84

ZESZYT PIERWSZY
101
przez ślub wieczysty, radość zalewa moją duszę tak niepojęta, że nie umiem tego wcale opisać. Przy pierwszym poznaniu Pana utonął wzrok mej duszy w Nim na wieki. Z każdym zbliżeniem się do mnie Pana a przez [to] jest z mojej strony głębsze poznanie rośnie w duszy miłość doskonalsza.
+ Przed spowiedzią usłyszałam w duszy te słowa: Córko moja, 232 powiedz mu wszystko i odsłoń swoją duszę przed nim, jako przede mną to czynisz. Nie lękaj się niczego,” dla twojego uspokojenia kapłana tego stawiam między mną a duszą twoją, a słowa, które ci odpowie moimi są. Odsłoń przed nim najtajniejsze rzeczy, jakie masz w duszy. Ja mu udzielę światła do poznania duszy twojej.
Kiedy się zbliżyłam do kratki, uczułam w duszy tak wielką łatwość mówienia o wszystkim, że sama się później dziwiłam. Odpowiedzi jego tak głęboki spokój wprowadziły w duszę moją. Słowa jego były i są, i pozostanę na zawsze słupami ognistymi, które rozświeciły i oświecać będ4 duszę moją w dążeniu do najwyższej świętości.
Te wskązówki ojca Andrasza, które otrzymałam, mam zapisane na innej karcie tego zeszytu 114,
Po skończonej spowiedzi duch mój zatonął w Bogu i trwałam 234 na modlitwie trzy godziny, i zdało mi się, jakoby minut parę. I od tej pory nie stawiam zapory łasce, która działa w duszy mojej. Jezus wiedział, dlaczego się lękałam obcować z Nim 115 i wcale Go to nie obrażało. Z chwilą, kiedy mnie ojciec upewnił, że nie jest to żadnym złudzeniem, ale łaską Bożą, staram się być wierną Bogu we wszystkim. Teraz widzę, że mało jest takich kapłanów, którzy rozumieją całą głębię działania Bożego w duszy. Od tej pory mam rozwiązane skrzydła do lotu i (108) pragnę szybować w sam żar słońca. Nie zatrzyma się lot mój, aż spocznie w Nim na wieki. Jeżeli szybujemy bardzo wysoko, to wszystkie opary i mgły, i chmury mamy pod stopami, a cała istota zmysłowa musi podlegać duchowi.
O Jezu, pragnę zbawienia dusz, dusz nieśmiertelnych. W ofierze dam upust sercu mojemu w ofierze, której się nikt ani domy śli, będę się wyniszczać i spalać niepostrzeżenie świętym żarem miłości Boga. Obecność Boża jest pomocą, aby ofiara moja była doskonała i czysta.
0, jak mylne są pozory, a sądzenia niesprawiedliwe. 0, jak częs sto cierpi cnota uciśnienie przez to tylko, że jest cicha. Obcować szczerze z tymi, co stale kłują wymaga wielkiego zaparcia. Człowiek czuje, że mu krwi ubywa, a ran nie widać. O Jezu, jak wiele

84