103

Kazanie św. Piotra Chryzołoga, biskupa

Naucza święty Paweł, że dwóch ludzi dało począłek rodzajowi ludzkiemu: Adam i Chrystus.Obydwaj równi co do ciała, ale nierówni co do zasług; zupełnie podobni w zewnętrznym wyglądzie, całkowicie niepodobni w pochodzeniu. ,,Stał się - powiada pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam - duchem ożywiającym". Ow pierwszy stworzony został przez ostatniego; od Niego też otrzymał duszę dającą życie. Ten ostatni sam siebie ukszłattowal; On, który wszystkim daje życie, nie mógł oczekiwać życia od kogoś innego. Pierwszy został stworzony z najzwyklejszej gliny, drugi przychodzi na świat z najczystszego łona Dziewicy. Przy tamtym ziemia zamienia się w ciało, przy Tym ciało zostaje wyniesione do godności samego Boga. Cóż więcej? Drugi Adam umieścił swój obraz w pierwszym, gdy go stwarzał. Dlatego przyjął jego ciało i imię, aby nie zginęło to, co uczynił na swe podobieństwo. Jest zatem pierwszy Adam i ostatni Adam. Tamten pierwszy ma początek, Ten ostatni nie ma końca a jest w rzeczywistości pierwszym, jak to sam stwierdza: ,,Ja jestem Pierwszy i ostatni". ,,Ja jestem Pierwszy" - to znaczy bez początku. ,,Ja jestem ostatni", czyli bez końca. ,,Nie to jednak pierwsze -powiada Apostoł - co duchowe, ale to co ziemskie, duchowe było potem". Najpierw jak wiadomo jest ziemia, potem owoc. Ale nie tak cenna ziemia jak owoc. Ziemia wymaga mozołu i trudu, owoc daje pożywienie i życie. Słusznie prorok chlubi się takim owocem mówiąc: ,,Nasza ziemia wydała swój owoc", jaki owoc? Ten, o którym na innym miejscu powiada: ,,Owoc twego łona posadzę na twoim tronie. Pierwszy człowiek -powiada Apostoł - z ziemi, ziemski; drugi człowiek z nieba, niebieski". ,,Jak ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy". Jakże więc ci, którzy się nie narodzili z nieba, mogą się stać niebieskimi nie pozostając, jakimi się narodzili, ale będąc takimi, jakimi się odrodzili? Właśnie dlatego, bracia, Duch Swięty swym Boskim światłem czyni płodnym dziewicze źródło wody chrzcielnej. Tych, których błotniste źródło wydało na świat do nędznego ziemskiego żywota, nowe źródło rodzi do życia wiecznego i upodabnia do Stwórcy. Skoro więc jesteśmy odrodzeni, ukszłałtowani na obraz naszego Stworzyciela, czyńmy to, co nakazuje nam Apostoł: ,, A jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak też nośmy obraz Człowieka niebieskiego". Odrodzeni zatem - jak powiedzieliśmy na podobieństwo naszego Pana i przybrani przez Boga za synów, starajmy się nosić w sobie wierne podobieństwo i obraz naszego Stwórcy: nie przez chwałę, która Bogu jedynie się należy, ale przez niewinność, prostolinijność,cierpliwość, pokorę, miłosierdzie, zgodę. Takim bowiem zechciał przyjść do nas i takim z nami pozostać.

Strzeżcie się, umiłowani, aby tak liczne dobrodziejstwa Boże nie obróciły się na potępienie nas wszystkich, skoro nie będziemy postępować w sposób godny Boga, wypełniając zgodnie, co dobre i szlachetne przed Jego obliczem. Mówi bowiem Pismo: ,,Duch Pana jest światłem przenikającym głębokości serca".

Pomyślmy, jak bardzo bliski jest nam Bóg i jak żadna myśl ani żadne nasze słowo nie mogą się przed Nim ukryć. Słuszną jest zatem rzeczą, abyśmy się nie sprzeciwiali Jego woli. Lepiej nam się narazić ludziom niemądrym, nierozważnym, wyniosłym, chełpliwym niż Bogu. Wielbijmy Jezusa, Pana naszego, który przelał za nas krew swoją, szanujmy naszych przełożonych. Czcijmy starszych, wychowujmy młodych ucząc bojaźni Bożej, prowadźmy nasze niewiasty ku dobremu. Niech pielęgnują pełne wdzięku obyczaje czystości, niech objawiają prawdziwą i szczerą wolę pokoju, niech opanowują swój język. Przez milczenie, niech święcie wypełniają wobec wszystkich lękających się Boga posługę miłości bez względu na osobę.

Dzieci niech mają udział w nauce Chrystusa. Niech się uczą, jak wiele u Boga znaczy pokora, jak wiele u Niego może czysta miłość, jak dobrą i wielką rzeczą jest bojaźń Boża wiodąca do zbawienia wszystkich, którzy w czystości serca strzegą jej święcie. Bóg bowiem przenika nasze myśli i pragnienia, jego Duch jest w nas; gdy zechce, zabierze Go.

We wszystkim tym pomaga wiara w Chrystusa. On sam nas zachęca przez Ducha Swiętego: ,,Pójdźcie, Synowie, słuchajcie Mnie; nauczę was bojaźni Pana. Jakim jest człowiek, co miłuje życie i pragnie oglądać dni szczęśliwe? Powściągnij język Twój od złego, a twoje wargi niech nie mówią podstępnie. Odstąp od złego i czyń dobro. Szukaj pokoju i podążaj za nim".Łaskawy i miłosierny dla wszystkich Ojciec miłuje tych, którzy się Go boją; tych, którzy się zbliżają doń w prostocie serca, obdarza łaskami z wielką hojnością i dobrocią. Dlatego nie miejmy podzielonego serca, a dusza nasza niechaj się nie wynosi z powodu wspaniałych i niezrównanych darów Boga.

 

103