135

478
DZIENNICZEK” SIOSTRY FAUSTYNY
W tej samej chwili ujrzałam się w swym pokoju. Jak się to dzie je nie wiem.

+
1799 (140) JMJ. Czuję, że broni mnie jakaś moc i osłania przeciwko pociskom nieprzyjaciela. Strzeże mnie i broni, czuję to nadto do brze, jestem osłonięta jakby cieniem Jego skrzydeł.
1800 Jezu mój, Tyś jest sam jeden dobry. Choćby się siliło serce moje, aby choć w cząstce napisać o Twojej dobroci, nie zdołam to przechodzi wszelkie pomyślenie nasze.
1801 W pewnym dniu podczas mszy świętej dał mi Pan poznać głębiej swoją świętość i majestat, a zarazem poznałam swą nędzę. Cie szyłam się tym poznaniem, a dusza moja cała tonęła w miłosierdziu Jego; czuję się niezmiernie (141) szczęśliwa.
1802 Na drugi dzień czuję wyraźne słowa: Widzisz, Bóg jest tak święty, a ty jesteś grzeszna. Nie przystępuj do Niego, a spowiadaj się codziennie. I rzeczywiście, com pomyślała, zdawało mi się grze chem. Jednak nie opuściłam Komunii świętej, a do spowiedzi postanowiłam iść w swoim czasie, nie mając wyraźnej przeszkody. Jed nak, gdy się zbliżył dzień spowiedzi, przygotowałam całą furę tych grzechów, by się z nich oskarżyć. Jednak gdy się zbliżyłam do kratki, z dwóch niedoskonałości pozwolił mi się oskarżyć Bóg, choć się siliłam, aby się tak spowiadać, jak byłam przygotowana. Gdy odeszłam od konfesjonału, powiedział mi Pan: Córko moja, te wszystkie grzechy, z których się chciałaś spowiadać, nie są grzechami w oczach (142) moich, dlatego odjąłem ci możność wypowiedzenia ich. Poznałam, że szatan, chcąc zamącić mój spokój, daje mi myśli przesadne. O Zbawicielu, jak wielka jest dobroć Twoja.
1803 Gdy w pewnym dniu przygotowywałam się do Komunii św. i spostrzegłam, że nic nie mam, co bym Mu ofiarować mogła, upad łam do Jego stóp, przyzywając całe miłosierdzie Jego dla biednej duszy swojej. Niechaj łaska Twoja, która spływa na mnie z litoś ciwego Serca Twego umocni mnie do walki i cierpień, bym pozostała Ci wierna, a choć taką nędzą jestem, nie lękam się Ciebie, bo znam dobrze miłosierdzie Twoje. Nic mnie nie odstraszy od Ciebie, Boże, bo wszystko jest mniejsze (143) nad poznanie moje widzę to jasno.

[Na tym kończy się szósty i ostatni zeszyt zapisków siostry Faustyny Kowalskiej zakonnicy, profeski wieczystej ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia].

135