114
|
DZIENNICZEK” SIOSTRY FAUSTYNY
|
tą
i szczerą, że daję ci pierwszeństwo między dziewicami, tyś zaszczytem i chwałą męki mojej. Każde uniżenie duszy twojej widzę i nic nie uchodzi uwagi mojej
—
pokornych wywyższam aż do tronu swego, bo tak chcę.
283 Boże w Trójcy Świętej Jedyny, pragnę Cię tak kochać, jak jeszcze Cię żadna dusza ludzka nie kochała, a chociaż jestem dziwnie nędzna i maleńka, to jednak kotwicę ufności swojej zapuściłam tak głęboko w przepaść miłosierdzia Twojego
—
Boże
i
Stwórco mój. Pomimo wielkiej nędzy mojej nie lękam się niczego, ale mam nadzieję śpiewać pieśń chwały wiecznie. Niech żadna dusza nie wątpi, chociażby była najnędzniejsza, póki żyje
—
każda może się stać wielką świętą, bo wielka jest moc łaski Bożej. Od nas zależy tylko nie stawiać oporu działaniu Bożemu.
284 O Jezu, gdybym mogła się stać mglą przed Tobą, aby zakryć ziemię, by wzrok Twój święty nie widział strasznych występków. Jezu, kiedy patrzę na świat
i
jego obojętność względem Ciebie, to mi wyciska nieustannie łzy z oczu, ale kiedy patrzę na duszę oziębłą zakonną
—
to mi się serce krwawi.
285 1934. W pewnej chwili, kiedy przyszłam do celi, a byłam tak bardzo zmęczona, że musiałam chwilę wpierw spocząć, nim się zaczęłam rozbierać, a kiedy byłam już rozebrana, jedna z sióstr prosi mnie, żebym przyniosła jej gorącej wody. Pomimo zmęczenia ubrałam się prędziutko i przyniosłam wody, jakiej (126) sobie życzyła, chociaż od kuchni do celi był spory kawałek, a błoto po kostki. Kiedy weszłam do swojej celi, ujrzałam puszkę z Najświętszym Sakramentem i usłyszałam taki głos:
Weźmij tę puszkę i przenieś do tabernakulum.
W pierwszej chwili zawahałam się, ale się zbliżyłam, i kiedy się dotknęłam puszki, usłyszałam te słowa:
Z jaką miłością zbliżasz się do mnie, z taką miłością zbliżaj się do każdej z sióstr, a cokolwiek czynisz im
—
mnie czynisz. Po chwili ujrzałam jako jestem sama.
286
+
W pewnej chwili, kiedy się odprawiła adoracja za naszą Ojczyznę, ból mi ścisnął duszę i zaczęłam się modlić w następujący
sposób: Jezu najmiłosierniejszy, proszę Cię przez przyczynę świę
tych Twoich, a szczególnie przez przyczynę Matki Twojej najmilszej, która Cię wychowała z dziecięctwa, błagam Cię, błogosław Ojczyźnie mojej. Jezu, nie patrz na grzechy nasze, ale spójrz na łzy dzieci małych, na głód i zimno, jakie cierpią. Jezu, dla tych niewiniątek, udziel mi łaski, o którą Cię proszę dla Ojczyzny mojej. W tej chwili ujrzałam Pana Jezusa, który miał oczy zaszłe łzami