Twoja. Ja ze swej strony jestem zupełnie zgodzona z wolą Twoją, zrób ze mną, co Ci się podoba, Panie, daj mi tylko łaskę, abym Cię coraz goręcej miłowała, to mi jest najdroższe, niczego nie pragnę poza Tobą
—
Miłości wieczna. Mniejsza o to, jakimi drogami mnie poprowadzisz
—
czy bolesnymi, czy radosnymi. Ja pragnę Cię kochać każdym momentem życia mojego. Każesz mi pójść, Jezu, pełnić wolę Twoją
—
pójdę, każesz mi pozostać
—
pozostanę; mniejsza o to, co cierpieć będę, czy w jednym czy w drugim wypadku. O Jezu mój, jeżeli pójdę, wiem, co mam wytrzymać i znieść, z całą świadomością zgadzam się na to i aktem woli już wszystko przyjęłam. Mniejsza o to, co w tym kielichu jest zawarte dla mnie, wystarcza mi to, że wiem, iż mi go podała miłująca ręka Boga. Jeżeli mnie zawrócisz z drogi tej i każesz mi pozostać
—
pozostanę, pomimo wszystkich wewnętrznych przynagleń. Jeżeli mi je w duszy w dalszym ciągu (170) utrzymywać będziesz i pozostawisz mnie w tym konaniu wewnętrznym, chociażby do końca życia
—
przyjmuję to z całą świadomością woli i miłosnym poddaniem się Tobie, o Boże mój. Jeżeli pozostanę, ukryję się w miłosierdziu Twoim, Boże mój, tak głęboko, że już mnie żadne oko nie dojrzy. Pragnę być w życiu moim kadzielnicą napełnioną żarem ukrytym, a dym wznoszący się ku Tobie, Hostio żywa, niech Ci miłym będzie. Czuję to w sercu własnym, że każda ofiarka rozbudza płomień miłości mojej ku Tobie, choć tak cicho i skrycie, że jej nikt nie dostrzeże.
Kiedy matce generalnej powiedziałam, że żąda Pan, aby Zgromadzenie odmówiło tę koronkę na przebłaganie gniewu Bożego, matka mi odpowiedziała, że na razie nie może wprowadzać takich nowych modlitw, nie aprobowanych
—
ale niech siostra mi da tę koronkę, może przy jakiejś adoracji da się odmówić, (171) zobaczymy. Dobrze by było, gdyby ks. dr Sopoćko wydał jaką broszurkę z
tą
koroneczką, więc byłoby lepiej i łatwiej, żeby
ją
w Zgromadzeniu odmawiać, bo tak
—
to trochę trudno.
Miłosierdzie Pańskie wysławiają dusze świętych w niebie, które 753 doznały na sobie tego nieskończonego miłosierdzia. Co te dusze czynią w niebie
—
ja już tu zacznę na ziemi. Wysławiać będę Boga za Jego nieskończoną dobroć i starać się będę, aby inne dusze poznały i uwielbiały to niewysłowione i niepojęte miłosierdzie Boże.
+
Obietnica Pana:
Dusze, które odmawiać będą tę ko-
754
ronkę, miłosierdzie moje ogarnie
je w życiu, a szczególnie w śmierci
godzinie.
O
|
Jezu mój, naucz mnie otwierać wnętrzności miłosierdzia i mi-
755
|
łości każdemu, kto mnie o to prosi. Jezu, Wodzu mój, Ty mnie