143 |
Z komentarza św. Ambrożego, biskupa, do psalmu sto osiemnastego (nr 12. 13-14) ,,Ja i Ojciec przyjdziemy i mieszkanie u niego uczynimy". Otwórz swoje drzwi Temu, który przychodzi, otwórz twą duszę, rozszerz wnętrze twego umysłu, aby zobaczył bogactwo prostoty, skarby pokoju, słodycz uczuć. Rozszerz swe serce, wybiegnij naprzeciw wiecznej światłości ,,która oświeca każdego człowieka". Bez wytchnienia prawdziwa światłość jaśnieje wszystkim. Jeśli zaś ktoś zamyka swe okno, sam siebie pozbawia wiekuistego światła. Gdy więc zamykasz drzwi twego umysłu, Chrystus pozostaje na zewnątrz. Wprawdzie zdołałby wejść, ale nieproszony nie chce się wdzierać, nie chce zmuszać niechętnych. Narodzony z Dziewicy, wyszedł z Jej łona opromieniając cały świat i oświecając wszystkich. Przyjmują Go wszyscy pragnący blasku światła wiecznego, którego żadna moc nie zagasi. Słońce, na które patrzymy codziennie, ustępuje mrokom nocy, ale słońce sprawiedliwości nie zachodzi nigdy, bo mądrość nie ustępuje nigdy przed złem. Szczęśliwy ten, do którego drzwi puka Chrystus. Otóż drzwiami naszymi jest wiara, która jeśli jest mocna, zabezpiecza cały dom.. Przez takie właśnie drzwi wchodzi Chrystus. Dlatego w księdze Piesń nad pieśniami Kościół woła: ,,Słuchaj, mój umiłowany puka do drzwi". Usłysz więc pukającego, usłysz Tego, który pragnie wejść: ,,otwórz mi, siostro moja, oblubienico, gołąbko moja, ty moja nieskalana, bo moja głowa pełna jest rosy, a pukle włosów wilgotne od kropel nocy". Pomyśl, iż Bóg-Słowo puka do twoich drzwi szczególnie wtedy, kiedy Jego głowa okryta jest nocną rosą. W swojej dobroci pragnie nawiedzić tych, którzy doznają pokus i utrapienia, aby w obliczu trudności uchronić ich przed upadkiem. Tak więc Jego Głowa pokrywa się rosą i kroplami, kiedy cierpi Jego ciało. Wtedy właśnie należy czuwać, aby Oblubieniec, gdy nadejdzie, nie musiał odejść nie poproszony, gdy bowiem spisz i serce twe nie czuwa, odchodzi nawet nie pukając. Jeśli zaś czuwa twoje serce, wtedy puka i prosi, byś Mu otworzył. Istnieją więc drzwi duszy, istnieją też bramy, o których powiedziano: ,,Bramy, podnieś cię swe szczyty i rozstąpcie się, prastare podwoje, aby mógł wkroczyć Król chwały". Jeśli zechcesz podnieść bramę twej wiary, wejdzie do ciebie Król chwały, odbywając tryumf swego zwycięstwa odniesionego podczas Męki. Także i sprawiedliwość ma swe bramy. czytamy o nich słowa, które Pan wypowiedział przez swego Proroka: ,,Otwórzcie mi bramy sprawiedliwości". Dusza więc ma swoje drzwi, ma też swoją bramę. Przychodzi i puka do niej Chrystus, puka do drzwi. Otwórz Mu: pragnie wejść, pragnie znależć oblubienicę czuwającą. |
143 |