179 |
Z komentarza św. Grzegorza z Nyssy, biskupa, do Pieśni nad Pieśniami (rozdz. 2) Modlitwa do dobrego Pasterza. Gdzie pasiesz, Pasterzu dobry, co na swoich ramionach dźwigasz całą trzodę? (Cała bowiem ludzkość jest owcą, która przyjąłeś na ramiona). Ukaż mi miejsce spoczynku, wyprowadź na trawę dobrą i pożywną, zawołaj mnie po imieniu, abym ja, Twoja owca, usłyszata Twój głos, i dzięki temu głosowi mogła dostąpić życia wiecznego. Ty, którego miłuje dusza moja".W ten oto sposób przyzywam Ciebie, albowiem imię Twoje przewyższa wszelkie imię i wszelkie rozumienie, a cała natura ludzka nie jest w stanie ani wypowiedzieć tego imienia, ani go zrozumieć. Twoje imię, które wyraża Twoją dobroć, ukazuje zarazem moja miłość ku Tobie, jakże mogłabym nie miłować Ciebie, który tak bardzo mnie umiłowałeś, choć byłam czarna, który życie swoje oddałeś za owce swego pastwiska. Nie można wyobrazić sobie większej miłości niż ta: oddać swe życie za moje zbawienie. Powiedz mi, ,,gdzie pasiesz", abym odnalazłszy zbawienne pastwisko, mogła się nasycić niebiańskim pokarmem. Jeśliby kto go nie spożywał, nie wejdzie do życia wiecznego. Powiedz, abym przybiegłszy do źródła, mogła zaczerpnać Bożego napoju. Ty sam podajesz go spragnionym jakby że źródła. Woda ta tryska z Twego boku otwartego włócznią, i dla każdego, kto jej kosztuje, staje się ,,źródłem wytryskującym ku życiu wiecznemu". Jeśli dozwolisz mi paść się na Twych pastwiskach, sprawisz, że naprawdę ,,spocznę w południe", kiedy to zasypiając w pokoju, będę wypoczywała w świetle, które nie zna cienia. Nie ma bowiem żadnego cienia w południe, kiedy światło słoneczne pada prosto z góry. Tam właśnie pozwalasz spocząć tym, których przywiodłeś na pastwisko, przyjmując swe dzieci do Twych mieszkań. Nikt zaś nie będzie uznany za godnego odpoczynku południowego, jeżeli nie jest ,,Synem światła i Synem dnia". Kto się więc oddalił zarówno od ciemności wieczoru, jak i ciemności poranka, to jest od zła w jego początku i końcu, spoczywa ,, w południe", zaprowadzony tam przez Słońce sprawiedliwości. Powiedz mi, w jaki sposób mam się paść i wypoczywać, wskaż drogę wypoczynku południowego; abym przypadkiem pozbawiona Twego kierownictwa na skutek nieznajomości prawdy, nie przyłączyła się do owczarni nie należącej do Ciebie.Tak przemawia Oblubienica zatroskana o piękność daną jej od Boga, pragnąca poznać, w jaki sposób zachować ową doskonałość na wieki. |
179 |