18

ZESZYT CZWARTY
355
Spełnij me pragnienia, o które błagam w pokorze, Z sercem przepełnionym żarem miłości.

Dziś przyszła do furty pewna dusza prosić o przyjęcie do dzieci 350, jednak nie mogła być przyjęta. Dusza ta bardzo potrzebowała naszego domu. Podczas rozmowy z nią odnowiła mi się męka Jezusa. Kiedy odeszła, podjęłam jedno z największych umartwień jednak na drugi raz nie wypuszczę takiej duszy. Jednak przez trzy dni cierpiałam wiele za tę duszę. Jak bardzo ubolewam nad tym, że tak małe nasze zakłady, że nie mogą pomieścić większej ilości duszyczek. Mój Jezu, Ty wiesz, jak bardzo boleję nad każdą zbłąkaną owieczką.
(50) + O pokoro, piękny kwiecie, widzę jak mało dusz cię posiada czy dlatego, żeś taka piękna, a zarazem trudna, aby cię zdobyć? O tak, i jedno, i drugie. Sam Bóg w niej znajduje upodobanie. Nad duszą pokorną uchylone upusty niebieskie i spływa na nią task morze. 0, jak piękna dusza pokorna; ź jej serca wznosi się jak z kadzielnicy woń wszelka i nader miła, i przebija obłoki, i dosięga Boga samego, i napełnia radością Jego Najświętsze Serce. Takiej duszy Bóg nic nie odmawia; taka dusza jest wszechwładna, ona wpływa na losy świata całego; taką duszę Bóg wywyższa aż do tronu swego, a im ona więcej się uniża, tym Bóg więcej się ku niej skłania, ściga swymi łaskami i towarzyszy jej w każdym momencie swą wszechmocą. Taka dusza jest najgłębiej z Bogiem zjednoczona. O pokoro, zakorzeń się głęboko w całej istocie mojej.
O Dziewico najczystsza, ale i najpokorniejsza, dopomóż mi zdobyć głęboką pokorę (51). Teraz rozumiem, dlaczego jest tak mało świętych, bo mało dusz jest głęboko pokornych.
Wiekuista Miłości, Głębio miłosierdzia, o Troista Świętości, 1307 lecz jedno Bóstwo, które dla wszystkich masz miłosne łono, jako dobry Ojciec nie pogardzasz nikim. O Miłości Boża, żywa Krynico, wylej się na nas, niegodne stworzenia Twoje; niechaj nędza nasza nie wstrzymuje potoków miłości Twojej, wszak dla miłosierdzia Twego nie masz granic.
+ Jezu, spostrzegłam, jakobyś się mną mniej zajmował. 1308 Tak, dziecię moje, zastawiam się kierownikiem 351 twoim; on się tobą zajmuje według woli mojej, każde jego słowo szanuj jako moje własne, on mi jest zasłoną, pod którą się ukrywam. Kierownik twój i ja jedno jesteśmy, jego słowa są słowami moimi.
(52)
Kiedy odprawiam drogę krzyżową, przy dwunastej stacji 1309
doznaję błębokiego wzruszenia. Tu rozważam wszechmoc miłosier
39~

18