|
Kiedy Cię wzywam, odpowiedz mi, Boże, * który wymierzasz mi sprawiedliwość. Tyś mnie wydźwignął z utrapienia, * Zmiłuj się nade mną i wysłuchaj i moją modlitwę. Jak długo będą ociężałe wasze serca, mężowie? * Czemu kochacie marność i szukacie kłamstwa? Wiedzcie, że godnym podziwu czyni Pan swego wiernego, * Pan mnie wysłucha, gdy będę Go wzywal Zadrżyjcie i już nie grzeszcie, * rozważcie na swych łożach i zamilknijcie. Złóżcie należne ofiary * i miejcie nadzieję w Panu. Wielu powiada: ,,Któż nam szczęście ukate?" * Wznieś ponad nami, Panie, światłość Twojego oblicza! Więcej wlałeś radości w moje serce * niż w czasie obfitych plonów pszenicy i wina. Spokojnie zasypiam, kiedy się położę, bo tylko Ty jeden, Panie, * pozwalasz mi żyć bezpiecznie. 16 Index |
|