużyć; ,,Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni nazwani będą dziećmi Bożymi" To błogosławieństwo, najmilsi, nie dotyczy jakiegokolwiek porozumiema albo ugody, ale odnosi się do tego pokoju, o którym Apostoł powiada; ,,Zachowujcie pokój z Bogiem", o takim pokoju mówi także prorok; ,,Obfity pokój dla miłujących Twe prawo; nie spotka ich żadne potknięcie".

Takiego pokoju nie mogą posiadać nawet najściślejsze przyjaźnie i największe podobieństwa charakteru, jeżeli nie są zgodne z wolą Bożą. Poza dostojeństwem tego pokoju pozostają wspólnoty niegodnych pragnień, przy-mierza zbrodni i zmowy zła. Miłość świata nie zgadza się z miłością Boga. Kto nie odrywa się od swego ziemskiego pochodzenia, nie może wejść do społeczności dzieci Bożych. Ci zaś, którzy mają umysł zawsze zwrócony ku Bogu, ,,starając się zachowywać jedność ducha i więź pokoju", nigdy nie odstępują od prawa wiecznego, wypowiadając z wiarą na modlitwie; ,,Bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi". Ci właśnie są ludźmi czyniącymii pokój, ci są naprawdę jednomyślni i święcie zgodni, ci zasługują na imię ,,dzieci Boga i współdziedziców Chrystusa". Miłość Boga i miłość bliźniego sprawi, iż nie będą się lękać żadnych przeciwności ni żadnych przeszkód, ale po zakończeniu wszelkich prób odpoczną w niewysłowionym pokoju Boga, przez naszego Pana, który z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

Modlitwa

Boże, Ty nam zesłałeś Zbawiciela i uczyniłeś nas swoimi przybranymi dziećmi, wejrzyj łaskawie na wierzących w Chrystusa * i obdarz ich prawdziwą wolnością i wiecznym dziedzictwem.. Przez naszego Pana.

WTOREK

I CZYTANIE

Początek Księgi proroka Habakuka 1, 1 - 2, 4

Widzenie wieszcze, które miał prorok Habaknk. ,,Dokądże, Panie, wzywać Cię będę - a Ty nie wysłuchujesz? wołać będę ku Tobie; Krzywda mi się dzieje! - a Ty nie pomagasz? Czemu każesz mi patrzeć na nieprawość i na zło spoglądasz bezczynnie? Oto ucisk i przemoc przede mną, powstają spory, wybuchają waśnie. Tak więc straciło Prawo moc swoją, sprawiedliwego sądu już nie ma; bezbożny bowiem gnębi uczciwego, dlatego wyrok sądowy ulega wypaczeniu".

,,Czyż nie jesteś odwieczny, o Panie, Boże mój, Święty, który nie umierasz? Na sąd go przeznaczyłeś, o Panie, Skało moja, zachowałeś dla wymiaru kary. Zbyt czyste oczy Twoje, by na zło patrzyły, a nieprawości pochwałać nie możesz. Czemu jednak spoglądasz na ludzi zdradliwych i milczysz, gdy bezbożny połyka uczciwszego od siebie? Obchodzi się on z ludźmi jak z rybami morskimi, jak z pełzającymi zwierzętami, którymi nikt nie rządzi, Wszystkich łowi na wędkę, zagarnia swoim niewodem -albo w sieci gromadzi - krzycząc przy tym z radości. Przeto ofiarę składa swojej sieci, pali kadzidło niewodowi -swemu, bo przez nie zdobył sobie łup bogaty, a pożywienie jego stało się obfite. Ciągle na nowo zarzuca swe sieci, mordując ludy bez litości.

Na moich czatach stać będę, udam się na miejsce czuwania, siedząc pilnie, by poznać, co on powie do mnie, jaką odpowiedź da na moją skargę".

I odpowiedział Pan tym słowami; ,,Zapisz widzenie, by można było latwo je odczytać. Jest to widzenie na czas oznaczony, lecz wypełnienie jego niechybnie nastąpi; a jeśli się opóźnia, ty go oczekuj, bo w krótkim czasie przyjdzie niezawodnie. Oto zginio ten, co jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności".

