783
5. niedziela wielkanocna
Ta
sama
grupa ludzi, która
ukamienowała św. Szczepana
—
co akceptował św. Paweł przed swoim
nawróceniem
—
teraz zaatakowała jego samego. Z nieprzejednaną wrogością tych ludzi będzie miał do czynienia przez całe swoje
życie. Prześladowania
są
normalnym
losem Kościoła.
Czasy pokoju, o których wspomina dzisiejsze czytanie, to chwile odpoczynku, konieczna dla zaczerpnięcia oddechu. Nie są
one
nam
dawane po to, abyśmy się wygodnie urządzali na tym świecie lub przez kłótnie niszczyli jedność, lecz abyśmy byli
stale czujni
i gotowi do nowych zmagań.
Czytanie
z
Dziejów Apostolskich:
Kiedy
Szaweł
przybył do Jerozolimy, próbował przyłączyć się do
uczniów, lecz wszyscy bali się go, nie wierząc, że
jest uczniem. Dopiero Barnaba przygarnął go i zaprowadził do Apostołów, i opowiedział im, jak w
drodze Szaweł ujrzał Pana, który przemówił do niego, i z jaką siłą przekonania przemawiał w Damaszku w imię Jezusa. Dzięki temu przebywał z nimi
w Jerozolimie. Przemawiał też
i rozprawiał z hellenistami, którzy usiłowali go zgładzić. Bracia jednak dowiedzieli się o tym, odprowadzili go
do Cezarei
i wysłali do Tarsu. A Kościół cieszył się pokojem w całej Judei, Galileł
i Samarii. Rozwijał się
i żył bogobojnie, i napełniał się pociechą Ducha Świętego.
—
Oto słowo Boże.
Psalm responsoryjny Ps 22(21)
Refren: Będę Cię
chwalił w wielkim zgromadzeniu.
Wypełnię me śluby wobec bojących się Boga.
*
Ubodzy
będą jedli i
zostaną nasyceni,
będą chwalić Pana ci, którzy Go szukają:
*
„Serca wasze niech
żyją
na wieki”. R.