148

Kazanie Janu, biskupa Neapolu (Kazanie 7)

,,Pan moim światłem i zbawieniem moim, kogóż mam się lękać?" Jakże rozumny był to sługa, który wiedział, że jest oświecany, wiedział, skąd jest oświecany i w jaki sposób jest oświecany. Widział światło; nie to, które zmierza ku zachodowi, lecz to, ,,którego oko nie widzi". Umysły oświecone tym światłem nie popadają w grzechy, nie ulegają wadom.

Powiedział Pan: ,Chodźcie, dopóki światłość macie . O jakim to świetle mówił, jeśli nie o sobie samym? Wszak mówił: ,,Jako światło przyszedłem na świat", aby ci, którzy widzą, nie widzieli, niewidomi zaś odzyskali wzrok. Pan przeto jest naszym światłem, ,,słońcem sprawiedliwości" opromieniającym Kościół powszechny na całej ziemi, Prorok zapowiadał to w słowach: ,,Pan moim światłem i zbawieniem moim; kogóż mam się lękać?"

Człowiek wewnętrznie oświecony nie chwieje się, nie zbacza z drogi, wszystko wytrzyma. Ten, kto z dala widzi już ojczyznę, znosi przeciwności, nie smucą go doczesne niepowodzenia, ale całą swą moc odnajduje w Bogu. Uniża się, wytrzymuje próby, a pełen pokory zachowuje cierpliwość. Owo światło prawdziwe, ,,które oświeca każdego człowieka, gdy na ten świat przychodzi, daje się wszystkim, którzy boją się Boga, ogarnia kogo chce i kiedy chce. Objawia się temu. komu Syn pragnie objawić.

Wraz z brzaskiem tego światła ten, kto mieszkał w mroku i cieniu śmierci, czyli w mroku zła i cieniu grzechów, zostanawia się nad sobą, odczuwa lęk, żałuje. Okrywa się wstydem i powiada: ,Pan moim światłem i zbawieniem moim; kogóż mam się lękać?" To naprawdę wielkie zbawienie, bracia moi. Słabości się ono nie lęka, nie ustępuje przed znużeniem, nie zatrzymuję się przed cierpieniem. Powinniśmy przeto wołać że wszystkich sił, nie tylko językiem, ale i myślą: ,Pan światłem i zbawieniem moim; kogóż mam się lękać?"

Skoro oświeca, skoro zbawia, kogóż mam się lękać? Niech przyjdą nawałnice pokus! ,,Pan moim światłem!" Przyjść mogą, zwyciężyć nie mogą; oblegać mogą, zdobyć nie mogą! Niechaj przychodzi zaślepienie zmysłów! Pan moim światłem". On naszą mocą. On daje się nam, my zaś powierzamy się Jemu. Spieszcie więc do lekarza, dopóki jeszcze możecie, abyście dopiero wtedy nie postanowili pójść, kiedy już nie będzie wam dane.

 

148