29

Z komentarza św. Augustyna, biskupa, do Ewangelii św. Jana

Pan powiedział Królko: ,,Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemnościach, lecz będzie miał światło życia". W słowach tych kryje się równocześnie nakaz i obietnica. Wykonajmy to, co nam nakazał, żebyśmy nie pragnęli z bezwstydnym czołem tego, co obiecał, i żeby nam nie powiedział na swoim sądzie: ,,Czy zrobiłeś to, co nakazałem, by domagać się tego, co przyobiecałem?" Cóż takiego nakazałeś, Panie Boże nasz? Powie ci: ,,Abyś szedł za Mną". Prosiłeś o radę dla życia. Jakiego życia, jeśli nie tego, o którym powiedziano: ,, W Tobie jest źródło życia". A więc róbmy, co trzeba, i idźmy za Panem. Rozerwijmy kajdany, które nam nie pozwalają kroczyć za Nim. Ale któż jest zdolny rozwiazać takie więzy, jeśli nam nie pomoże Ten, do którego powiedziano: ,,Ty rozerwałeś moje kajdany, o którym inny psalm mówi: ,,Pan rozwiązuje spętanych, Pan podnosi upadłych". Za czymże idą ci, którzy są już wolni i podźwignięci jeśli nie za światłem, od którego słyszą słowa: ,,Ja jestem światłem świata; kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemnościach", ,,ponieważ Pan oświeca ślepych." Pozwólmy się tylko oświecić, bracia, mając wiarę jako lekarstwo na ból oczu. Najpierw bowiem była Jego ślina zmieszana z ziemią, czym pomazany został ślepy od urodzenia Myśmy się również narodzili z Adama ślepi. I dlatego potrzebujemy, aby Chrystus nas oświecił. Zmieszał silnę z ziemią: ,,Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. Zmieszał ślinę z ziemią: Dlatego oznajmiono: ,,Prawda wyszła z ziemi. On zaś sam powiedział: ,,Ja jestem drogą, prawdą i życiem". Prawdą będziemy się wiecznie nasycać, gdy zobaczymy Ją twarzą w twarz, ponieważ i to mamy obiecane. Któż bowiem odważyłby się spodziewać tego, czego Bóg nie byłby łaskaw obiecać lub dać? Będziemy oglądać twarzą w twarz. Apostoł mowi: ,,Teraz poznaję po części, jakby w zwierciadle, niejasno, wtedy zaś poznam twarzą w twarz. A Jan Apostoł pisze w swoim Liście: .,Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni bo ujrzymy Go takim, jakim jest". Wielka to jest obietnica! Jeżeli kochasz, idz! Kocham, mówisz, ale dokąd mam iść? Jeśli Pan, Twój Bóg, powiedziałby do ciebie: ,,Ja jestem prawdą i życiem", to tęskniąc za prawdą i pożądając życia szukałbyś z pewnością drogi, którą byś mógł tam dojsć i mówiłbyś sobie: ,,Wielką rzeczą jest prawda, wielka rzeczą jest życie, gdyby tylko był sposób, aby rnogła do nich dotrzeć moja dusza". Szukasz drogi? Posłuchaj Chrystusa, który ci najpierw mówi: ,,Ja jestem drogą". Zanim oznajmił ci dokąd, przedtem zapowiedział, którędy masz iść. ,,Ja jestem, rzekł, drogą". Drogą dokąd? ,, prawdą, i życiem". Najpierw powiedział, którędy masz iść, a potem oznajmił dokąd. ,,Ja jestem droga, Ja jestem prawdą, Ja jestem życiem". Pozostając u Ojca jest Chrystus prawdą i życiem; oblekając się w ciało, stał się drogą.

Nie powiedziane ci: ,,Pracuj i szukaj drogi, abyś doszedł do prawdy i życia". Nie to ci powiedziano. Wstań, leniwcze, droga sama do ciebie przyszła i spiącego obudziła cię ze snu. Oby cię rzeczywiście obudziła! Wstań i chodź!

Może usiłujesz naprawdę chodzić, ale nie możesz, bo cię bolą nogi? Skąd ten ból w nogach. Czy gnane chciwością biegły może po wyboistej drodze? Lecz Słowo Boże uzdrawiało przecież i kulawych! Oto, powiadasz, nogi mam zdrowe, ale samej drogi nie widzę. On oświecił także ślepych!

 

29