130

Z komentarza św. Cyryla Aleksandryjskiego do Ewangelii św. Jana Księga 5, rozdz. 2)

Stwórca wszechświata postanowił w przepiękny sposób wszystko odnowić w Chrystusie i naturę człowieka przywrócić do dawnego stanu. Wraz z innymi dobrami obiecuje mu też ponowny i hojny dar Ducha Swiętego, inaczej bowiem nie mogło być przywrócone ludziom spokojne i trwałe posiadanie duchowego dobra.

Ustala przeto Bóg czas zstąpienia na nas Ducha świętego, a mianowicie przyjście Chrystusa, i tak obiecuje: ,, owych dniach - czyli w dniach Zbawiciela - wyleję Ducha mego na wszelkie ciało".

Gdy więc nadeszła chwila tak wielkiej hojności i łaskawości, Bóg ukazał na ziemi swego Jednorodzonego Syna w ludzkim ciele, zrodzonego z niewiasty, jak mówi Pismo. Wtedy Bóg i Ojciec znowu dał swojego Ducha, a pierwszy przyjął Go Chrystus, będąc pierworodnym odnowionego stworzenia. Swiadczy o tym Jan Chrzciciel w tych słowach: ,,ujrzałem Ducha, który zstępował z nieba i spoczął na Nim".

Chrystus zaś, zgodnie z tym, co mówi Pismo, otrzymał Ducha jako człowiek, gdyż człowiek musiał Go otrzymać. A chociaż był Synem Boga Ojca, z Niego samego zrodzony przed wcieleniem, a raczej zanim wieki powstały, to jednak po wcieleniu nie wzdragał się usłyszeć Boga i Ojca zwracającego się doń w tych słowach: ,,Tyś Synem moim: Ja Ciebie dziś zrodziłem".

Tego bowiem, który był Bogiem, zanim wieki powstały, zrodzonego z Boga, Bóg zwie zrodzonym dzisiaj, aby w Nim nas przyjąć jako przybranych synów, bo cała ludzkość była zawarta w Chrystusie jako człowieku. Ojciec zaś daje ponownie Synowi własnego Ducha, abyśmy w Nim tego Ducha zyskali. Z tego względu Zbawiciel przygarnia potomstwo Abrahama - jak mówi Pismo - i upodobnił się pod każdym względem do braci.

A więc Jednorodzony Syn Boży nie dla siebie przyjmuje Ducha Swiętego, bo ten Duch jest Jego Duchem, jest On w Nim i przez Niego jest dany, tak jak powiedzieliśmy o tym poprzednio: ale przyjmuje Go jako człowiek, aby tę naturę ludzką, którą w pełni posiada, całą i zupełnie przywrócić do dawnego stanu. Opierając się więc na świadectwie Pisma, wolno nam prawidłowo wywnioskować, że Chrystus nie dla samego siebie przyjął Ducha Swiętego. Ale że raczej przyjął Go w sobie dla nas; a przez Niego spłynęły na nas także wszelkie dobra.

 

130