431

XIV T Y D Z I E N ZWYKŁY

PONIEDZIAŁEK

Mt 9, 18-26

"Bylebym się płaszcza dotknęła!"

Pierwszy akt każdej modlitwy. Pragnienie uchwycenia Boga mocnym odruchem wiary i miłości. Bez tej wiary nie dosięglibyśmy naprawdę Jezusa. On jest tutaj, otoczony tłumem, a jednak ludzie nie dosięgają Jego tajemnicy. Zaś ta niewiasta dotyka Go w Jego głębi: "Kto się mnie dotknął?"

Dziwne uzdrowienie. Magia? Gesty ludowe: dotknąć fogurę, zapalić świeczkę, recytować bez końca różaniec, iść za sztandarem. To może wydawać się zabobonne. Ale Jezus patrzy ponad gesty, to co go porusza zawsze to wiara: "Twoja wiara cię uzdrowiła".

Dotknięcie jest ważne w tej scenie. Ta niewiasta była uważana za nieczystą i czyniła nieczystymi tych, którzy jej dotykali. Jej życie było nie tylko bolesne, lecz także wstydliwe.

Dotyka ona Jezusa, a On szuka tej, której wiara Go dotknęła. Próbujmy zdobywać się na podobny odruch wiary, kiedy chcemy spotkać Jezusa. Dla uzdrowienia, dla jakiejś łaski. Dla miłości za miłość.

 

431