II CZYTANIE

Kazanie św. Bernarda, opata (Kazanie o różnych sprawach, 1-4)

Czytamy w Ewangelii, iż kiedy Pan nauczał i wzywał uczniów do udziału w Jego Męce przez sakramentalne przyjmowanie Jego ciała, niektórzy mówili : ,,Twarda jest ta mowa", i od tego czasu przestali z Nim przebywać. Uczniowie zaś, zapytani, czy chcą odejść, odpowiedzieli; ,,Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz Słowa życia wiecznego". Bracia moi, dzisiaj także są tacy, którzy jasne widzą, iż słowa Jezusa są duchem i życiem, i dlatego idą za Nim. Innym natomiast wydają się zbył twarde, toteż gdzie indziej szukają lichej dla siebie pociechy. Oto ,,mądrość daje słyszeć swój głos na placach", na szerokiej i przestronnej drodze, która prowadzi ku śmierci, aby zawrócić tych, którzy po niej kroczą. Powiada więc; ,,Czterdzieści lat byłem blisko tego pokolenia i powiedziałem; Ten lud zawsze błądzi w swym sercu". W innym zaś psalmie czytasz; ,,Bóg raz jeden powiedział". Rzeczywiście, raz jeden, bo zawsze mówi. Albowiem Jego przemawianie jest jedno, nieprzerwane, ustawiczne i bez końca. Wzywa grzeszników do wejścia w swe serce, karci nieład serca, bo tam właśnie mieszka i tam przemawia. W ten sposób wypełnia zapowiedź daną przez proroka; ,,Przemawiajcie do serca Jeruzalem". Popatrzcie, bracia, jak zbawiennie nawołuje nas Prorok, abyśmy, skoro dzisiaj usłyszymy głos Jego, nie zatwardzali serc naszych. Są to prawie te same słowa, które czytamy w Ewangelii. Pan bowiem mówi w Ewangelii; ,,Owco moje słuchają głosu mego". Natomiast Dawid w psalmie; ,,Ludu Jego (Jego, czyli niowątpliwie Pana) i owce Jego pastwiska; jeśli dzisiaj usłyszycie głos Jego, nie zatwardzajcie serc waszych". Posłuchaj wreszcie proroka Habakuka; nie przemilcza napomnienia Pana, ale rozmyśla nad nim uważnie i z gorliwością. Powiada bowiem; ,,Na straży stać będę, udam się na miejsce czuwania, śledząc pilnie, by poznać, co powie do mnie, i co ja odpowiem na Jego napomnienie". Także i my, bracia, czuwajmy nad sobą, ponieważ czas obecny jest czasem zmagań. W sercu, gdzie mieszka Chrystus, niech w mądrości i roztropności rozstrzyga się nasze postępowanie tak, abyśmy nie powierzali się niedoskonałej straży.

Modlitwa

Boże, Ty nam zesłałeś Zbawiciela i uczyniłeś nas swoimi przybranymi dziećmi, wejrzyj łaskawie na wierzących w Chrystusa * i obdarz ich prawdziwą wolnością i wiecznym dziedzictwem.. Przez naszego Pana.

ŚRODA

II CZYTANIE

Kazanie św, Bernarda, opata (Kazanie o różnych sprawach, 4-5)

Wejdźmy do obwarowań, z całej mocy wesprzyjmy się o skałę, czyli Chrystusa, jak napisano; ,,Postawił me stopy na skale i umocnił moje kroki". Tak umocnieni i zabezpieczeni oddajmy się kontemplacji, abyśmy mogli zobaczyć, co mówi do nas Pan i co my odpowiemy na Jego napomnienia.

