|
Boże, będę Ci śpiewał Pieśń nową, * grać Ci będę na harfie o dziesięciu strunach. Ty królom dajesz zwycięstwo, * Tyś wyzwolił Dawida, swego sługę. Wybaw mnie od wrogiego miecza * i uwolnij z rąk cudzoziemców, Tych, których usta mówią kłamliwie, * a prawica się wznosi do fałsływej przysięgi. Niech nasi synowie będą jak latorośle * wybujałe w młodości. Nasze córki niech będą jak rzeźbione kolumny, * które wspierają świątynię. Niech pełne będą nasze spichlerze, * zasobne we wszelkie plony. Niech nasze trzody tysiąckroć płodne na polach naszych mnożą się w tysiące, * niech nasze bydło będzie tłuste. Niech nam się nie przedarzy wypadek lub ucieczka, * niech lament ominie nasze ulice. Szczęśliwy lud, któremu tak się powodzi, * szczęśliwy lud, którego Pan jest Bogiem. 39 Index |
|