INDEX

Psalm 109, 1b-5; 21-31

Nie milcz, o Boże, którego wychwalam, bo rozwarli na mnie usta niecne i pdstępne.

Mówili ze mną językiem kłamliwym, osaczyli mnie nienawistnymi słowami i bez przyczyny mnie napastowali.

Oskarżali mnie w zamian za miłość moją; a ja się modliłem.

Odpłacili mi zlem za dobre i nienawiścią za moją miłość.

Lecz Ty, Panie, mój Panie, ujmij się za mną przez wzgląd na Twoje imię; wybaw mnie, bo łaskawa jest Twoja dobroć.

Bo jestem nędzny i nieszczęśliwy, a serce we mnie jest zranione.

Niknę jak cień, co się nachyla, strząsają mnie jak szarańczę.

Kolana mi się chwieją od postu i ciało moje schnie bez tłuszczu.

Dla tamtych stałem się urągowiskiem; widząc mnie potrząsają głowami.

Dopomóż mi, Panie, mój Boże; ocal mnie w swej łaskawości, aby poznali, że to Twoja ręka, żeś Ty, o Panie, tego dokonał.

Niech oni złorzeczą, ale Ty błogosław! Niech się zawstydzą powstający na mnie, Twój sługa zaś niechaj się cieszy!

Niech moi oskarżyciele odzieją się hańbą, niech się wstydem okryją jak płaszczem!

Chcę wielce dziękować Panu swoimi ustami i chwalić Go w pośrodku tłumów; bo stanął po prawicy biednego, aby go wybawić od sądzących jego życie.