Przeprosiłam Jezusa za swoją oziębłość, zawstydzona, nie śmiejąc spojrzeć na Pana Jezusa, ale sercem skruszonym prosiłam, aby mi Jezus raczył dać jeden cierń z korony swojej. Jezus odpowiedział mi, że da tę łaskę, ale jutro, i natychmiast widzenie znikło.
Rano podczas rozmyślania uczułam bolesny cierń w głowie z lewej strony; cierpienie trwało przez cały dzień, rozmyślałam nieustannie, jak Jezus mógł wytrzymać ból tylu kolców, które są w koronie cierniowej. Łączyłam swoje cierpienia z cierpieniem Jezusa i ofiarowałam za grzeszników. O godzinie czwartej, kiedy przyszłam na adorację, ujrzałam jedną z naszych wychowanek, która strasznie obrażała Boga grzechami nieczystymi w myślach. Widziałam także pewną osobę, przez którą grzeszyła. Lęk przeszedł przez moją duszę i prosiłam Boga przez boleść Jezusa, aby raczył
ją
wyrwać [z] tej nędzy strasznej. Jezus mi odpowiedział, że udzieli jej łaski nie dla niej, ale dla prośby mojej; teraz zrozumiałam, jak bardzo powinniśmy się modlić za grzeszników, a szczególnie za nasze wychowanki.
Zycie nasze jest prawdziwie apostolskie, nie umiem sobie wyobrazić zakonnicy żyjącej w domach naszych, czyli w Zgromadzeniu naszym, a nie mającej ducha apostolskiego; gorliwość o zbawienie dusz powinna się palić w sercach naszych.
(147) O Boże mój, jak słodko jest cierpieć dla Ciebie, cierpieć 351 w najtajniejszych tajniach serca, w największym ukryciu, płonąć jako ofiara przez nikogo nie spostrzeżona, czysta jak kryształ
—
bez żadnych pociech ani współczucia. Pali się duch mój w miłości czynnej, nie tracę czasu na żadne marzenia, biorę każdą chwilę pojedynczo, bo ta jest w mocy mojej; przeszłość nie do mnie należy, przyszłość nie moja, czas obecny wykorzystać staram się całą duszą.
411935. Kapituła
„~„
pierwsza matki Borgu.
|
352
|
Na tej kapitule matka”48 podkreślała życie z wiary i wierność w drobnych rzeczach. W połowie kapituły usłyszałam te słowa:
Pragnę, ażeby było w was więcej wiary w obecnych chwilach. Jak wielką mi radość sprawia wierność mojej oblubienicy w rzeczach najmniejszych!
Wtem spojrzałam na krzyż i ujrzałam, jak Jezus miał głowę zwróconą na refektarz
i
poruszały się usta Jego.
Kiedy o tym powiedziałam matce przełożonej, odpowiedziała 353 mi: Widzi siostra, jak Jezus żąda, ażeby życie nasze było z wiary.
—
Kiedy odeszła matka do kaplicy, a ja pozostałam, żeby posprzątać pokój, wtem usłyszałam te słowa:
Powiedz o tym wszystkim siostrom, że żądam, ażeby żyły duchem wiary w stosunku do przełożonych w chwili obecnej.
Prosiłam spowiednika, żeby mnie zwolnił z tego obowiązku.