|
OREMUSJa zaś będę zawsze ufał * i pomnażał wszelką Twoją chwałę. Moje usta bądą głosiły sprawiedliwość Twoją i przez dzień cały Twoją pomoc, * bo nawet nie znam jej miary. Opowiem o potędze Pana, * będę przypominał tylko Twoją sprawiedliwość. Boże, Ty mnie uczyłeś od mojej młodości * i do tej chwili głoszę Twoje cuda. Lecz i w starości, i w wieku sędziwym * nie opuszczaj mnie, Boże, Gdy głosić będę moc Twego ramienia * i potęgę pokoleniom, które przyjdą, I sprawiedliwość Twoją, Boże, sięgającą nieba, którą tak wielkich dzieł dokonałeś; * Boże, któż jest równy Tobie? Zesłałeś na mnie wiele srogich utrapień, lecz znowu przywróciłeś mi życie * i z ziemskiej otchłani znów mnie wydobędziesz. Pomnóż moją wielkość * i pociesz mnie na nowo. Chcę Twoją wierność wielbić na harfie, mój Boże. * będę Ci grał na cytrze, Święty Izraela. Rozradują się moje wargi, gdy będę Ci śpiewał, * i dusza moja, którą odkupiłeś. Także mój język cały dzień będzie głosił sprawiedliwość Twoją, * bo szukający mojego nieszczęścia okryli się hańbą i wstydem. 273 Index |
|