482
XXIX NIEDZIELA ZWYKŁA Rok A
Wszystko wydaje się nam dobre i proste, radosne i jasne tak długo, dopóki jesteśmy razem z innymi na zgromadzeniu liturgicznym, gdy uczestniczymy we Mszy św. razem z innymi śpiewając i modląc się. Lecz kiedy jesteśmy sami, poza społecznością dającą poczucie pewności i bezpieczeństwa, zrywa się i uderza w nas burza zwątpienia, niedoli, zagrożenia, również nienawiści i wrogości.
Czy zatem nasza służba Bogu była tylko zewnętrzną formą, jedność naszej wspólnoty tylko kłamstwem, a nasza wiara tylko samookłamywaniem? Trudno na to pytanie odpowiedzieć prostym tak lub nie. Każdy musi zrobić własny rachunek sumienia, zbadać swoje motywy i postawę wewnętrzną. W każdej trudnej sytuacji powinniśmy się modlić: „Panie, każ mi przyjść do siebie”. A Jezus nam odpowie: „Przyjdż!” I poprowadzi cię właśnie do grona swoich uczniów i wyznawców. Gdy się znaidziesz w
jakimkolwiek trudnym położeniu,
nie uciekaj przed Jezusem, lecz zbliż się do Niego.
Antyfona na wejście: Wspomnij, Panie, na Twoje przymierze,
o życiu swych ubogich nie zapominaj na wieki.
*
Powstań, Boże, broń swojej sprawy
*
i
nie zapominaj wołania
tych,
którzy Ciebie szukają (Por. Ps 74(73), 20. 19.22.23).
Chwała na wysokości
Kolekta: Wszechmogący, wieczny Boże, ośmielamy się Ciebie nazywać Ojcem, + umocnij w naszych sercach ducha przybranych dzieci,
*
abyśmy mogli osiągnąć obiecane nam dziedzictwo. Przez naszego Pana...