|
OREMUSPanie, do Ciebie się uciekam, niech nigdy nie doznam zawodu, * wybaw mnie w sprawiedliwości Twojej. Nakłoń ku mnie Twego ucha, * pośpiesz, aby mnie ocalić! Bądź dla mnie skałą schronienia, * warownią, która ocala. Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą, * kieruj mną i prowadź przez względ na swe imię. Wydobądź z sieci zastawionej na mnie, * bo Ty jesteśmoją ucieczką. W ręce Twoje powierzam ducha mego, * Ty mnie odkupsz, Panie, wierny Boże. Nienawidzisz czcicieli bóstw marnych, * ja zaś pokładani ufność w Panu. Weselę się i cieszę Twoim miłosierdziem, boś wejrzał na moją nędzę, * zrozumiałeś udrękę mej duszy. I nie oddałeśmnie w ręce nioprzyjaciół, * postawiłeś me stopy na miejscu przestronnym. 209 Index |
|