Pierwszy stopień kontemplacji, najmilsi, wymaga, aby nieustannie rozważać, czego Pan pragnie, co Jemu się podoba i co byłoby Mu przyjemne. Ponieważ jednak -,,wszyscy upadamy często" i nasze usiłowania sprzeciwiają się świętej Jego woli zamiast się z nią jednoczyć i dostosować do niej, dlatego upokórzmy się przed potężną ręką Najwyższego i zechciejmy okazać całą naszą nędzę Jego miłosierdziu mówiąc; ,,Uzdrów mnie, Panie, a stanę się zdrowy, zbaw mnie, a będę uratowany", oraz ,,Panie, zmiłuj się nade mną, uzdrów mą duszę, bo zgrzeszyłem przeciw Tobie". Kiedy zaś, przez takie rozmyślanie oczy serca zostaną już oczyszczone, nie będziemy odczuwać goryczy duchowej, ale raczej wielką rozkosz w Duchu Bożym. I nie będziemy zostanawiać się, jaka jest wola Boża względem nas, ale jaka jest sama w sobie. ,, W Jego woli jest życie". Dlatego bez wątpienia nic nie jest dla nas bardziej korzystne i pożyteczne, jak to, co odpowiada woli Boga. Toteż tak jak stammy się usilnie zachować nasze życie, tak starajmy się, ile potrafimy, nie oddalić się od woli Boga. W końcu, kiedy postąpiliśmy już nieco w ćwiczeniu duchowym, idąc za przewodem Ducha, który przenika nawet głębokości samego Boga, pomyślmy, jak słodki jest Pan, jak dobry w sobie samym, i błagajmy z Prorokiem, abyśmy dostrzegli wolę Bożą i weszli już nie do naszego serca, ale do Jego świątyni, mówiąc jednak; ,,Dusza zgnębiona jest we mnie, przeto będę Cię wspominać".

Tak więc całe życie duchowe wyraża się w tych dwóch postawach; zostanawiając się nad sobą doznajemy obawy i zbawiennego smutku; rozmyślając zaś o Bogu, odnawiamy się i radość Ducha jest dla nas pociechą. Z jednej zatem strony obawa i pokora, z drugiej - nadzieja i miłość.

Modlitwa

Boże, Ty nam zesłałeś Zbawiciela i uczyniłeś nas swoimi przybranymi dziećmi, wojrzyj łaskawie na wierzących w Chrystusa * i obdarz ich prawdziwą wolnością i wiecznym dziedzictwem.. Przez zaszego Pana.

CZWARTEK

I CZYTANIE

Początek Księgi Lamentacji 1, 1-12. 18-20

Ach! Jakże zostało samotne miasto tak ludne, jak gdyby wdową się stała przodująca wśród ludów, władczyni nad okręgami cierpi wyzysk jak niewolnica. Płacze, płacze wśród nocy, na policzkach jej łzy, a nikt jej nie pociesza spośród wszystkich przyjaciół; zdradzili ją wszyscy najbliżsi i stali się wrogami. Wygnańcem jest Juda przez nędzę i ciężką niedoię, mieszka pomiędzy ludami, nie zaznał spoczynku; dosięgli go wszyscy prześladowcy pośród ucisku. Drogi Syjonu w żałobie, nikt nie śpieszy na jego święta; wszystkie jego bramy bezludne, kapłani wzdychają, dziewice znękane, on sam pogrążony w goryczy. Wszyscy jego ciemięzcy są górą, szczęśliwi są jego wrogowie, albowiem zasmucił go Pan za mnóstwo jego grzechów, dzieci poszły w niewolę, gnane przed ciemięzcą. Opuściło Córę Syjonu całe jej dostojeństwo; przywódcy jej niby jelenie, co paszy nie mają i bezsilnie się wleką przed łowcą

