598

OKTAWA WIELKANOCY

PONIEDZIAŁEK

Mt 28, 8-15

Kiedy odkrywamy Jezusa Wielkanocnego?

Pierwszy TYDZIEŃ wielkanocny stanowi część najszczęśliwszą i najbardziej "zaskakującą" w Ewangeliach: ukazywania się Chrystusa.

Dlaczego te opisy są tak "dziwne?" Ponieważ ich celem jest wprowadzenie nas w kontakt z tym co niewyrażalne. Nie chodzi więc o reportaż! Kamera nic by nie zarejestrowała. Realizm kaznodziejów i malarzy może nas od tej rzeczywistości oddalić, a nie przybliżyć do niej. Trzeba sobie wciąż powtarzać, że mamy tu do czynienia z katechezą, która usiluje opisać spotkania wiary.

Używa się zresztł coraz częściej słowa "rzeczywiste" niż " historyczne".

Historycznym jest to, co jest dostępne dla nauki; rzeczywistym, to co jest najpierw dostępne dla wiary, i co następnie miało oddźwięk historyczny: cudowna przemiana apostołów i naodziny chrześcijaństwa. Ta rzeczywistość jest rzeczywista. Ci, którzy zaprzeczają zmartwychwstaniu Jezusa, są bardzo zakłopotani, żeby wyjaśnić, co się stało potem.

Mimo różnic, które idą aż do sprzeczności, opowiadania o ukazywaniu się są zbudowane według tego samego schematu: apostołowie najpierw wątpią, potem rozpoznają Zmartwychwstałego, i Ten ich posyła z misją do świata.

Podwójny cel ukazywania się, to przyzwyczaić apostołów do nowej obecności Chrystusa, aby posłać ich ewangelizować cały świat.

Nie chodzi więc po prostu tylko o supercud: w rzeczywistości, wraz z tym Zmartwychwstaniem narodził się nowy świat. Apostołowie odkrywają, że Jezus jest jednocześnie ten sam i całkiem inny; On ich zamieszkuje odtąd bardziej niż przed śmiercią, i udziela im niezwykłej mocy: mocy Ducha Świętego.

Kiedy my z kolei spotykamy Chrystusa Wielkanocnego? Wtedy gdy odkrywamy, że nowa obecność Chrystusa daje nam więcej siły, aby zmierzyć się z życiem, w większej trosce o innych. Inaczej Wielkanoc jest tylko folklorem.

 

598