OREMUS

Strona 196  Psalm 22 A

Boże mój, Boże, czemus mnie opuścił? *

Daleko jesteś, mój Wybawco, od mych prósb i wołania.

Boże mój, wołam we dnie, lecz nie odpowiadasz, *

wołam i nocą, lecz nie znajduję spokoju.

A przecież Ty mieszkasz w świątyni, * Chwało Izraela.

W Tobie nasi jcowie ufność pokładali, * zaufali Ci, a Tyś ich uwolnił.

Do Ciebie wołali i zostali zbawieni, * ufali Tobie i nie zaznali wstydu.

Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, *

pośmiewisko dla ludzi i wzgarda pospólstwa.

Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą, *

wykrzywiają wargi i potrząsają głowami.

,,Zaufał Panu, niech go Pan wyzwoli, * niech go ocali, jeśli go miłuje".

To Ty mnie wydobyłeś z łona matki, *

Tyś mnie przy jej piersi uczynił bezpiecznym.

Tobie od urodzenia zostatem oddany, *

od wyjścia z łona matki jesteś moim Bogiem.

Nie stój z dala ode mnie, bo klęska jest blisko *

i nie ma nikogo, kto by mi dopomógł.

OREMUS

196 Index