201

Z listu św. Kiemensa I, papieża, do Koryntian (nr 49-50)

Kto ma miłość w Chrystusie, niechaj spełnia nakazy Chrystusa. Któż zdoła opowiedzieć więzy miłości Bożej? Któż potrafii wysławić wspaniałość jej piękna? Niepojęta ta wzniosłość, ku której prowadzi nas miłość.

Miłość łączy nas ściśle z Bogiem, ,,miłość zakrywa mnóstwo grzechów", miłość wszystko wytrzymuje, wszystko cierpliwie znosi. W miłości nie ma nic prostackiego, nic wyniosłego. Miłość nie powoduje rozłamów, nie podnosi buntu, wszystkiego dokonuje w zgodzie. Dzięki miłości doskonałymi się stali wszyscy wybrańcy Boży, bez miłości nic nie jest Bogu przyjemne.

Z miłości Pan przygarnął nas do siebie. Z miłości ku nam Pan nasz, Jezus Chrystus, posłuszny woli Bożej, wylał za nas swoją krew, ciało swe wydał za nasze ciało, swoje życie za nasze życie.

Widzicie zatem, umiłowani, jak cudowną i wspaniałą cnotą jest miłość, jak bardzo brakuje słów dla wyrażenia jej doskonałości. Któż zdała ją osiągnąć, jeśli nie ten, kogo Bóg uzna tego godnym? Prośmy zatem i błagajmy Jego miłosierdzie, abyśmy trwali w miłości nienaganni i wolni od jakiejkolwiek ułomności ludzkiej.

Wszystkie pokolenia, poczawszy od Adama aż do dzisiaj, przeminęły; ci zaś, którzy z łaski Bożej posiedli doskonałą miłość, trwają pośród świętych, a objawią się, kiedy nadejdzie Królestwo Chrystusa. Napisano bowiem:

,,Wejdźcie na małą chwilę do waszych komnat, aż gniew mój i oburzenie przeminie. W dniu właściwym wspomnę i wyprawadzę was z waszych grobów".

Błogosławieni jesteśmy, umiłowani, jeśli wypełniamy Boże nakazy w zgodzie i miłości aby przez miłość zostały nam odpuszczone grzechy. Napisano bowiem: ,,Błogosławieni, którym odpuszczono nieprawość, których grzechy zostały zmazane. Błogosławiony człowiek, któremu Pan nie poczytał winy, w którego ustach nie ma fałszu". Powyższe błogosławieństwo odnosi się do tych, których Bóg wybrał przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana. Jemu chwała na wieki wieków.

 

201