837
6. niedziela zwykła
Kolekta: Boże,
Ty chcesz przebywać
w
sercach
prawych
i
szczerych; + daj, abyśmy z pomocą
Twojej łaski
*
stali się godnym mieszkaniem dla
Ciebie. Przez naszego Pana...
Pierwsze czytanie Kpł 13,1—2.45----40
Odosobnienie trędowatego.
—
W
dawnych czasach było rzeczą bardzo trudną odróżnić właściwy trąd od innych chorób, ponieważ początkowe objawy wielu schorzeń
są do siebie podobne.
W pierwazym czytaniu i w Ewangelii dowiadujemy się o przepisach dotyczących bezwzględnego izolowania chorych na trąd. Owa surowość przepisów tłumaczy się intencją prawodawcy, który chciał przede wszystkim
zapobiec rozszerzaniu się tej strasznej choroby przez
zarażenie. Ówcześni ludzie byli wobec niej zupełnie bezsilni.
Dzisiejsza nauka dysponuje
wprawdzie środkami
medycznymi
przeciw
trądowi, ale wciąż
brak pieniędzy i ludzi
—
takich jak o. Jan Beyzym
—
którzy byliby
gotowi zaangażować się w tę szlachetną walkę. Skutek
jest
taki, że trądem dotknięte są miliony, głównie
w
krajach afrykańskich.
Czytanie z Księgi Kapłańskiej:
Tak powiedział Pan do Mojżesza i Aarona: Jeżeli u kogoś na skórze ciała pojawi się nabrzmienie albo wysypka, albo biała plama, która na skórze jego ciała jest oznaką trądu, to przyprowadzą
go
do kapłana Aarona albo do jednego z jego synów kapłanów. Trędowaty, który podlega tej chorobie, będzie miał rozerwane szaty, włosy w nieładzie, brodę zasłoniętą
i będzie wołać: „Nieczysty, nieczysty!” Przez cały czas
trwania tej choroby
będzie nieczysty. Będzie mieszkał w odosobnieniu. Jego mieszkanie będzie poza obozem.
—
Oto słowo Boże.