99

442
DZIENNICZEK” SIOSTRY FAUSTYNY
Tam w blaskach jasności Twego oblicza
Odpocznie ma miłość stęskniona,
Bo kona na wygnaniu za Tobą dziewica,
Bo jej życie jest wtenczas, gdy z Tobą jest zjednoczona.


+
JMJ
Już dzień mój ma się ku schyłkowi,
Już czuję wieczne odblaski Twe, Boże.
Co czuje me serce, nikt się nie dowie,
Zamilkną me usta w wielkiej pokorze.
(40)
Już idę na wieczne gody,
W wiekuiste niebo, w niepojęte przestworza,
Nie wzdycham do odpocznienia ani nagrody,
Pociąga mnie w niebo czysta miłość Boża.
Już idę na spotkanie się z Tobą, wieczna Miłości,
Sercem stęsknionym, które pragnie Ciebie.
Czuję, że Twa miłość czysta, Boże, w mym sercu gości
I czuję swe wieczne przeznaczenie w niebie.
Już idę do Ojca swego w niebo wiekuiste,
Z ziemi wygnania, z tej łez doliny.
Ziemia nie zdolna jest dłużej zatrzymać me serce czyste,
I pociągnęły mnie do siebie nieba wyżyny.
Już idę, o mój Oblubieńcze, by ujrzeć Twą chwałę,
Która już teraz napełnia duszę radością,
Gdzie w adoracji Ciebie pogrąża się niebo całe,
Czuję, że miłym Ci jest moje uwielbienie, choć jestem nicością. [W] wiekuistym szczęściu nie zapomnę o ludziach na ziemi, Wypraszać będę miłosierdzie Boże dla wszystkich,
(41)
A szczególnie pamiętać będę o tych,
którzy dla serca byli drogimi.
I największe zatopienie w Bogu nie pozwoli mi zapomnieć o nich.
W tych ostatnich chwilach z ludźmi rozmawiać nie umiem,
W milczeniu tylko czekam na Ciebie, Panie.
Wiem, że przyjdzie chwila, że dzieło Boże w mej duszy każdy zrozumie,
Wiem, że taka Twa woła itak się stanie.

99