563

ŚRODA

 Łk 11,29-32

"Tu jest ktoś więcej niż Salomon".

Jezus Mistrz mądrości. Wskazujący drogę do szczęścia. Słuchacze Jezusa byli zdumieni bystrością jego umysłu: Taki młody a przemawia z taką władzą! Tłumy były zafascynowane, przeciwnicy zbici z tropu.

Były to słowa zawsze wyważone, jasne, czasem zagadkowe. Ktoś z językoznawców powiedział o Ewangelii: "Nie znam żadnego innego tekstu, gdzie wypowiada się tyle rzeczy w tak małej ilości słów." Oto dlaczego warto ją czytać, i do niej powracać, jest niewyczerpalna.

Na przykład temat mądrości, związanej z naszym życiem, na które patrzy on z miłością. Jezus wziął czas trzydziestu lat, aby w tej mądrości ludzkiej tajemniczo oświeconej przez Ducha, który w Nim miaszkał. Szczyt dobroci, mądrość pełna życia, ubrana w szatę przypowieści, czy wcielona w akcje cudowne; ten sposób mówienia o Bogu, jako Ojcu, coś niespotykanego: "Ojciec wasz niebieski wie, że tego potrzebujecie, zanim Go poprosicie". Prośmy o mądrość, reszta przyjdzie za nią.

1. Można powiedzieć, że znaki odgrywają wielką, prawie codzienną rolę w życiu współczesnego człowieka. Pełno jest ich wszdzie. Na dworcach kolejowych i przed szpitalami, przy szkołach i budynkach urzędowych, przy małych drogach i wspaniałych autostradach. Informują i ostrzegają, czasem zabraniają lub nakazują. Celem znaków jest nie tylko ułatwienie ludziom życia, ale przede wszystkim uchronienie ich przed nieszczęściem lub nawet przed śmiercią. Znak ratuje życie człowieka. Niesie zatem zbawionie.

Prorok Jonasz był znakiem dla mnieszkańców Niniwy, których nawoływał do pokuty. Jezus Chrystus był także znakiem dla współcześnie z Nim żyjących. Jak ważna jest problematyka znaku, świadczy fakt, że nawiązuje do niej przy każdej okazji Ewangelia; Symeon mówił o Jezusie: Ten przeznaczeny jest na znak, któremu sprzeciwiać się będą (2, 34). W jakim sensie Chrystus był znakiem i co przez ten znak pragnał osiągnać?

2. Przede wszystkim sama Jego obecność była wielkim i wyjątkowym znakiem. Była znakiem łaskawości i dobroci Boga, który własnego Syna nie oszczędził, ale Go przysłał, aby zbawil świat. Chrystus był znakiem dającym do zrozumienia każdemu myślącemu, że z Jego narodzeniem nastała już epoka mesjańska i przybliżyło się, królestwo Boże. Ale faryzeusze nie chcieli w to uwierzyc. Uporczywie domagali się wyraźnego, konkretnego znaku. Chrystus obiecał im tylko jeden znak, na wzór Jonasza. Co to był znak Jonasza? Był to przede wszystkim znak wzywający do pokuty. Janasz pragnie uciec od swej misji jak najdalej. W konsekwencji zostaje wrzucony do morza i połknięty przez wielką rybę. Przebywa w jej wnętrznościach przez trzy dni i trzy noce. Na skutek jego modlitwy Pan Bóg sprawia że ryba wyrzuca go na brzeg morza, a prorok widzał w tym znak dany mu przez Boga, trzy dni nawołuje mieszkańców Niniwy do pokuty. Skutek był taki, że wszyscy się nawrócili. Janaszowi wystarczyło trzy dni, żeby nawrócić mieszkańców Niniwy. Narodowi wybranemu dane jest życie Chrystusa, aby z niego wyciągnął dla siebie zbawienną naukę. Bóg przyrzeka surową karę tym, którzy nie umieją czytać znaków swoich czasów, nie chcą ich zrozumieć, albo wręcz odrzucają je.

3. Jezus Chrystus był znakiem, nie tylko przez swoją osobę, ale także przez swoją naukę i swoje czyny. Faryzeusze przeskakiwali przez tę naukę i nie dostrzegali Jego czynów. Tak jak współczesny człowiek, żądni sensacji, ciagle domagali się od Chrystusa jakiegoś nadzwyczajnego znaku. Może chcieli, żeby im Chrystus wypisał na niebie złotymi głoskami imię Boga? Ale nawet i wtedy czy uwierzyliby Jemu? Chrystus i Jego zbawcze dzieło były wspaniałym znakiem, mówiącym wyraźnie, że już nadeszły czasy mesjańskie. Chrystus czynił wiele znaków, to znaczy wiele cudów, ale wśród nich najwspanialszym znakiem był znak Janasza: Jego śmierć i zmartwychwstanie w trzecim dniu. W świetle tego znaku tłumaczymy sobie i lepiej rozumiemy wszystkie inne znaki. Ten znak weryfikuje i nadaje właściwy sens wszystkim innym znakom. Cóż znaczyłyby, gdyby nie było tego znaku zmartwychwstania? W okresie Wielkiego Postu Kościół przypomina nam, że z każdym dniem jesteśmy bliżej tego znaku i nie wolno nam przespać godziny jego nadejścia. Od należytego zrozumienia tego znaku i przylgnięcia do niego, zależeć będzie w naszym życiu wszystko: nasze nawrócenie i nasza wiara. Faryzeusze popełnili fatalny błąd, nie zadając sobie trudu, by należycie zinterpretować myśl Chrystusa o znaku Jonasza. A przecież Chrystus w wzmiance o nim, wyraźnie robił aluzję do swego zmartwychwstania.

4. Jeśli dziś, szukając potwierdzenia prawdziwości wiary chrześcijańskiej, czekamy jeszcze na jakiś znak z nieba, to się na niego nie doczekamy. Ciągle bowiem aktualne są słowa Chrystusa: żaden znak inny nie będzie wam dany, prócz znaku Jonasza (w. 29). Już teraz możemy ten znk oglądać uczestnicząc w obecnej Mszy św. W niej bowiem tak, jak w swoim ziemskim życiu Chrystus umiera i zmartwychwstaje. Spróbujmy dziś dostrzec ten znak, a w oparciu o niego

 

563