114 |
Z dzieł św. Tomasza z Akwinu, kapłana. (Opusculum 57, in festo Corporis Christi, iect. 1-4) Jednorodzony Syn Boży, chcąc nam dać udziat w swoim Bóstwie, przyjął naszą naturę, aby stawszy się człowiekiem, ludzi uczynić bogami. Co więcej, wszystko, co od nas przyjął, w całości przeznaczył dla naszego zbawienia. Ciało swe ofiarował Bogu Ojcu jako przebłaganie za nas. Krew swoją wylał dla naszego odkupienia i obmycia, abyśmy wykupieni z nieszczęsnej niewoli, dostąpili oczyszczenia że wszystkich grzechów. Aby zaś na zawsze trwała wśród nas pamięć o tak wielkim dobrodziejstwie, pod postacią chleba i wina pozostawił swoim wiernym Ciało swe na pokarm i Krew za napój. O zadziwiająca i wspaniała Uczto, zbawienna i pełna wszelkiej słodyczy! Cóż może być nad nią wspanialszego? Już nie mięso kozłów i cielców, jak w Starym Testamencie, ale sam Chrystus, prawdziwy Bóg, podawany jest tutaj do spożywania. Zaden inny sakrament nie jest bardziej zbawienny; on usuwa grzechy, pomnaża cnoty, duszę nasyca obfitością duchowych darów. W Kościele Eucharystia składana jest tak za żywych, jak i umarłych, aby pomagała wszystkim, bo dla dobra wszystkich została ustanowiona. W końcu nikt nie potrafi wypowiedzieć słodyczy tego sakramentu. Przezeń kosztuje się radości duchowej u samego źródła; przezeń czci się pamiątkę niezrównanej miłości, okazanej podczas męki przez Chrystusa. Aby przeto ogrom tej miłości jak najdoskonałej wyrył się w sercach wiernych, po odprawieniu ostatniej wieczerzy,ustanowił Jezus ten sakrament, jako wieczną pamiątkę swej męki, jako wypełnienie dawnych zapowiedzi, jako największe swoje dzieło i pozostawit jako szczególną pociechę dla tych, którzy smucą się z powodu Jego odejścia. |
114 |