76


557

32. niedziela zwykła

„Roztropni” są ci, którzy czuwają, „nierozsądni” to ci, którzy śpią. W przypowieści zasypiają wprawdzie również „roztropni”, ponieważ oblubieniec się opóźnia. Dla jednych jak i dla drugich przychodzi nagle i nieoczekiwanie. Ale gdy „nierozsądni” stoją przed Chrystusem z pustymi lampami i pustymi rękami, „roztropni” mają pełne lampy oliwy: przyjęli Ewangelie i według niej żyli; ich wiara imiłość była żywa, żyli w łasce uświę cającej — toteż stale byli gotowi na przyjście Chrystusa. „Nierozsądnym” nic nie pomoże z pustymi sercami wołać: „Panie, Panie”.

+ Siowa Ewangelii wedlug św. Mateusza:
Jezus opowiedział Swoim uczniom tę przypowieść: Królestwo niebieskie podobne będzie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie oblubieńca. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się oblubieniec opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: „Oblubieniec idzie, wyjdźcie mu na spotkanie”. Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały roztropne: „Mogło by i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie”. Gdy one szły kupić, nadszedł oblubieniec. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną i drzwi zamknięto. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: "Panie, panie, otwórz nam”. Lecz on odpowiedział: "Zaprawdę powiadam wam, nie znam was”. Czuzajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny. —
Oto słowo Pańskie.

76