Jerozolima wspomina w dniach tułaczki i biedy wszystkie cenne dobra dawniej posiadane, gdy naród wpadł w ręce wroga, i nikt mu nie pomógł; ciemięzcy patrząc szydzili z jej zniszczenia. Jerozolima ciężko zgrzeszyła, stąd budzi odrazę, kto cenił ją - teraz nią gardzi, gdyż widać jej nagość; ona również wzdycha i chce się wycofać. W fałdach jej sukni plugastwo; niepomna była przyszłości, wielce ją poniżono, nikt nie śpieszy z pociechą; ,,Spojrzyj na nędzę mą, Panie, bo wróg bierze górę". Ciemięzca rękę wyciągnął po wszystkie jej skarby, a ona patrzyla na pogan, jak do świątyni wtargnęli, choć im zakaz wydałeś, iż nie wejdą do Twego zgromadzenia. Jęczy cały jej lud, szukając chleba, na żywność swoje skarby wydali, by siły przywrócić; ,,Wejrzyj, przypatrz się, Panie, jak mnie znieważono". Wszyscy, co drogą zdążacie, przyjrzyjcie się, patrzcie, czy jest boleść podobna do tej, co mnie przytłacza, którą doświadczył mnie Pan, gdy gniewem wybuchnął. Sprawiedliwym okazał się Pan, gdyż wzgardziłam Jego słowami - słuchajcie, wszystkie narody, na ból mój popatrzcie - dziewice i moi młodzieńcy poszli w niewolę. Wzywałam swoich przyjaciół, a oni mnie zdradzili; moi kapłani i starsi zginęli w mieście, kiedy szukali żywności, by życie ratować. Spójrz, Panie, bo jestem w ucisku, drgają me trzewia, ściska się we mnie serce, bo byłam oporna.

II CZYTANIE

Z komentarza św. Brunona, kapłana, do Psalmów (Ps 83)

,,Jak miłe są przybytki Twoje! Panie, Boże zastępów niebieskich, Królu mój i Boże! Dusza moja pragnie i tęskni do przedsionków Pańskich", to jest do wspamałości niebieskiego Jeruzalem, które jest mieszkaniem Boga. Psalmista wyjaśnia, dłaczego pragnie wejść do przybytków Pana; Otóż dlatego, ,,albowiem błogosławieni, którzy mieszkają w domu Twoim", w niebieskim Jeru-załem. To tak, jak gdyby powiedział; Któż nie chciałby przyjść do przedsieni Twoich, skoro jesteś Bogiem, czyli Stwórcą, Panem zastępów, Królem, i skoro wszyscy, którzy mieszkają w domu Twoim, są błogosławieni. Przedsionki i dom oznaczają tu jedno i to samo, kiedy Psalmista mówi ,,błogosławieni", wskazuje, że szczęście, którym się szczycą, jest tak wielkie, jak tylko można sobie wyobrazić. Są zaś szczęśliwi z całą pewnością, bo ,,będą Cię chwalić" w gorącej miłości ,,na wieki wieków", czyli przez całą wieczność. Nie chwaliliby zaś na wieki, gdyby nie byli na wieki szczęśliwi. Do tej szczęśliwości nikt nie może dojąć o własnych siłach, nawet jeśli ma nadzieję, wiarę i miłość. Natomiast ,,szczęśliwym jest ten", to znaczy ten tylko osiąga szczęśliwość, ,,kto dostępuje pomocy od Ciebie", wiodącej ku szczęściu upragnionemu w głębi swego serca. Inaczej mówiąc; ten tylko dojdzie do szczęśliwości, kto postanowiwszy w sercu swoim iść ku niej przez roziiczne stopnie cnót i dobrych czynów, otrzymuje pomoc Twojej łaski, bo o własnych bowiem siłach nikt nie może tego celu osiągnąć, zgodnie ze słowami samego Pana; ,,Nikt nie wstąpił do nieba - to jest o własnych siłach - oprócz Syna Człowieczego, który jest w niebie". Powiadam zaś; ,,postanowi iść po stopniach", jako że człowiek ten przebywa ,,na padole płaczu", to znaczy - w tym życiu, które w porównaniu z drugim życiom jest nędzne i pełne też utrapienia; tamto w zestawieniu z ostatnim można by nazwać górą pełną radości. Ponieważ zaś psalmista powiedział; ,błogosławiony, kto doznaje pomocy od Ciebie", dlatego mógłby ktoś zapytać; Czy Bóg udziela tej pomocy? Na to pytanie odpowie; Bóg rzeczywiście pomaga błogosławionym. Prawodawca bowiem, Chrystus, który nam przekazał przykazania, daje i będzie dawał nieustannie liczne łaski, którymi błogosławi swe sługi, to jest, prowadzi ku błogosławionemu szczęściu. Oni zaś dzięki owym błogosławieństwom ,,wstępują coraz wyżej". W przyszłości zaś w niebieskim Syjonie ujrzą Chrystusa, Boga nad bogami, który, ponieważ jest Bogiem, przebóstwi tych, którzy Mu służą. Można też rozumieć, iż w tych, którzy stanowią Syjon, objawi się w sposób duchowy Bóg nad bogami, Bóg w Trójcy Jedyny. Inaczej mówiąc, umysłem zobaczą w sobie samym Boga, którego na ziemi niepodobna zobaczyć. Bóg będzie bowiem ,,wszystkim we wszystkich"

