214 |
Kazanie św. Grzegorza z Nazjanzu, biskupa. (Kazanie 7, po śmierci brata Cezarego, 23-24) Wszystko to wyraża owa wielka tajemnica: Bóg przyjąą ludzką naturę, stał się ubogim dla podźwignięcia upadłego stworzenia, dla przywrócenia swemu obrazowi pierwotnego piękna, dla odnowienia człowieka, abyśmy wszyscy stali się jedno w Chrystusie, który dla nas wszystkich stał się doskonale wszystkim, czym jest. Tak więc nie ma już ,,mężczyzny ani niewiasty, barbarzyńcy i Scyty, niewolnika i człowieka wolnego"; są to bowiem oznaki i rólnice cielesne. My zaś nosimy w sobie pieczęć Boga, przez którego i dla którego zostaliśmy stworzeni. Przez Niego też zostaliśmy ukszłałtowani i naznaczeni, aby on sam mógł nas rozpoznać. Obyśmy mogli być takimi, jak to się spodziewamy, mocą wielkiej łaskawości wspaniałomyślnego Boga. Niewiele od nas żąda, a tych, którzy szczerze co miłują, obdarza niezmierzonymi darami teraz i w przyszłym wieku. Ze względu na naszą ku Niemu miłość i na wszystko składamy dzięki" (albowiem Słowo Boże również w trudnościach po wielekroć upatruje narzędzie zbawienia), polecając dusze własne i tych, którzy we wspólnym pielgrzymowaniu wyprzedzili nas w drodze do domu Ojca. O Panie, Stwórco wszystkiego, a zwłaszcza tego tutaj prochu! O Boże, Ojcze i Przewodniku rodzaju ludzkiego! Władco życia i śmierci! O Stróżu i Dobroczyńco dusz naszych! Ty, który za pośrednictwem słowa w odpowiednim czasie wszystko sprawiasz i według wielkiej Twej mądrości i opatrzności przemieniasz, przyjmij teraz, błagam, Cezarego, który wyprzedził mnie w odejściu z tego świata. I mnie także przyjmij w stosownym czasie; kieruj mną w życiu doczesnym tak długo, jak tego będzie potrzeba. Przyjmij nas z bojaźni przed Tobą przygotowanych, ale nie przerażonych. Niechaj nie okażemy się w ostatnim dniu oporni, wydzierani stąd siłą i prowadzeni pod przymusem, na podobieństwo tych, co są niewolnikami świata i ciała, ale raczej jako podążający chętnie ku szczęśliwemu i wiecznemu życiu, które jest w Chrystusie Jezusie, Pana naszym; Jemu chwałą na wieki wieków. Amen. |
214 |