79

256
„DZIENNICZEK” SIOSTRY FAUSTYNY
wszystko tak, aby było miłe Synowi Twemu; o Matko moja, ja tak gorąco pragnę, żebyś mi dała małego Jezunia w czasie Pasterki. I odczułam w głębi duszy tak żywą obecność Bożą, że siłą woli powstrzymywałam radość, aby na zewnątrz nie dać poznać, co się dzieje w duszy.
845 Przed wieczerzą weszłam na chwilę do kaplicy, aby się podzielić opłatkiem w duchu z osobami drogimi mojemu sercu, przedstawiłam wszystkich Panu Jezusowi po imieniu i prosiłam o łaski dla nich; ale to nie koniec, poleciłam Panu prześladowanych, cierpiących i tych, którzy nie znają imienia Twego, a szczególnie biednych grzeszników. O maleńki Jezu, proszę Cię gorąco, zamknij wszystkich [w] morzu niepojętego miłosierdzia swego. O słodki, maleńki Jezu, masz moje serce, niech ono Ci będzie mieszkaniem miłym i wygodnym. O niezmierzony Majestacie, jak słodko zbliżyłeś się do nas. (228) Tu nie ma grozy piorunów wielkiego Jehowy, tu słodki, maleńki Jezus; tu nie lęka się żadna dusza, choć nie umniejszył się majestat Twój, ale tylko ukrył się. Po wieczerzy czułam się bardzo zmęczona i cierpiąca, musiałam się położyć, jednak czuwałam z Matką Najświętszą na przyjście małej Dzieciny.
846 25 XII [1936]. Pasterka. W czasie mszy św. obecność Boża przenikała mnie na wskroś. Chwilę przed podniesieniem ujrzałam Matkę i małego Jezunia i starego Dziadunia269. Matka Najświętsza rzekła do mnie te słowa: Córko moja, Faustyno, masz ten Skarb najdroższy i podała mi maleńkiego Jezusa. Kiedy wzięłam Jezusa na ręce, dusza moja doznawała tak niepojętej radości, że nie jestem w stanie tego opisać. Ale dziwna rzecz: po chwili Jezus stał się straszny, okropny, duży, cierpiący i znikło widzenie i był czas niedługo, aby iść do Komunii św. Kiedy przyjęłam Pana Jezusa w Komunii św., drżała cała dusza moja pod wpływem obecności Bożej. Na drugi dzień widziałam (229) Dziecię Boże krótką chwilę w czasie podniesienia. -
847 Na drugi dzień Swiąt był u nas ojciec Andrasz ze mszą św., podczas której także widziałam małego Jezusa. Po południu byłam u spowiedzi; na pewne pytania nie dal mi ojciec odpowiedzi, które dotyczyły dzieła tego powiedział: Jak będziesz zdrowa, to wtenczas konkretnie pomówimy, a teraz staraj się wykorzystać te łaski, których ci Bóg udziela, i staraj się wrócić do zupełnego zdrowia, a resztę ty wiesz, jak się masz kierować i czego się trzymać w tych rzeczach. Za pokutę zadał mi ojciec, abym odmówiła tę koronkę, któ848 rej mnie nauczył Jezus. Wtem usłyszałam głos podczas odmawiania
tej koronki: 0, jak wielkich łask udzielę duszom, które odmawiać

79