174
Niedziela Palmowa
Wtedy spełniło się to, co powiedział prorok Jeremiasz: Wzięli trzydzieści srebrników, zapłatę za Tego, którego oszacowali synowie Izraela. I dali je za Pole Garncarza, jak mi Pan rozkazał.
Jezus przed Piłatem
Jezusa zaś stawiono przed namiestnikiem. Namiestnik zadał Mu pytanie: I. Czy Ty jesteś królem żydowskim? E. Jezus odpowiedział: ± Tak, Ja nim jestem. E. A gdy Go oskarżali arcykapłani i starsi, nic nie odpowiadał. Wtedy zapytał Go Piłat:
I. Nie
słyszysz, jak wiele zeznają przeciw Tobie?
E. On
jednak nie odpowiadał mu na żadne pytanie, tak że namiestnik bardzo się dziwił.
Jezus odrzucony przez
swój
naród
A był zwyczaj, że na każde święto namiestnik uwalniał jednego więźnia, którego chcieli. Trzymano zaś wtedy znacznego więźnia, imieniem
Barabasz.
Gdy się więc zebrali, spytał ich Piłat: I. Którego chcecie, żeibym wam uwolnił, Barabasza czy
Jezusa,
zwanego Mesjaszem? E. Wiedział bowiem, że przez zawiść Go wydali. A gdy on odbywał przewód
sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie: I. Nie miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego powodu.
E. Tymczasem arcykapłani i starsi namówili
tłumy, żeby prosiły o Barabasza, a domagały się śmierci Jezusa. Pytał ich namiestnik: L Którego z tych dwóch chcecie, żebym wam uwolnił? E. Odpowiedzieli: T. Barabasza. E. Rzeki do nich Piłat: I. Cóż więc main uczynić z Jezusem, którego nazywuję Mesjaszem?
E.
Zawołali wszyscy: T. Na krzyż z Nim!