269

Kazanie św. Bernarda, opata (Kazanie o różnych sprawach, 1-4)

Czytamy w Ewangelii, iż kiedy Pan nauczał i wzywał uczniów do udziału w Jego Męce przez sakramentalne przyjmowanie Jego ciała, niektórzy mówili : ,,Twarda jest ta mowa", i od tego czasu przestali z Nim przebywać. Uczniowie zaś, zapytani, czy chcą odejść, odpowiedzieli; ,,Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz Słowa życia wiecznego". Bracia moi, dzisiaj także są tacy, którzy jasne widzą, iż słowa Jezusa są duchem i życiem, i dlatego idą za Nim. Innym natomiast wydają się zbył twarde, toteż gdzie indziej szukają lichej dla siebie pociechy. Oto ,,mądrość daje słyszeć swój głos na placach", na szerokiej i przestronnej drodze, która prowadzi ku śmierci, aby zawrócić tych, którzy po niej kroczą. Powiada więc; ,,Czterdzieści lat byłem blisko tego pokolenia i powiedziałem; Ten lud zawsze błądzi w swym sercu". W innym zaś psalmie czytasz; ,,Bóg raz jeden powiedział". Rzeczywiście, raz jeden, bo zawsze mówi. Albowiem Jego przemawianie jest jedno, nieprzerwane, ustawiczne i bez końca. Wzywa grzeszników do wejścia w swe serce, karci nieład serca, bo tam właśnie mieszka i tam przemawia. W ten sposób wypełnia zapowiedź daną przez proroka; ,,Przemawiajcie do serca Jeruzalem". Popatrzcie, bracia, jak zbawiennie nawołuje nas Prorok, abyśmy, skoro dzisiaj usłyszymy głos Jego, nie zatwardzali serc naszych. Są to prawie te same słowa, które czytamy w Ewangelii. Pan bowiem mówi w Ewangelii; ,,Owco moje słuchają głosu mego". Natomiast Dawid w psalmie; ,,Ludu Jego (Jego, czyli niowątpliwie Pana) i owce Jego pastwiska; jeśli dzisiaj usłyszycie głos Jego, nie zatwardzajcie serc waszych". Posłuchaj wreszcie proroka Habakuka; nie przemilcza napomnienia Pana, ale rozmyśla nad nim uważnie i z gorliwością. Powiada bowiem; ,,Na straży stać będę, udam się na miejsce czuwania, śledząc pilnie, by poznać, co powie do mnie, i co ja odpowiem na Jego napomnienie". Także i my, bracia, czuwajmy nad sobą, ponieważ czas obecny jest czasem zmagań. W sercu, gdzie mieszka Chrystus, niech w mądrości i roztropności rozstrzyga się nasze postępowanie tak, abyśmy nie powierzali się niedoskonałej straży.

 

269