OREMUS

Strona 272  Psalm 71 A

W Tobie, Panie, ucieczka moja, * niech wstydu nie zaznam na wieki.

Wyzwól mnie i ratuj w Twej sprawiedliwości, *

nakłoń ku mnie swe ucho i ześlij ocalenie.

Bądź dla mnie skałą schronienia i zamkiem warownym, aby mnie ocalić, *

bo Ty jesteś moją opoką i twierdzą.

Boże mój, wyrwij mnie z rąk niegodziwca, * z ucisku złoczyńcy i ciemiężyciela.

Bo Ty, mój Boże, jesteś moją nadzieją, * Panie, Tobie ufam od młodości.

Ty byłeś moją podporą od dnia narodzin, od łona matki moim opiekunem, *

Ciebie zawsze wysławiałem.

Stałem się dla wielu przedmiotem podziwu, *

Ty bowiem byłeś mym potężnym wspomożycielem.

Pełne Twojej chwale były moje usta, * sławiłem Cię przez dzień cały.

Nie odtrącaj mnie, gdy będę stary, * nie opuszczaj, gdy siły ustaną.

Albowiem moi wrogowie o mnie rozprawiają, *

a ci, co czyhają na me życie, odbywają narady.

Mówią: ,,Bóg go opuścił, gońcie go i chwytajcie, * bo nikt go nie uratuje".

Boże, nie stój z daleka ode mnie, * Boże, pośpiesz mi z pomocą!

Niech się zawstydzą i upadną wrogowie mej duszy,

niech się hańbą i wstydem okryją * szukający nieszczęścia mojego.

OREMUS

272 Index