Modlitwa

Boże, Ty nam zesłałeś Zbawiciela i uczyniłeś nas swoimi przybranymi dziećmi, wojrzyj łaskawie na wierzących w Chrystusa * i obdarz ich prawdziwą wolnością i wiecznym dziedzictwem.. Przez naszego Pana.

PIĄTEK

I CZYTANIE Z Księgi Lamentacji 3, 1-33

Wspomnienie udręki i nędzy - to piołun i trucizna, stale je wspomina, rozważa we mnie dusza. Biorę to sobie do serca, dlatego też ufam. Nie wyczerpała się litość Pana, miłość nie zgasła. Odnawia się ona co rano; ogromna Twa wierność. ,,Działem mym Pan" - mówi moja dusza - Dlatego czekam na Niego.

Dobry jest Pan dla ufnych, dla duszy, która co szuka. Dobrze jest czekać w milczeniu ratunku od Pana. Dobrze dla męża, gdy dźwiga jarzmo w swojej młodości. Niech siedzi samotny w milczeniu, gdy On na niego je włożył. Niech usta pogrąży w prochu. A może jest jeszcze nadzieja? Bijącemu niech nadstawi policzek, niechaj nasyci się hańbą. Bo nie jest zamiarem Pana odtrącić na wieki, gdyż jeśli uniży, ma litość w dobroci swej niezmiernej; niechętnie przecież poniża i uciska synów ludzkich.

II CZYTANIE

Kazanie bł. Izaaka, opata klasztoru Stella (Kazanie II)

Dwie rzeczy przysługują wyłącznie Bogu; chwałą płynąca z przyjmowania wyznania i moc wyrażona w przebaczeniu. Jemu przeto powinniśmy wyznawać nasze przewiny, od Niego powinniśmy oczekiwać przebaczenia. Tylko Bóg może odpuszczać grzechy i tylko Jemu należy je wyznawać.

Tymczasem jednak Wszechmogący i Najwyższy, przyjąwszy słabą i niewiele znaczącą oblubienicę, z służebnicy uczynił królową. Obok siebie umieścił tę, która przedtem była Jego podnóżkiem. Narodziła się z Jego boku i wtedy ją poślubił. A ponieważ wszystko, co jest Ojca, należy także do Syna, i wszystko, co jest Syna, ze względu na jedną i tę samą naturę, należy także do Ojca, podobnio też Oblubieniec ofiarował wszystko swojej Oblubienicy, wszystko zaś, co należy do Oblubienicy, przyjął na siebie oraz połączył ją z Sobą samym i Ojcem; ,,Chcę - mówi Syn, wstawiając się za Oblubienicą - aby byli jedno, jak Ja i Ty jedno jesteśmy". Tak więc Oblubieniec stanowi jedno z Ojcem i jedno z Oblubienicą. Wszystko to, co znalazł obcego w Oblubienicy, usunął przybiwszy do krzyża. Poniósł nieprawości na drzewo krzyża i przez drzowo krzyża unicestwił je. To, co należało do natury Oblubienicy i było jej własnością, przyjął i wziął na siebie. To, co było Boże i należało do Niego, podarował. Co pochodziło od szatana, unicestwił. co należało do natury ludzkiej, przyjął, co zaś było Boskie, ofiarował, aby wszystko, co należy do Oblubieńca, należało i do Oblubienicy. Dlatego Ten, który grzechu nie popełnił, w którego ustach nigdy nie było podstępu, może mówić; ,,Zmiłuj się nade mną, Panie, bom słaby", aby dzieląc słabości Oblubienicy, dzielić także błaganie, aby wszystko było wspólne dla Oblubieńca i Oblubienicy. Stąd zaszczyt przyjmowania spowiedzi i moc udzielania przebaczenia; dlatego też należy powiedzieć; ,,Idź, ukaż się kapłanowi". Kościół zatem bez Chrystusa nie może niczego odpuścić, a Chrystus bez Kościoła nie chce niczego odpuścić. Kościół może udzielić przobaczenia tylko temu kto się nawraca, czyli temu, kogo Chrystus dotknął swą łaską. Chrystus zaś nie chce udzielić przebaczenia temu, kto pogardza Kościołem. ,,Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza. Tajemnica to wielka, a ja mówię w odniesieniu do Chrystusa i Kościoła".

