32

ZESZYT TRZECI
325
7 VII 1937. W chwilach wątpliwych, czyli jeżeli dusza jest słaba, 1179 niech prosi Jezusa, aby sam dziatal; chociaż wie, że powinna działać z laską Bożą, to jednak w pewnych momentach niech zostawi całą działalność Bogu.
15 VII 1937. W pewnym momencie poznałam, że będę zmieniona do innego domu; poznanie to jest czysto wewnętrzne. W tym sa- mym momencie usłyszałam głos w duszy: Nie bój się, córko moja, wolą moją jest, abyś tu była. Plany ludzkie pokrzyżujq się i muszq się dostosować do woli mojej.
Kiedy byłam w bliskości z Panem, powiedział: Czemu się lękasz 1181 przystąpić do dzieła, które ci polecam? Odpowiedziałam: Czemuż mnie w tych chwilach, Jezu, zostawiasz samą i nie czuję obecności Twojej? Córko moja, chociażbyś mnie nie dostrzegała nawet w najtajniejszych głębiach swego serca, to nie możesz twierdzić, że mnie tam nie ma. Usuwam tylko odczucie siebie, a to nie powinno ci być przeszkodą do spełnienia woli mojej. Czynię to dla niez głębionyc/l zamiarów swoich, które poznasz później.
Córko moja, na zawsze wiedz o tym, że tylko grzech ciężki wypędza mnie z duszy, a nic więcej.
(50) + Dziś powiedział mi Pan: Córko moja, rozkoszy i l4podo- 1182 banie moje, nic nie powstrzyma mnie w udzielaniu ci lask. Miłosierdziu mojemu nie przeszkadza nędza twoja. Córko moja, napisz, że im większa nędza, tym większe ma prawo do miłosierdzia mojego, a [namawiaj I wszystkie dusze do ufności w niepojętq przepaść miłosierdzia mojego, bo pragnę je wszystkie zbawić. Zdrój miłosierdzia mojego został otwarty na oścież włócznią na krzyżu dla wszystkich dusz nikogo nie wyłączyłem.
O Jezu, pragnę żyć chwilą obecną, żyć jakoby ten dzień był 1183 dla mnie ostatni w życiu: starannie wykorzystać każdą chwilę na większą chwalę Bożą, wyciągać dla siebie każdą okoliczność tak, aby dusza odnosiła pożytek. Na wszystko patrzeć z tego punktu widzenia, że bez woli Bożej nic się nie dzieje.
Boże niezgłębionego miłosierdzia, ogarnij świat cały i wylej się na nas przez litościwe Serce Jezusa.
W dawniejszej chwili.
1184
Wieczorem ujrzałam Pana Jezusa ukrzyżowanego. Z rąk i nóg, i boku spływała krew przenajświętsza. Po chwili rzeki do mnie Jezus: To wszystko dla zbawienia dusz. Rozważ, córko moja, co ty czynisz dla ich zbawienia. Odpowiedziałam: Jezu, gdy patrzę na mękę Twoją, to ja prawie nic nie czynię w ratowaniu dusz. I powiedział mi Pan: Wiedz, córko moja, że twoje codzienne ciche mę
<6295seg981.jpg"> <6295seg982.jpg">

32