60


541

29. niedziela zwykła

Przykład tego występuje w dzisiejszej Ewangelii. Od roku 6 po Chr. rzymskie władze okupacyjne podniosły tzw. podatek od głowy. Powstało drażliwe pytanie: czy Cezar miał prawo narzucić taki podatek ludowi wybranemu przez Boga i to w kraju będącym własnością Bożą? Pytanie to zawierało religijny i polityczny aspekt — prawdziwy materiał zapalny. Postwiono je Jezusowi, aby Go skompromitować w oczach współczesnych. Cokolwiek odpowie — myśleli - narazi się albo Rzymianom, albo Żydom. Jezus odpowiada na to pytanie nie sucho sformułowanym stwierdzeniem, lecz wezwaniem: „Oddajcie Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”. Tylko pozornie są to dwa zadania, ponieważ cały nacisk spoczywa na drugim. Nie Cezar ani podatek jest ważny, lecz Bóg i Jego prawa. Domaga się On od ludzi nie tylko darów, ale ich samych. Ostatecznie wszystko należy do Boga, nawet Cezar, który także musi liczyć się z Jego prawem.

Słowa Ewangelii według św. Mateusza:
Faryzeusze odeszli i naradzali się‚ jak by pochwycić Jezusa w mowie. Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby Mu powiedzieli: „Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie?” Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: „Czemu Mnie kusicie, obłudnicy? Pokażcie Mi monetę podatkową”. Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: „Czyj jest ten obraz i napis?” Odpowiedzieli: „Cezara”. Wówczas rzekł do nich: „Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”.
Oto słowo Pańskie.

Wierzę

60