Nie chciej zatem oddziełać głowy od ciała. Chrystus nie byłby wówczas cały. Cały zaś Chrystus nie istnieje bez Kościoła ani cały Kościół bez Chrystusa. Chrystus w całej swej pełni to Głowa i ciało, dlatego powiada; ,,Nikt nie wstąpił do nieba oprócz Syna Człowieczego, który jest w niebie". Jedynie ten człowiek odpuszcza grzechy.

SOBOTA

II CZYTANIE Kazanie św. Atanuzego, biskupa

Słowo Najwyższego Ojca, Bóg, nie opaścił ludzi idących na zagładę. Ofiarą z własnego życia unicestwił śmierć, która zapanowałą nad ludźmi; swą nauką usunął ich lekkomyślność; swą mocą i potęgą odnowił cały rodzaj ludzki.

Każdy, kto będzie czytał pisma teologów, uczniów Zbawiciela, w ich autorytecie znajdzie potwierdzenie tej właśnie prawdy. Mówią oni; ,,Albowiem miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro Jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli, a właśnie za wszystkich umarł, abyśmy nie żyli już dłużej dla siebie, lecz dla tego, który za nas umarł i zmartwychwstał, dla Pana naszego Jezusa Chrystusa". I znowu; ,,Widzimy Jezusa, który mało od aniołów był pomniejszony, chwalą i czcią ukoronowanego za cierpienia śmierci, iż z łaski Bożej za wszystkich zaznał śmierci". Następnie Pismo wyjaśnia, dłaczego trzeba było, aby nikt inny, ale słowo Boże stało się człowiekiem. ,,Przystało bowiem Temu, dla którego wszystko i przez którego wszystko, który wielu synów doprowadził do chwały, aby Sprawcę ich zbawienia udoskonalić przez cierpienie". Słowa te zznaczają, iż ludzie nie inaczej zostali wyzwoleni od ciążącego na nich zepsucia, jak dzięki słowu Boga, przez które na początku zostali stworzoni. O tym zaś, że słowo Boże dlatego przyjęło ciało, aby móc ofiarować się za tych, którzy mieli ciało podobne do Jego ciała, mówi znowu w ten sposób; ,,Ponieważ zaś dzieci uczestniczą w krwi i ciele, dlatego i On także stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła, i aby uwolnić tych wszystkich, którzy w całym życiu przez bojaźń śmierci podlegli byli niewoli". Ofiarą z własnego życia położył kres wydanemu przeciwko nam wyrokowi i wraz z nadzieją zmartwychwstania dał nowy początek naszemu życiu. Albowiem jak śmierć otrzymała władzę nad ludźmi od samych ludzi, tak też unicestwienie śmierci i zmartwychwstanie życia dokonało się przez Słowo Boga, które stało się ciałem. Tak właśnie powiada pełen Chrystusa Apostoł; ,,Ponieważ przez człowieka przyszła śmierć, przez Człowieka też dokona się zmartwychwstanie Albowiem jak w Adamie wszyscy umierają, tak w Chrystusie wszyscy będą ożywieni", i dalej jeszcze na ten temat. Tak więc nie umieramy już jako przeznaczeni na potępienie, ale oczekujemy zmartwychwstania wszystkich jako ci, którzy zostaną wskrzeszeni. Dokona go w oznaczonym czasie Bóg, Stwórca i Dawca tego daru.