|
OREMUSRzekłem: ,,Będę pilnował dróg moich, * abym nie zgrzeszył językiem, nałożę na usta wędzidło, * dopóki bezbożny jest przy mnie". Pozbawiony szczęścia, zamilkłem oniemiały, * a moja boleść wzmogła się na nowo. W moim wnętrzu rozgorzało serce; * gdy rozmyślałem, zapłonął w nim ogień. Przemówił mój język: * ,,Panie, pozwól mi poznać kres mego życia i jaka jest miara dni moich, * bym wiedział, jak jestem znikomy". Oto wymierzyłeś dni moje tylko na kilka piędzi, a moje życie jest nicością przed Tobą. * Każdy człowiek trwa tyle, co tchnienie, jak cień przemija człowiek, na próżno się niepokojąc, * gromadzi i nie wie, kto weźmie to wszystko. 226 Index |
|